Po śmierci rodziców.

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Nie Sty 10, 2016 11:29 pm

Coraz mniej wsłuchiwał się w jej słowa i trudno mu się dziwić. Pociągała go swoim ciałem, głosem, spojrzeniem i tym niewinnym uśmieszkiem. Obejmował ją teraz już dosłownie namiętnie, a jego wzrok jednoznacznie wskazywał zamiary, cóż to się właśnie działo. Uległ jej po raz kolejny.
- Nie żałuję ani jednej straconej kropli krwi - Uśmiechnął się ponownie, ukazując bielutkie kły. Jej szept był niemal doskonały, anielski, a gdy zmrużyła oczy wyglądała jak pięknie namalowany obraz. Uwielbiał jej kolor oczu i delikatny uśmiech. Delikatnie gładził dłonią po jej policzku pogłębiając ich pocałunek i uśmiechając się przy tym. Cichutko jęknął jej w usta, gdy przygryzła go delikatnie i odwzajemnił jej tym samym. Po czym ot tak podniósł ją na ręce i przycisnął do ściany stykając się nosem z jej drobnym noskiem patrzał jej głęboko w oczy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 10:39 am

Zamruczała cicho gdy ten przycisnął ją do ściany po czym z jękiem odwzajemniła pocałunek raz za razem. Gdy się od niej oderwał i przylgnął do jej nosa zamarła z uchylonymi nieco ustami w zadowolonym uśmiechu.
- Hm...jak na wampira idealnie całujesz.
Zachichotała pod nosem, nie mówiąc że był jedynym facetem, którego całowała. Jedynym, z którym piła wino. Owszem, nie licząc rodziny i krewnych jednak to duża różnica, bo w końcu ich nie całowała tak jak Yao.
- Czym dla Ciebie jestem, tak szczerze Panie Yao.
Zapytała cicho bojąc się, że zaraz ją wyśmieje. Czy coś czuła do niego. Owszem czuła i to ją zaczęło przerażać. Nie wiedziała co to za uczucie, po prostu czuła niemal mrowienie w żołądku i motylki w brzuchu.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 2:30 pm

Wampir coraz bardziej działał pod wpływem chwili, która była bardzo słodką i niemal magiczną. Jego chłodne dłonie delikatnie gładziły jej policzki i szyję, gdy się całowali. Na jej komplement jedynie mruknął wymownie i oblizał swoje usta śmiejąc się cichutko. Była zabawna i urocza nawet teraz, kiedy balansowała na niebezpiecznie cienkiej linie. O dziwo na jej pytanie nie zaśmiał się, ale zatrzymał na chwilkę, po czym zbliż się i musnął ząbkami po szyi dziewczyn, a następnie wyszeptał do ucha.
- Teraz to już kimś znacznie więcej, niż kolacją, co Panienko Blau? - jego szept był czuły i bardzo wyraźny. Uśmiechnął się do niej nieco łobuziarsko...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 2:46 pm

Zadrżała pod dotykiem Yao, jednak nie bała się go. O dziwo, powinna ale jednak nie bała się. Choć po tym co przeszła powinna spierdzielać gdzie pieprz rośnie a jednak czułą się nad wyraz spokojnie i pewnie u jego boku. Przenosząc wzrok na wampira uśmiechnęła się niewinnie do niego.
- Hm...skoro już nie tylko kolacją to hm...wyjaśnisz mi to mój Panie.
Wyszeptała nieco mu do ucha po czym pocałowała czule ale i zarazem brutalnie by po chwili odsunąć się od niego z błyskiem w oczach. Uśmiechnęła się zadziornie pod nosem i spojrzała na butelkę wina na stoliku. Podeszła do niej zerkając na kieliszki i dolała sobie popijając i starając się dokładnie obserwować Yao. Odwróciła się do niego przodem podpierając się tyłkiem o stół i przechyliła głowę.
- Więc, skoro awansowałam mój drogi, to mogę wiedzieć na jaki poziom.
Przygryzła dolną wargę unosząc lekko brew z tym swoimi niewinnym uśmiechem zadziornego dzieciątka.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 8:28 pm

Shasamo doskonale wyczuwał, że dziewczyna się już nie boi, ba czuł nawet, że ona go pragnie. Kusi każdym ruchem, czy spojrzeniem nad wyraz skutecznie. Jego chłodne spojrzenie nie schodziło z niej ani na chwilę, zupełnie jakby chciał nieco wystudzić jej ognisty temperament. Nie bardzo miał ochotę wyjaśniać, był facetem, a w tej sytuacji nie myślał zbyt racjonalnie w kwestiach emocji, czy uczuć. Głównie działało pożądanie, choć te wcześniej wspomniane wcale nie były wykluczone. Zabawne jak szybko ich rozmowa przeszła w czułe i delikatne szepty, to tylko potwierdzało stronę, w którą oboje umyślnie zmierzali. Ten błysk w oczach sprawiał, że Yao był już pewny.
- Gorąco się robi? - zapytał zaczepnie, kiedy sięgnęła po lampkę wina. Nie odpuszczał jej nawet na krok, więc zaraz stał już tuż przed nią, obserwując z góry jak odchyla głowę nieco w tył. Uśmiechnął się pod nosem. Odłożył jej kieliszek gdzieś na bok, po czym przysunął się blisko i ucałował jej szyję namiętnie, szepcząc później.
- Po co słowami wyrażać coś, co tak doskonale mogę pokazać gestem. - po tych słowach po prostu ją pocałował. Głęboki i słodki pocałunek zdawał się trwać długo, zupełnie jakby na chwilę zatrzymał czas...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 8:55 pm

Uśmiech nie schodził jej z ust. Ten czuły i namiętny pocałunek tuż po tym gdy zapytała go na jakim poziomie jest uśmiechnęła się promiennie i niewinnie się odsunęła po chwili.
- Oj mój drogi wampirku, myślisz że to mi wystarczy. Taki awans to...hm...
Uśmiechnęła się zadziornie po czym spojrzała na Yao tajemniczo i z błyskiem dzikości w oczach. Igrała z ogniem. Można powiedzieć, że niemal z kobrą no ale, przecież to Ileana prawda. Pewna siebie i swego szlachcianka o duszy tak upartej jak osioł. Spojrzała na Yao z uśmieszkiem na ustach po czym posłała mu niewinnego buziaka by po chwili zniknąć w łazience. Dosłownie trwało to chwilę by po ułamkach minut wyjść ubrana TO. Podpierając się lekko o balustradę łazienki uśmiechnęła się zadziornie.
- Jak myślisz, spodoba się mojemu chłopakowi.
Zapytała przygryzając dolną wargę. Po czym odwróciła się do niego tyłem odsłaniając znamię na łopatce i zerkając na niego kątem oka.
- Zawiążesz mi mój drogi.
Dodała z uśmiechem na ustach. Czy go prowokowała? To chyba oczywiste prawda. W końcu nie była spokojną i grzeczną dziewczynką. Chociaż, no tak częściowo była, ale ile jej zostało. Chciała choć coś zapamiętać z przyjemnego życia. W końcu lada dzień i zostanie bez dachu nad głową.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 9:39 pm

Słowa wydobywające się z ich ust były coraz cichsze, szepty cieplejsze, a atmosfera robiła się dość oczywista. Na stoliku paliło się jeszcze kilka świeczek, które zapalił, gdy zasiadali by napić się wina, na zewnątrz już się ściemniało, przez co wewnątrz panował klimatyczny półmrok. Jej uśmiechy niemal pozbawiały go zmysłów, łaknął każdego z nich i potrzebował niczym powietrza.
Obejrzał się w stronę łazienki, w tym stroju wyglądała nieziemsko, cóż znała swoje atuty i z pewnością potrafiła je podkreślić. Z wielką przyjemnością podszedł do niej ponownie, powolnym krokiem, jakby rozkoszując się każdą chwilą, w której jego spojrzenie obejmowało jej ciało. Chłopakowi? Nawet jakby go miała to niezbyt to wampirowi przeszkadzało. Mógł go na przykład zabić, żaden problem. Jednak ona chyba po prostu z nim pogrywała, kusiła słówkami i prowokowała już wręcz bezpośrednio. Jej niezawiązany jeszcze strój uznał za wyraźny zielony sygnał. Odwzajemnił jej kuszący uśmiech, ukazując kły i ot tak podniósł ją na ręce, by oplotła go nogami i zaczął całować. Po cóż miałby jej go wiązać, skoro zaraz musiałby rozwiązywać. Leń z niego i tyle. Niósł ją tak w kierunku łóżka, całując namiętnie. Jej niezawiązany strój zsuwał się lekko odsłaniając jej nagie ciało. Delikatnie ułożył ją na łóżku, po czym oddali się całkowitemu szaleństwu. Ich dłonie biegały po ciałach pośpiesznie pozbywając się każdej kolejnej części garderoby, a ich usta tak siebie spragnione, że co chwilę łączyły się w namiętnym pocałunku. Oczy Shasamo lśniły tak intensywnie, jakby odbywała się w nich burza lodowa, a on sam był pewny, że nie pozwoli swojej eks-kolacji spać tej nocy...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 10:04 pm

Obudził ją w prawdzie ból karku, a właściwe całego ciała. Otworzyła powoli nieśpiesznie oczy. Czuła chłodne ciało u boku w co jeszcze nie mogła uwierzyć. Czuła się tak...inaczej. Nie źle, skąd w końcu to był jej pierwszy raz, którego nigdy nie zapomnij. Obolała próbowała się obrócić jakoś, chociaż bała się, że przebudzi śpiącego Yao, miała przynajmniej taką nadzieję, że śpiącego. W pokoju było jeszcze szaro, albo już szaro. Była tak wycieńczona, że z trudem mogła się poruszać, jednak niestety musiała się ruszyć bo w gardle zaschło jej, a w głowie nieco się kręciło. Dotknęła nieco karku, który był upaprany krwią, jak i zresztą całe jej ciało. Czy przeszkadzało to jej? Nie, na pewno nie. Czuła się taka dowartościowana. Podeszła do stolika, na którym stała butelka z winem i pociągnęła z gwinta. Musiała ugasić pragnienie. Potem postanowiła iść się ogarnąć do łazienki. Gdy tam weszła zapalając światło pisnęła przerażona. A raczej można powiedzieć, że zaskoczona. Była niemal skąpana cała we krwi. Tak jakby zostało z niej upuszczone trochę osocza i została nim wysmarowana to tu, to tam. Uśmiechnęła się lekko do siebie podchodząc do lustra i dotykając znamienia. Po czym pochyliła się nieco nad wanną by napuścić wody. Gdy się wykąpała wróciła owinięta w ręcznik do pokoju.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Czw Sty 14, 2016 12:30 pm

Wampir w prawdzie nie spał całą noc i doskonale zdawał sobie sprawę, kiedy dziewczyna się obudziła i wstała, jednak nie chciał dać po sobie poznać, bo po co. Tak było spokojniej, normalniej. Nieco chwiejnym krokiem ruszyła ugasić pragnienie, a następnie do łazienki. Miał tylko nadzieję, że nie wypił zbyt dużo krwi i raczej drobna dziewczyna sobie z tym poradzi. W nocy działali całkowicie pod wpływem emocji, więc powinno być okej, najwyżej będzie ją trochę mdlić przez dzień, lub dwa. Zamknęła się w łazience i właśnie wtedy Shasamo postanowił wstać i się ubrać, dopił resztę wina wprost z butelki i przeczesał włosy dłonią. Siedział na łóżku i oczekiwał aż Ileana do niego wyjdzie. Nie wiedział właściwie co powinien teraz zrobić, ale już czas, żeby się stąd zbierał. Po co wampirowi stabilny i szczęśliwy związek. To się ze sobą kłóci. Jednak nie chciał ot tak o niej zapomnieć, to wiedział na pewno. Wróciła w samym ręczniku, uśmiechnął się lekko i powitał ją miły, jednak chłodnym.
- Dzień dobry. -
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Sob Sty 16, 2016 3:21 pm

- Dzień dobry. Wyspałeś się.
Zapytała cicho zdejmując ręcznik z siebie i szperając przez chwilę w szafce by w końcu wyciągnąć z niej TO. Wcisnęła sukienkę na siebie i poprawiła włosy nieco.
- Mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy na jakimś...nie wiem piwie czy coś.
Zagadnęła nieco zmieszana nie wiedząc co w prawdzie miała powiedzieć w końcu nie wiedziała też czy mężczyzna się jeszcze kiedyś pojawi czy nie. No i czy w ogóle będzie chciał ją jeszcze kiedyś spotkać.
- Zjesz coś?
Zapytała zerkając na niego z uśmiechem na ustach.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Sob Sty 16, 2016 6:38 pm

Kiedy dziewczyna wyszła i się przebrała on wstał i przeciągnął się leniwie, po czym podszedł do niej powoli. Objął ją i lekko przytulił na dzień dobry, uśmiechając się przy tym. Przytknął palec do jej ust i lekko je pocałował.
- Na piwo... - zaśmiał się cicho.
- Arystokracji tak nie wypada. Zostawiłem Ci swój adres na kartce na stoliku. Nie jestem głodny. -
Uśmiechała się tak uroczo, aż szkoda było iść, no ale już czas...
Właśnie odchodził w stronę drzwi, stając tuż przy nich odwrócił się jeszcze, by spojrzeć na dziewczynę po raz ostatni przed wyjściem. W czarnym było jej do twarzy, do tego ta koronka. Podobała mu się, ale po co dawać to po sobie poznać. Uśmiechnął się jedynie ciepło i rzucił przyjaźnie.
- Lubię Cię Ilcia, trzymaj się. - właśnie narzucał na głowę kaptur i miał wychodzić, ale czy ona mu ot tak pozwoli wyjść?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Gość Nie Sty 17, 2016 10:14 am

- Oj tam zaraz nie wypada. Ja jestem tylko w Twoich oczach szlachcianką i dokumentach, które niestety zniknęły bez śladu po śmierci rodziców. Więc nikomu nie udowodnię tego kim jestem.
Uśmiechnęła się pod nosem po czym cicho westchnęła. Lubiła jego dotyk o dziwo nie przeszkadzało jej to, że ich przeszłość choć tak niedawna była nieco...hm...zagmatwana to jednak gdzieś cieszyło ją to, że poznała wampira takiego jak on.
- Podeślij mi proszę jeszcze jakieś książki na temat tego kim jesteś.
Poprosiła niewinnie po czym obdarzyła go pocałunkiem uśmiechając się lekko do niego. Gdy stanął przy drzwiach westchnęła cicho odprowadzając go wzrokiem. Jednak jej wystarczyło to, by podbiec do niego i wtulić się jeszcze raz, może ostatni nawet.
- Dziękuję. Odwiedzę Cię kiedyś jeśli to nie problem. No i do zobaczenia.
Dodała a gdy odezwał się, że ją lubi uśmiechnęła się lekko.
- Ja Ciebie też lubię. Uważaj na siebie proszę.
Dodała zaraz zerkając na niego.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Po śmierci rodziców. - Page 3 Empty Re: Po śmierci rodziców.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach