Festyn Halloween.

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Czw Paź 20, 2016 10:59 pm

Podgryzając sobie wybrany smakołyk, wędrował przez ów las, rozglądając się zarazem i... Dziwiąc się temu, że napotkała go kompletna cisza. Jego uszy stały na jego łebku, starając się wychwycić chociaż najmniejszy dźwięk zdradzający, że nie jest tutaj jedyną żywą istotą. Zważywszy jeszcze na to, że jako wampir mógł poruszać się bezszelestnie... To oznaczało zarazem, że tylko aktualnie jedzenie ukochanego czekoladowego ciastka zdradzało najlepiej, że nie ogłuchł jeszcze. Co się dzieje?
Dopiero po pewnym czasie zaczęło dobiegać do niego więcej dźwięków. Shiro wręcz odetchnął z ulgą. Już się bałem. Nie rozumiał, dlaczego dopiero wtedy przyroda zaczęła się budzić do życia... Dziwne... Przeciągnął się nieco, dokańczając już smakołyk i otrzepując łapki. Czas iść dalej.
Podróż trwała niemiłosiernie długo. Nie mając zbytniej możliwości sprawdzenia czasu, rudowłosemu wydawało się, że trwało to wręcz w nieskończoność... A do tego dochodziło to, że musiał być uważniejszy niż zwykle. Dlaczego? Jako aktualnie samotna istota był narażony na różnego typu ataki. Lecz to nie był jedyny powód takiego, a nie innego zachowania. Po prostu... To wszystko jakoś go niepokoiło. Owa cisza, a leśny hałas również nie powodował w nim radości. Niepokoi mnie to. Naprawdę nie chcę tutaj być... - nie czuł się idealną osobą do takich działań. Przełknął ślinę. Dobra, zrobię to i będę mieć spokój od nich. Niepewnie potarł miejsce, w które go ukłuto igłą.
W końcu dotarł jednak! Po tak długim czasie... To po części przynosiło ulgę! Rudowłosy jednak nie poleciał tam błyskawicznie. Zatrzymał się na skraju lasu, spoglądając w stronę wioski. To tu? Zerknął na mapę, starając się ją dobrze zapamiętać, jak i miejsce, gdzie miał szukać... Właściwie nie wiadomo czego. Ale dobra.
Z wykorzystaniem wampirzej prędkości, odległość nie była już tak przerażająco długa. Niedługo potem znalazł się w samej wiosce. Woaa... Pusto. Z wykorzystaniem ciemności, by nie narazić się na niepotrzebną uwagę, starał się odnaleźć miejsce, które znajdowało to lekarstwo... Chwila, ale właściwie gdzie? Zaznaczono mu wioskę, ale... Czy to nie oznaczało, że miałby ją teraz przeszukać? Aż westchnał w myślach.
Dlatego też, pierwsze, gdzie się skierował... Nie, inaczej - jego wybór padł na ratusz. Tam zdecydował się zacząć szukać. Jeśli nic lub nikt nie przeszkodziłby, obszedłby budynek, szukając jakiegoś okna czy coś w tym stylu, by móc się dostać do środka.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Grigorij Czw Lis 10, 2016 2:55 pm

Tak... w sytuacji w jakiej znalazł się biedny Shiro wszystko wydawać się mogło niepokojące. Szczególnie gdy z jakiegoś powodu było dlań niezrozumiałe. W końcu dotarł na miejsce, ale czy aby na pewno? Gdy spojrzał na mapę i starał się zapamiętać szczegóły oraz porównać z tym co widział wyglądało na to, że faktycznie trafił we właściwe miejsce. Była noc, więc wioska pogrążyła się we śnie. Dlatego Shiro nie mógł nikogo dojrzeć. Gdy odważył się przekroczyć granicę leśno-wiejską nie zastał nikogo prócz psa stróżującego przywiązanego do pala na środku podwórka jednej z chat. Zwierzę spało snem sprawiedliwego, a dzięki zwinności Kotołaka i jego niechęci do przyciągania uwagi ten stan rzeczy jak na razie się nie zmienił. I dobrze bo cóż by to było gdyby wyczuł na pół wampira , a na pół kota? Nie mogąc do końca sobie przypomnieć gdzie powinno znajdować się lekarstwo Shiro skierował swe kroki ku ratuszowi. Nie był to specjalnie okazały budynek, ale z pewnością górował ponad zwykłymi chatami czy domami. Jedynie kościół i straż pożarna były większe. Co więcej ratusz posiadał ogród z całkiem przyjemnie urządzonym skalniakiem i kilkoma krętymi ścieżkami pośród krzewów. Jakby akurat na wsi potrzeba było więcej zieleni. W każdym razie dwudrzwiowe wejście było teraz zamknięte, a obok wrót była wmurowana tabliczka.
Ratusz Hiamoto.
Zapraszamy 10-16 w dni pn-czw
Czy Hiamoto było nazwiskiem czy też nazwą miejscowości trudno było orzec. Szczególnie, że mapa jaką otrzymał kotowaty nie miała takich drobiazgów zapisanych. Wciąż jednak z tyłu głowy kołatało mu się, że chyba tajemniczy jegomość wspominał nieco konkretniej o miejscu gdzie lekarstwo powinno się znajdować. Sam ratusz miał dwa piętra poza parterem i łącznie co najmniej dwa tuziny okien. Jedno z tych znajdujących się na pierwszym piętrze było nieznacznie uchylne co dawało szansę wejścia przez nie do środka. Czas uciekał.
Grigorij

Grigorij
Łowca (D)
Łowca (D)

Krew : Ludzka 0
Zawód : Nauczyciel
Zajęcia : Brak
Magia : Magia Krwi


https://vampireknight.forumpl.net/t1683-vladislau-darkhawk#35268 https://vampireknight.forumpl.net/t1731-grigorij-petrowicz

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Nie Lis 13, 2016 1:06 am

Pierwszym wyborem Shira był ratusz, do którego właśnie skierował swoje kroki. Najwyraźniej z tego wszystkiego dopadła go wątpliwość i niepewność co do miejsca, w którym znajdowałoby się owe lekarstwo... Więc dlatego właśnie tutaj był, a nie nigdzie indziej. Przynajmniej...
Przynajmniej miał okazję dowiedzieć się, kiedy jest urząd czynny. No i... Nazwę. Ale czego? Rudowłosy, wpatrywał się przez chwilkę w tablicę, po czym bezradnie wzruszył ramionami. Nie wiedział i nie bardzo pragnął się w to zagłębiać... To chyba teraz nie był mu potrzebne.
Po obejrzeniu budynku, jego żółte oczy zarejestrowały miejsce, które można było śmiało wykorzystać, by dostać się do środka. Okno na pierwszym piętrze. Trochę byłoby męczenia się z dostaniem się na górę, ale... Dla chcącego, nic trudnego!
Lecz... Jednak nie zrobił tego. Natomiast odwrócił wzrok od ratuszu, czując, że zaczęły go ogarniać lekkie wątpliwości. On... Czy on nie wspominał dokładnie o jakie miejsce chodziło? - zaczął się zastanawiać w myślach. - I czy na pewno wspomniał o tym miejscu? Eh... Shiro myśl.. Myśl... Nie masz tyle czasu, by wszystko sprawdzać. To też nie jest zbyt bezpieczne.
Potarł nos, po czym rozejrzał się, jakby szukając inspiracji... A raczej czegokolwiek, co by go utwierdziło w tym, że jest na dobrym lub złym tropie. Aż szkoda, że brakowało tutaj tabliczki w stylu "tutaj jest laboratorium" lub "tu znajdziesz lekarstwo".
W końcu jego ślepia zawiesiły się na dwóch budynkach, górujących nad pozostałymi tutaj - kościół i straż pożarna. Ze swojego punktu widzenia raczej powinien dostrzec oba? Bądź co bądź, zerknął jeszcze raz na ratusz. Wątpliwości co do tego miejsca go nie opuszczały, co spowodowało, że kotołak postanowił zaufać własnej intuicji i póki co, zrezygnować z tego miejsca.
Ale co teraz?
Przymknął powieki, odtwarzając w myślach całe to spotkanie. Nie starał się skupiać na wyglądzie tego osobnika (czego i tak nie umiał przywołać z pamięci), ale na samych słowach, które wypowiadał. Zmarszczył brwi, po czym... Straż pożarna... Eh, dobra, czas zaryzykować - wykorzystując wampirzą szybkość, pobiegł w stronę wspomnianego wcześniej budynku. Co tam będzie? Nie wiadomo, ale jeśli dotrze tam w jednym kawałku i bez problemów, to zatrzyma się w miejscu, gdzie nie będzie widoczny dla ludzkich oczów i zobaczy z bliska ten budynek - próba wejścia tam od razu nie wydawała mu się dobrym pomysłem.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Grigorij Wto Gru 27, 2016 11:03 am

Młody Kotołak po chwili przemyśleń doszedł do wnioski, iż ratusz jednak nie będzie właściwym miejscem do rozpoczęcia jego misji. Dobrze wiedział, że nie miał czasu by miotać się na oślep toteż zobrazował sobie ostatnie wydarzenia. W końcu swe kroki skierował ku remizie straży pożarnej. Gdy przechodził przez wioskową ulicę nikt go nie niepokoił. Sam budynek choć spory był odgrodzony jedynie prowizorycznym, niewielkim płotkiem. Najbliższe tereny nie były chronione. Sama remiza zdawała się być praktycznie opuszczona. Nie było zapalonych świateł toteż jeśli jakiś strażak był w środku najprawdopodobniej spał. Wokół tego miejsca Shiro mógł wyczuć subtelny zapach krwi. Nie był to jednak świeży trop. Czuły słuch Kotołaka wychwycił dźwięk niezwykle niepokojący. Pies, którego wcześniej mijał, przebudził się i zaczął węszyć. W dodatku z gardła wydobyło się warknięcie. Co gorsza zwierzę pilnuje obejścia domu znajdującego się nieopodal remizy. Nie żeby jakikolwiek budynek był w większym od niej oddaleniu.
Grigorij

Grigorij
Łowca (D)
Łowca (D)

Krew : Ludzka 0
Zawód : Nauczyciel
Zajęcia : Brak
Magia : Magia Krwi


https://vampireknight.forumpl.net/t1683-vladislau-darkhawk#35268 https://vampireknight.forumpl.net/t1731-grigorij-petrowicz

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Nie Sty 01, 2017 1:18 am

Poszukiwania danego miejsca... Chyba można było uznać za zakończone? Może tak, może nie... Bądź co bądź, skoro przypomniał sobie odpowiednie miejsce, to... Chyba czas poważnie zacząć tą misję. Shiro starał się poruszać ostrożnie i wyjątkowo cicho, wykorzystując nie tylko wampirzą część siebie, ale również kocią. Delikatne, łagodne kroki, niewidoczność dla ludzkiego oka... Lecz...
Czy to będzie wystarczyło?
Pusto... Ale czy na pewno? - wciągnął powietrze do płuc, odczuwając zapach krwi. Nie jest świeża. Ciekawe, co się tutaj stało - pomyślał jeszcze, przekrzywiając nieco łebek i zastanawiając się nad ową kwestią przez chwilkę... Po czym delikatnie wzruszył ramionami. Nieważne.
Wtedy jego uszy drgnęły, wychwytując dźwięk... A raczej warczenie... Psa? Skrzywił się mimowolnie. To stworzenie mogło go zdradzić, ale równie dobrze, zignorować. W końcu... Zapach kota, tak?
Chyba tak.
Dlatego też, rudowłosy postanowił zignorować owe stworzenie, zamierzając zjawić się bliżej remizy. Jeśli miał przejść przez płot - przejdzie, by móc stanąć w końcu przed drzwiami... I sprawdzić, czy są otwarte. Jeśli tak - to wejdzie przez nie - jeśli nie.
Albo spróbuje znaleźć inne wejście... Oczywiście, warto zapamiętać, że starał się zwracać uwagę na otoczenie, by wyłapywać zagrożenia.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Pią Mar 17, 2017 8:44 pm

Czy Shiro dotarł do miejsca które zostało mu polecone, a raczej w którym miał być jego klucz do spokoju, wolności przez tym wampirem, którego spotkał przed całą wyprawą. Jego instynkt, jednak wskazywał na to iż dotarł do odpowiedniego miejsca, lecz co dalej? Starał się jak mógł, skradał się, jak i poruszał się prędkością nie możliwą dla człowieka, lecz nie mógł zostać niezauważony. To by było wtedy zbyt proste. W końcu nawet jeśli ma spryt i szybkość, to jednak nie jest małym. Obca twarz niemal od razu może zostać zauważona, po czym może wznieść alarm, zwłaszcza jeśli ten krążył wokół straży pożarnej. W końcu kto w nocy koło niej krąży. W wiosce zapewne każdy siebie znał dlatego nowa twarz mogła by zostać wzięta za potencjalnego wroga. Póki co jednak miał spokój. Jak na długo? To się okaże.
Wyczuł krew, lecz nie miał wątpliwości co do niej. Była niezbyt świeża, jak i niezbyt kusząca, dlatego mimo iż wodziła za nos, to kotek stracił nią zainteresowanie, zwłaszcza gdy do jego ucha doszło znane a zarazem obce warczenie. Pies, zwęszył go, lecz póki co zachował ciszę, powarkując sobie czasem pod nosem. Mógł go zignorować, bowiem zwierze przywiązane niezbyt mogło wiele zrobić, skoro ignorował zapach kota nie? Kotkowi udało się przejść przez płot, by pojawić się pod drzwiami lecz w chwili gdy spojrzał na drzwi, to na ścianie mógł ujrzeć zamek elektryczny.

Shiro: Miałeś wiele szczęścia, bowiem pies nie zareagował na twój zapach, nie wzniósł alarmu, ale był czujny, zatem strzeż się, bowiem nie wiadomo kiedy mu szajba odbije. Mogłeś iść dalej, przez co pokonałeś przeszkodę, jaką był płot. Pojawiłeś się przed drzwiami lecz mogłeś zauważyć iż aby wejść do środka potrzebujesz kodu, do zamka. Chyba nie myślałeś, ze remiza będzie otwarta? Tak czy inaczej, budynek posiadał kilka okien, jak i był jedno piętrowym. Przy dobrym rozejrzeniu się, mógł ujrzeć iż okno na 1 piętrze było nieco uchylone.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Sro Mar 22, 2017 6:32 pm

Nadal nie bardzo wiem, co powinienem tak właściwie dalej zrobić - pomyślał ponuro Shiro. Niby pokonywał jakieś przeszkody, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę, że to nie jest koniec... I najgorsze mogło być przed nim.
Pies póki co, nie sprawiał żadnego zagrożenia i dzięki temu mógł dotrzeć tak daleko. Tylko... No właśnie, ten zamek... Zdecydowanie sprawiał problem. Skrzywił się mimowolnie na jego widok, jednocześnie zdając sobie sprawę, że kompletnie nie wiedział, jak się zabrać za otwieranie czegoś takiego. Może jednak spróbować spalić?
W ogóle, aż dziwne, że aż takie zabezpieczenia mieli tutaj.
Pozostało mu jednak rozejrzenie się za klasycznym wejściem, jakie było... Okno. Dlatego też ruszył się i ostrożnie zaczął okrążać budynek, by znaleźć cokolwiek...
I znalazł!
Niedużo to było i dość wysoko... Jednakże co to dla wampira, który również posiadał w sobie kocie geny? Lekko mówiąc - nic. Dlatego też zamierzał podskoczyć, a potem zacząć się wspinać tak, by w końcu dosięgnąć okna... W które wsunąłby łapę i próbował otworzyć.
Przy pomyślnej próbie wykonania tego zadania - wszedłby do środka... I rozejrzałby się, po czym próbował pójść w dół.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Nie Mar 26, 2017 4:57 pm

To chyba właśnie było najgorsze... Pokonywać przeszkody, bez większego problemu, lecz co jeśli przed nami jest coś o wiele gorszego, a to tylko rozgrzewka? Kotek nie wiedział za wiele, poza tym miał wczepione jakieś ustrojstwo. Zapewne tylko to powodowało iż kotek jeszcze nie uciekł, a jednak chce wykonać polecenie jego "zleceniodawcy". Dotarł do celu i doznał szoku. Takie zadupie, a tutaj, popatrz popatrz... Takie zabezpieczenia... Tak czy inaczej kotołak nie zamierzał się poddawać, przez co zaczął szukać innego wejścia. Nawet nie próbował zgadnąć kody, może to i dobrze patrząc na to iż jeden błąd mógłby włączyć alarm, no nie? Mógłby, ale nic nie wiadomo. Przy dłuższym poszukiwaniu wejścia znalazł okno. Kaszka z mleczkiem dla sprytnego kota, który w mgnieniu oka znalazł się w pomieszczeniu.
A co tam ujrzy? Dwie klatki, z czego jedna była już pusta, otwarta. Były to stalowe klatki, których ścian były stalowe pręty. W jednej klatce dało się zobaczyć, a także wyczuć zapach zwierzęcia. Jeśli kot podejdzie bliżej zobaczy tam leżące zwierze, nieznanego mu gatunku, lecz wyglądem przypominało konia. Z bólem kot stwierdził iż zwierze jest na wykończeniu i zapewne było już za późno na jakąkolwiek pomoc. lecz w oddali dało się słyszeć ciche szmery? A może ciche syknięcie, zdradzające obecność kogoś jeszcze? Odgłos pochodził z głębi pomieszczenia, a dokładniej kierowało się ono z przejścia do jakiegoś kolejnego pomieszczenia, którym była szatnia strażacka, połączona z wielkim garażem, dzielącym się na kilka przedziałów.

Shiro: Póki co wszystko idzie po Twojej myśli, lecz w chwili gdy dostałeś się do budynku, wiesz że nie jesteś sam. Wylądowałeś jakby w małym składziku, gdzie było jeszcze 2 klatki do połowy pełne. Zwierze uwięzione w jednej, było już teoretycznie martwe. Zamek był na klucz, dlatego uwolnienie go może być kłopotem o wiele większym nich dotychczas. Już dla przysłużenie się zwierzakowi, lepiej by było gdyby koto go dobił. Z dala słychać obecność jednak kogoś jeszcze nie wampira, ani nie człowieka...
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Sro Mar 29, 2017 3:44 pm

Widok klatek wywołał u niego niemałe zaskoczenie. Cóż... Po prostu nie tego spodziewał się ujrzeć w takim oto budynku. I jeszcze akurat jedna była otwarta... Dziwne, ale co właściwie mogli w niej trzymać?
Podszedł ostrożnie do drugiej z nich, będącej zamkniętej. Koń? - mógł jedynie zgadywać, o co właściwie chodziło. Wcześniej wyczuty zapach wskazywał na to, ale... Zwierzę wydawało mu się być dość nietypowe. W sumie, nie znam wszystkich odmian koni - stwierdził w myślach. Jednakże jego uwadze nie umknął stan zwierzęcia!
Wyciągnął i zacisnął dłonie na klatce, a dokładniej na kłódce, stosując na niej ogień. Miał zamiar stopić ją, skoro nie miał możliwości, by otworzyć normalnie. Jednocześnie nasłuchiwał to, co się działo dookoła. Niespokojne szmery, nieznane dźwięki, nie wskazujące na coś, co by znał... Nie chciał się jednak odezwać na głos, bardziej w obawie, że obudziłby kogoś niepotrzebnie.
Jeśli nie udałoby mu się uratować stworzenia, czy też wypuścić, zdecydowałby się je pozostawić - nie miał tyle czasu, by robić coś dłużej. Skierowałby również swoje kroki właśnie w kierunku, gdzie słyszał ten dziwny dźwięk...
Musiał odnaleźć to laboratorium i pomóc tamtemu osobnikowi.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Nie Kwi 09, 2017 7:24 pm

Cornelius Weidenhards napisał:Życie potrafi zaskakiwać, jak to się mówi, prawda? Shiro kompletnie się tego nie spodziewał, co spowodowało iż był nieco zmieszany zaistniałą sytuacją. Klatki z czego jedna pusta, co w niej było, Shiro nie miał pojęcia, lecz jak później się okazało z hałasów, mogło to być stworzenie z klatki. Tak czy inaczej nie mógł stać jak kołek i tracić czas. Musiał coś zrobić no i próbował tego dokonać. Podszedł powoli do jednej z klatek, która była zamknięcia i z jakąś istotą w środku. Koń był mu obcy, nieznany, nic dziwnego, lecz nie to było najważniejsze a stan istoty, który niestety nie był dobry. Złapał się klatki, a dokładniej kłódki, która wydała z siebie metaliczne brzmienie. Na ten dźwięk, zwierze w klatce poruszyło się niespokojnie no i oczywiście słabo. Było wystraszone, a pojawienie się kogoś nowego w jego otoczeniu nie napawało go optymizmem. Kłódka jednak nie była wstanie walczyć z mocą kotka, przez co chwile później, pierwsze krople przepalonego metalu zaczną spadać na ziemie, tym samym pozwalając Shirowi dostanie się do środka klatki. W oddali nadal dało się słyszeć te szmery, lecz osoba ich winna nie wyjawiała się, a czekała. Wampir mógł czuć wyraźnie dziwne uczucie obserwacji co niezbyt było przyjemnym odczuciem.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Sob Kwi 15, 2017 4:02 pm

Przez ten czas, gdy zajmował się kłódką, odczuwał na sobie czyiś wzrok. Tak, zdawał sobie sprawę dość dobrze, że był przez kogoś obserwowany i nie bardzo mu się to jednak podobało, lecz nie reagował teraz. Zajmował się tym, co zaczął... Będąc nadal czujnym.
Na szczęście kłódka nie stawiała oporu, więc niedługo potem otworzył szeroko klatkę.
- Nie wiem co chcesz zrobić, ale jesteś wolny - zwrócił sie do stworzenia. - Nie wiem, czy mogę ci teraz w czymś więcej pomóc. - dodał jeszcze. Wątpił natomiast, że stworzenie zrozumiało jego przekaz.
Za to uczucie obserwacji było już coraz to bardziej wkurzające.
- Kimkolwiek jesteś, pojaw się. Nie bawi mnie to zbytnio - mruknął natomiast.
Jeśli nikt się nie pojawi, pójdzie kontynuować swoją misję. No bo serio. Co zrobi teraz z uwolnionym stworzeniem, które pewnie nie chciałoby iść z nim? Pewnie nic. Dlatego zdecydował się pozostawić jej wolny wybór.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Nie Kwi 23, 2017 10:25 am

Kotuś nie był sam o czym doskonale wiedział lecz póki co nie robił z tym nic, a skupił się na klatce, w której było zwierze. Był czujnym, lecz z zagrożeniem z jakim miał do czynienia, nie wystarczało. Zdjęcie kłódki nie przyniosło większego problemu, dlatego też klatka niebawem została otworzona. Shiro mógł ją więc ją otworzyć, lecz zwierze w środku poruszyło się niespokojnie. Było wystraszone, lecz nie próbowało wstawać. Co było z nim nie tak... Po dokładniejszym przyjrzeniu, było widać jego smukłe ciało, smukłe do tego stopnia, że tam gdzie kończyły się żebra, ciało zwyczajnie się zapadało. Zwierze bez wątpienia kościste, a co za tym idzie? Głodzone, zapewne też odwodnione. Jak długo tutaj było? Tego można było się tylko domyślać... Porzucić, spróbować pomóc... Co robić... W chwili gdy Shiro myślał nad tym usłyszał kolejne szmery które tylko potwierdzały o jeszcze jakieś obecności. Coś powiedział, lecz nie otrzymał odpowiedzi. Postanowił jednak to sprawdzić, bowiem co jeśli to jakiś zabójca, złodziej, a może gwałciciel? Warto pamiętać iż Shiro wiedział doskonale o tym iż przybył tutaj w innym celu niż próba zdemaskowania osób trzecich.
Zaczął iść dalej, skąd pochodziły hałasy. Odgłos pochodził z głębi pomieszczenia, a dokładniej kierowało się ono z przejścia do jakiegoś kolejnego pomieszczenia, którym była szatnia strażacka, połączona z wielkim garażem, dzielącym się na kilka przedziałów. Aby zejść na parter trza było zjechać po róże, bądź schodami które były nieco dalej. Pojawił się więc na balkoniku takim, lecz było zbyt ciemno, nawet jak dla wampira, by móc dojrzeć dokładne szczegóły.
Trzask! Nie wiedział Shiro co to za trzask. Coś padło na podłogę, coś przewracało krzesła, bądź inne przedmioty. Coś wiło się na ziemi i nie potrafiło przestać. Dostrzeżenie tego jednak nie było możliwe... Więc co będzie dalej?
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Pon Kwi 24, 2017 8:09 pm

Nie potrafił pomóc temu stworzeniu, jak również i nie miał co do tego warunków. Nie mógł je stąd wynieść aktualnie, a przez to, że znajdował się w obcym sobie miejscu, nie wiedział też, gdzie co mógł szukać. No i oczywiście chodziła kwestia zaufania... Nie każdy był taką ufną istotką, co i czerwonowłosy.
Dlatego też poszedł dalej... Może akurat przy okazji znajdzie coś, co pomoże uwolnionemu stworzeniu?
Zszedł na dół po schodach - nie chciał ryzykować zaskoczenie - jednakże... Cóż. Nie bardzo mu to pomagało. Było w cholerę ciemno, więc nie mógł liczyć na zmysł wzroku, jak i dojrzenie tego czegoś, co go obserwowało wcześniej. Jednakże dziwne to było, by nawet będąc kotem, nie mógł ujrzeć coś konkretnego... Chyba, że to coś było po prostu niewidzialne!
Tsss... - oczywiście, że to słyszał! W końcu, odkąd zyskał kocie cechy, jego zmysły były czulsze. Nie podobało mu się to bardzo... Obawiał się po części tego, co może kryć się pod osłoną ciemności. Co to za stworzenie... Może człowiek? Może wampir?
Wciągnął powietrze do płuc, starając się zaznajomić z zapachem tego osobnika.
W końcu jednak "dostrzegł", że to coś wije się na ziemi. Wtedy też zdecydował się przełamać i podejść bliżej, by móc dowiedzieć się, z czym może mieć do czynienia. Również stworzyłby jeden, nieduży płomyk, na wysokości jego twarzy, który by rozwiał chociaż trochę ciemności. Co dalej? Hm... To chyba zależy od tego, czy to zobaczy... I w jakim to coś jest stanie.
Lecz jednak, jeśli to zwieje, zanim podejdzie, to nie zareagowałby w ten sposób, by to dalej szukać - udałby się jeszcze niżej, by spełnić swoją misję.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Nie Maj 28, 2017 12:15 pm

Shiro czuł się bezsilny i doskonale wiedział że zwierze któremu pomógł ile zdołał musiało tobie teraz zadziać same bowiem Shiro nie miał jak bardziej mu pomóc, nie miał preferencji dlatego, jak i nie miał czasu. Kotek z ciężkim czy nie sumieniem wynikającym z zostawienia obcego mu zwierzaka skierował się dalej idąc do szatni, jednocześnie też garażu który do końca nie wiadomo co krył w sobie, lecz można było się tego domyślać, bądź też nie.
Poszedł kociak dalej, a nie chcąc ryzykować zszedł ze schodów zachowując nad wyraz czujność. Ciemność w pomieszczeniu na pewno nie pomagała w dostrzeżeniu potencjalnego zagrożenia czy też przeszkody o która mógłby się potknąć. Oczy kota mogły co prawda zaobserwować kontury, cienie pomieszczenia, przez co wzrosły jego szanse, że jednak nie zajebie o coś nagle. Lecz co z tym co non stop hałasowało. Kot słyszał to wyraźnie lecz jego wzrok nie mógł dostrzec w ciemności co było źródłem tych odgłosów. Czyż to nie powodowało lęk? Niczym z dobrego horroru, którego główni bohaterzy mają do czynienia z seryjnym mordercą bądź jeszcze z czymś gorszym. Nos kotka jednak podpowiadał iż nie ma do czynienia ani z człowiekiem, ani z wampirem, zatem z czym? Tik Tak... Tik Tak... czas zapierdala a Shiro nie wie nadal z czym ma do czynienia, co jeśli obierze sobie niepowołanego gościa za wroga?
Shiro stwierdził że nie ma na co czekać i postanowił przywołać sobie mały płomyk. Hałasy niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ustały, a sam wampir mógł ujrzeć istotę ginącą w mroku, która stanęła. Płomyk który się pojawił na pewno nie był przyjemny dla istoty, która nie była sojusznikiem światła. Czyżby tym działaniem Shiro przeważył o swoim stanowisku odnośnie wrogości? Nie było czasu an przemyślenia, bowiem zwierze w błyskawicznym tępię ruszyło na kotka. Shiro mógł doskonale zauważyć że coś co przypominało wglądem wilka, czy pumę zbliża się bez najmniejszego problemu w jego stronę, by w odpowiednim momencie odbić się od ziemi skacząc na niego z parami jak i zębiskami, ostrymi jak brzytwa.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Wto Maj 30, 2017 10:21 pm

To, co ujrzał po oświetleniu okolicy... Po prostu go zaskoczyło. Niewielki płomień wystarczył, by mógł ujrzeć to... To co wcześniej już tak zwracało jego uwagę... Co to? Jakaś istota? Nie było nawet jak sprawdzić.
Bo to coś dość gwałtownie na niego ruszyło.
Momentalnie zrobił unik w prawą stronę, by zejść z drogi temu stworowi, po czym potraktował go jedną ze swoich mocy - usypianie. Nie chciał krzywdzić tego czegoś, nawet jeśli nie wiedział, z czym miał do czynienia.
Jeśli zadziałałoby, podszedłby bliżej tego czegoś, by zobaczyć, co to jest. Taka kocia ciekawość. Lecz co właściwie dalej? Prawdę mówiąc... Ciężko to stwierdzić. W końcu, mimo wszystko czas go gonił.
No i jeśli nie stanie się nic przez ten czas, to szybko myknąłby dalej - udając się już w kierunku tym, gdzie znajdowało się laboratorium. Cóż. Teoretycznie senność powinna jakoś jeszcze powstrzymać tamtego osobnika, już po zwiększeniu odległości... A wampirza szybkość miała mu zapewnić zwiększenie dystansu. Ale jak będzie naprawdę?
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Pon Lip 03, 2017 9:32 pm

Kociak był zaskoczony, lecz nie miał czasu na namysły powiem musiał działać i uniknąć, a raczej próbować uniknąć pocisku w postaci istoty, która pędziła w jego kierunku w zadziwiającym tępię. Tylko dzięki wampirzej szybkości i kociemu sprytowi Shiro zdołał odskoczyć. Wampir uniknął zderzenia z czymś co poruszało się szybciej niż niejedno stworzenie, lecz nie obeszło się bez zetknięcia się ze szponami zwierzęcia, które zostawią po sobie 3 sztamy na prawym boku kota. Rany, nie głębokie, krwawiące jednak, jak i piekące. Być może za wysoki poziom adrenaliny spowodował iż tylko odczuł iż został draśnięty. Musiał myśleć także nad dalszym planem bowiem zwierze, nie miało problemu by zatrzymać się, sprytnie zawracając wydając z siebie syknięcie w kierunku kota, który nie chciał ryzykować po raz kolejny. Shiro użył mocy usypiania, lecz to nie był dobry wybór patrząc na to iż zwierze zamiast zasnąć wpadło w furie, przez co kompletnie zniknie z oczu wampira. Ba... Nie minie chwila, a sam Shiro usłyszy trzask pękającego okna. Lecz nie na tym się skończyło, bowiem zwierze nadal było w budynku, było je czuć. Dostało się zaś na górę, będąc w innym składziku, zapewne walcząc z uczuciem snu, bądź szykowało się do ataku. Kto wie.
Shiro zaczął szukać laboratorium, było ciemno, nawet jak na wampirzego kota, lecz sobie jakoś radził, lepiej jednak by było znaleźć źródło światła, nawet latarkę, a w straży latarki, to konieczny sprzęt. Mógł też działać bez niego, dlatego też, kot miał przed sobą do zapoznania się z 4 drzwiami, które mogły prowadzić różnie... Nie miały jednak tabliczek. Pierwsze dwiie pary drzwi, prowadziły do magazynu ze szlifami, jak i z narzędziami, klucze itp. Kolejne drzwi wyglądały jak stacja odbiorcza zleceń, czy coś podobnego, bowiem było zaopatrzone w biurko, radio, i inne sprzęty potrzebne przy księgowości. czwarte drzwi natomiast prowadziły krótkim korytarzem w dół, do laboratorium. W którym nie obejdzie się bez klucza..., by wejść do środka.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Wto Lip 11, 2017 1:57 am

Delikatnie dotknął palcami miejsce, które zostało zranione przez owe stworzenie. Krew. Czuję własną krew. Szybkie jest to coś - pomyślał ponuro, unosząc rękę i zlizując z niej ową ciecz. Wiedział, że rana zagoi się dość szybko, więc nie przejmował się nią za bardzo, jak i tym, że zaczynał powoli odczuwać pieczenie w tym miejscu. Dziwne. Nie padła od razu. Nie bardzo wiedział, co właściwie powinien o tym sądzić. Znaczy się... O tym całym zachowaniu tego oto stworzenia.
W sumie, nie jego sprawa. Miał przecież misję! Dlatego też wzruszył ramionami i ruszył dalej, nawet nie przejmując się dźwiękiem, który wyraźnie wskazywał na stłuczenie jakiegoś szkła.
Więc... Więc...
Wychodzi na to, że trafił przed jakieś drzwi.
Zatrzymał się, przekrzywił głowę i podrapał się po policzku, nie bardzo wiedząc, co właściwie zrobić z tym faktem. Eh... Cóż, jednakże czasu było marnować więcej czasu, dlatego też przystąpił do sprawdzania każdego z pomieszczeń! Jeśli znajdzie coś przydatnego, jak chociażby latarkę, wziąłby.
Co dalej? Cóż, w zależności od tego, co znajdowało się w danym pomieszczeniu... A co do ostatnich, zamkniętych drzwi - najpierw poszukałby klucza do nich na szybko w pozostałych miejscach. Jeśli nie zdałoby to egzaminu, starałby się z kopniaka otworzyć je. Cóż. I tak przecież nie zabawi tu długo, prawda?
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Czw Lip 13, 2017 5:29 pm

Polała się krew i pojawił się ból. Nie wielki, lecz jednak. Shiro miałeś okazje doznać bliższego kontaktu ze stworzeniem, które było tu odkąd przybyłeś, lecz nie był to przyjemny kontakt. Tak czy inaczej, mimo iż jesteś wampirem, to dokładne określenie kształtu wroga okazało się zbyt trudne. Co prawda wyglądem przypominało to pume, lecz ty już dobrze wiedziałeś że nią nie było. Było szybkie, zwinne, jak i wytrzymałe. Byłeś zdziwiony iż Twoja moc nie powaliła zwierzęcia, lecz też nie mogłeś mieć pewności co do tego, zważywszy na to iż nastała cisza. Jeżeli sen go dopadł, to masz chwile spokoju, jeśli nie, to też go masz, lecz na ile? Tego nie wiesz i w najbliższym czasie chyba się nie dowiesz. NIe planowałeś jednak sprawdzić co się stało ze zwierzakiem, a zacząłeś szukać celu misji, tym samym zapoznając się z budynkiem. Nie wzruszył Cie odgłos tłuczonego szkła, bo miałeś misje do wykonania!
Byli w straży dlatego latarki i inne sprzęty były tutaj jak najbardziej. W chwili gdy dotrzesz do składziku, mogłeś się w ów taką zaopatrzyć. Była nawet apteczka, no ale wiadomo, nie będziesz brał wszystkiego na raz, bo się nie ogarniesz. Zabrałeś więc tylko latarkę, która działała bez zarzutu pozwalając mu tym samym lepiej widzieć gdzie idzie. Oświetlałeś sobie drogę idąc dalej aż dotarłeś do drzwi których nie byłeś wstanie otworzyć. Kusiła ciekawość i kusiła misja, dlatego też bez dłuższego namysłu postanowiłeś wyważyć drzwi. Kopniak nie przyniósł Ci upragnionego celu, lecz nie zakończyłeś na jednym. Wiedziałeś że nie bez powodu jest zamknięte, postanowiłeś więc za wszelką cenę dostać się do środka, stąd okazałeś się większą brutalnością wobec drzwi. kolejny kopniak, a drzwi ani rusz, ba nawet barkiem spróbowałeś.  Dopiero za którymś razem zauważyłeś iż drzwi, a raczej nawiasy je trzymające, zaczynają nieco się ruszać. Kolejne uderzenie, aż jednak drzwi ustąpią. Nie zostanie z nich za wiele, no ale wszedł, to ważne nie?
A gdzie właśnie się znalazłeś? Pomieszczenie jak na straż wyglądało jakbyś pojawił się w innym budynku, bowiem wyglądało to jak mini laboratorium. Była jednak koło biurka gablota, szklana, a w niej kilka buteleczek, nie podpisane, jak i o innych kolorkach. Nieco od biurka były szafy ze sprzętem laboratoryjnymi. Mikroskop i inne urządzenie nieznane tobie.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Pią Lip 21, 2017 8:36 am

Odnalezienie latarki było jednym z lepszych wydarzeń tutaj. Mógł przestać nadwyrężać swój wzrok i za to lepiej zapoznać się z okolicą - musiał tylko uważać, by światło nie zwróciło czyjejś uwagi, dlatego też głównie miał skierowaną ku ziemi ją, jak i przesłaniał palcami. No, ale... Co właściwie dalej jeszcze?
Cóż, oprócz rozwalenia drzwi?
Pomieszczenie, w którym teraz się znajdował, różniło się od poprzednich... Jednakże był prawie pewny, że zarazem jest to te, które miał znaleźć. Dlatego też poświecił latarką po nim, nakierowując światło na poszczególne elementy i zarazem mrużąc oczy. Cóż... Prawdę mówiąc, moje zadanie zaczyna się dopiero teraz. Cholewka... Jak znaleźć coś, o czym właściwie się nie ma pojęcia?
Usłyszał jedynie nazwę tej choroby. "Pustynny Czerń". No dobra, to chyba wypadałoby znaleźć coś, co nakierowałoby go na to.
Najpierw skupił się na samych butelkach, sięgając do gablotki i przyglądając się każdemu z osobna, ale skoro dojrzy, że są niepodpisane, pójdzie dalej szukać. Podszedłby do sprzętów, ale... Również rozglądał się za czymś jeszcze. Za dwoma sprawami - kamerami i dokumentacją.
Jeśli dojrzałby kamery, postarałby się je zniszczyć w trybie błyskawicznym - nie powinno to mu sprawić problemów. A co z drugą kwestią? Cóż. Potrzebował jakiegokolwiek zaczepienia, za czym powinien się rozglądać i w ogóle.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Nie Sie 06, 2017 4:48 pm

Shiro zdobył latarkę, przez co przemieszczanie się po budynku wydało się o wiele łatwiejsze prostsze, a zarazem bezpieczniejsze. Gdy tylko ją dostał, mógł dalej szukać, co też zaczął robić. Mijał drzwi za drzwiami, aż w końcu stanął przed tymi w których było to czego szukał. Dostał się do środka i teraz zaczynała się zabawa. Która buteleczka? Shiro podszedł do gablotki, chcąc jej się przyjrzeć, a raczej buteleczką, które były w środku. Musiał dobrze zaglądać, bowiem nie każdy przedmiot miał etykietkę, a te co miały, niestety były w języku, który był obcy chłopakowi. Które więc wybrać? W gablotce była butelki gdzie były widoczne jakie mają kolory substancji. Były one niczym kolory tęczy. Niebieska, czerwona, zielona, żółtawa, brązowa, biała, jak i czarna. Buteleczki nie miały w sobie więcej niż 50ml, co za tym idzie? Nie były duże. Może kociak da rade zabrać je wszystkie, jego wola, skoro miał problem odnalezieniem tej konkretnej. To była optymalna opcja, dlatego też Shiro zgarnął wszystkie buteleczki ze swojej koszulki tworząc" koszyk" na nie. Gdy tylko to zrobił postanowił się ulotnić doskonale pamiętając iż coś co udało mu się chwilowo odpędzić, uśpić może powrócić! Shiro chciał patrzeć za kamerami czy papierami. Papiery były na biurku i w nim, jednak co mu to da jeżeli były one nie zrozumiałe dla niego, dlatego też i je zabrał. A kamery? Mimo bycia wampirem nie dostrzegł żadnej, choć było to zaskakujące że w takim miejscu nie ma takiego zabezpieczenia. NIe miał czasu jednak by szukać bardziej, bowiem zawinął się idąc do okna, bowiem drzwi pamiętajmy były zamknięte. Po drodze minie te dwie klatki, jak i dziwne stworzenie które było w jednej. Nie było wątpliwości, było martwe. Zaś sam Shiro wyczuł krew, nie człowieka ani nie wampira. Może tego stworzenia? tego nie wiedział.
Póki co w jego myśli było wydostanie się przez okno i skierowanie się do przysłowiowego domu, gdzie po drodze mógł czuć się obserwowany, bądź po prostu to omamy.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Czw Sie 10, 2017 12:09 am

Koniec końców zgarnął buteleczki. Ile? Wszystkie. Z wykorzystaniem swojej koszulki zebrał tam te buteleczki, mając zarazem cichą nadzieję, że jedna z nich okaże się być tą właściwą. Brak etykietek zdecydowanie nie pomagał, co zarazem gdzieś wewnątrz niego powodowało lekkie obawy. Dobrze robił? A co, jeśli tej potrzebnej tu nie było? Jeśli mógłby, wziąłby też dokumentację, która by najbliżej pasowała tym buteleczkom. Albo chociaż chorobie. Cokolwiek.
Miał nadzieję, że "zleceniodawca" znał się na tym wszystkim o wiele lepiej niż on.
Skoro tez nie dojrzał żadnych urządzeń nagrywających, zdecydował się opuścić to miejsce, tą samą drogą, jaką tutaj przybył.
Trochę przykro mu się zrobiło w momencie, gdy okazało się, że ranne zwierzę nie próbowało stąd uciec. Może... Może powinienem go jednak przypilnować? A nie... Nie wiem sam. Nie mam pojęcia, ale jedno jest pewne. W tym miejscu nie zdołałbym mu pomóc. Niestety. Pokręcił nieco głową. Starał się również zignorować wyczuwalną krew.
Chwycił mocniej koszulkę, starając się pilnować, by buteleczkom nic się nie stało, po czym wyskoczył z okna i wylądował z gracją i zwinnością. Dla wampira, który na dodatek posiadał kocie geny to nie było nic szczególnego.
W błyskawicznym tempie oddalił się od strażnicy, a potem i od samej wioski... I tak, czuł, że jest obserwowany. Dlatego też w którymś momencie zwolnił kroku i zarazem zaczął uważnie skupiac się na okolicy.
Kto tutaj był?
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Sro Sie 16, 2017 9:32 am

To było najbardziej optymalne rozwiązanie, by zabrać wszystkie buteleczki. Teraz tylko zostało wierzyć w swoje szczęście, że w łupie znajduje się poszukiwana mikstura. Gorzej jednak jeśli nie... Tak czy inaczej nie było sensu tracić czasu i trza było wiać. Skierował się do wyjścia skupiając się jeszcze chwile na zwierzęciu, któremu bez wątpienia nie mógł pomóc już bardziej. Pierdoleni zwyrole... Zamykać takie istoty w klatkach... Smutne spojrzenie musiało wystarczyć by pożegnać się ze nieznaną istotą, po czym nastąpił wyskok przez okno. Kotek miał buteleczki, przez co był już prawie w domu. Teraz tylko trza było je dostarczyć do odpowiedniego miejsca, by móc pozbyć się tego dziadostwa co mu zamontowali.
Nie obeszło się bez nieprzyjemnych odczuć, bowiem podczas podróży Shiro czuł się obserwowany, bądź to już psychika przez emocje sprawiała mu figle. Niczym po mocnym Horrorze oglądanego w nocy. Kotek się rozglądał uważnie po terenie gdy tylko uczucie stało się być zbyt uciążliwe. Czy coś ujrzy, wywęszy? Niestety nie. Nic nie usłyszał, ani nie ujrzał, co do zapachu był różny bowiem dochodziły do niego zapachy kilku zwierząt. NIe mógł jednak się zatrzymać więc skierował się dalej, by dotrzeć do miejsca w którym zaczęła się jego misja. Miejsce wydawało się być martwe, nie było widać żywej duszy, lecz Shiro udał się do kryjówki swojego zleceniodawcy, która była przez niego okupywana. W środku także były dwie bliźniaczki, które radośnie chichotać siedziały przy stole. Mężczyzna zaś siedział na swoim krześle z kapturem na głowie.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Sob Sie 19, 2017 1:38 am

Sama trasa wydawała się przebiegać całkiem spokojnie... Oczywiście, nie licząc samego faktu, że nadal czuł się obserwowany. Zdecydowanie to nie było zbyt przyjemne, ale z drugiej strony zaś... Nie potrafił odnaleźć źródła tego czegoś...
Zdecydowanie niepokojące.
Moje zmysły mnie zawodzą? Czy mam do czynienia z kimś o wiele bardziej lepszym niż ja? - nie był właściwie tego pewny. Zdecydowanie nie można było tego wprost określić, a zarazem... Zaradzić. Dlatego też po prostu powrócił na miejsce... Gdzie to wszystko się zaczęło. Może do tego czasu to coś się odczepi?
Zignorował to, że tutaj brakowało życia... I to dosłownie. Bardziej kierując się swoją pamięcią, udał się do tamtej kryjówki... By potem zastać te same osoby. Te... Te które zmusiły go do tej misji.
- Wróciłem - odezwał się, wchodząc ostrożnie do środka. Rozejrzał się, by potem wbić spojrzenie w zakapturzonego mężczyznę. W sumie... To nawet nie wiem czy wypełniłem misję.
- Przyniosłem rzeczy z tamtego miejsca - nadal trzymał w koszuli, która pełniła funkcję minikoszyka. W jednej z dłoni zaś miał dokumentację. - Nie wiem czy to dobre, ale wziąłem wszystko, co uznałem za przydatne. Niespecjalnie rozumiem to wszystko - bąknął jeszcze, odwracając wzrok. - Więc wziąłem i potrzebne papiery. Czy możecie już wyjąć ze mnie ten cały chip? - spytał się jeszcze.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Pon Wrz 04, 2017 9:21 am

Czułeś się obserwowany, lecz nie mogłeś tego zlokalizować, a póki nie działa Ci się krzywda, nie zwracałeś jakoś szczególnie na to uwagi. W oto też taki sposób dotarłeś do miejsca docelowego, by zakończyć swoją misje. Mogłeś się zastanawiać jedynie co Cię śledzi, lecz nic poza tym. Dotarłeś do kryjówki swojego zleceniodawcy, który umiał sobie ustalić i zmusić innych do pracy, tym samym i Ciebie.
-Widzę.- Odparł na początek, obserwując Ciebie, jak i zerknął po chwili na jedną z dziewcząt, które były tu razem z nimi. Nie musiał nic mówić, a obie ruszyły do Ciebie, by odebrać Ci to co przyniosłeś tu. Dokumenty także zostały odebrane. Mogłeś zaobserwować iż odniosły to na swój stoliczek, który znajdował się nieco za mężczyzną, by zacząć analizować to jak się spisałeś. Trochę sobie postoisz... Niebawem jedna z dziewcząt podejdzie do mężczyzny i oznajmi coś mu, lecz mówiła w języku który był ci obcy. Mogłeś jednak zaobserwować jak mężczyzna zaciska rękę w pięść, co mogło ukazać jego niezadowolenie.
-Bladź!- Warknął wściekły i pokręcił głową. Widziałeś gniew mężczyzny, przez co mogłeś zapomnieć o pozytywnym rozpatrzeniu Twojej Prośby. Mężczyzna jednak po chwili dorzuci -Wrócisz tam, po to czego szukam... To nie to...- Odparł do Ciebie stanowczo i wstanie zaczynając zbliżać się do Ciebie, zdejmując kaptur, który ukazywał zniszczoną, bądź zmęczoną twarz, ale i chłodną.
-Potrzebuje Krwi pewnej istoty... Miejsce gdzie byłeś to jej gniazdo... Wróć tam po nią... Nie zawiedź mnie tym razem...- Mówiąc to obejmie cię ramieniem, by skierować się do wyjścia, a gdy skończy swoją wypowiedz, bezceremonialnie wypcha się ze swojej kryjówki.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Sob Wrz 09, 2017 2:59 pm

I zero docenienia! Zdecydowanie zero! Zamiast chociaż go pochwalić czy coś, to z miejsca wykopano go i kazano wrócić ponownie do tamtego miejsca. Jaka krew? Jakie gniazdo? Zdecydowanie miał ochotę protestować i to bardzo. W końcu miał przynieść lekarstwo! Jego wina, że tego nie określił, czym właściwie ono jest. Do tego dochodził fakt, że zamiast go bardziej naprowadzić, to wolał się zdenerwować! No jak tak można!
Jestem zmęczony. I głodny.
Trasa nie należała do najkrótszych, więc już bardziej zniechęcony szedł tutaj. I gdzie? No, od razu do strażnicy. A tak, upewniał się, że żaden człowiek czy inne zwierzę go nie przyuważyło. Zamierzał potem wejść tą samą drogą jak wcześniej. A co dalej?
No właściwie, to totalnie nie wiedział.
Nie miał pojęcia, co miał szukać, o jaką istotę chodzi i w ogóle, jak miał się zabrać za tą sytuację. Na dodatek wiedział, że miał czas ograniczony, zanim ludzie by go nie przyuważyli. Ściąganie na siebie jakichkolwiek kłopotów to ostatnie co chciałby zrobić.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 2 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach