Spotkanie w parku

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Gość Czw Lip 30, 2015 9:17 pm

Słowa chłopaka przyjęła tylko skinieniem głowy i lekkim westchnieniem. Strach odebrał jej chęć na polemizowanie. W końcu byli sami w ciemnej uliczce. Dziewczyna spinała się na dźwięk każdych kroków. Nasłuchiwała i była gotowa.
Postanowiła postawić chłopaka na nogi. Dała mu swojej krwi. Przyjął ją bez wahania. Poczuła jego język na nadgarstku, wtedy jej ciałem wstrząsnął dreszcz. Jednak jak kły wbiły się w jej ciało syknęła jak kot. Na szczęście ból szybko minął. Zawsze kiedy wampiry piją swoją krew wypełnia je pełen rodzaj ekstazy. Dziewczyna odchyliła głowę do tyłu. Nie myślała wtedy o tym, że Shiro może wyczuć czego się boi. Dowiedzieć się jaka jest jej moc. Ujrzeć chwilę kiedy się kaleczyła. Nie dbała o to. Liczyła się chwila obecna. Przygryzła wargę by stłumić jęknięcie.
Kiedy wampir w końcu skończył się posilać dziewczyna wróciła do siebie. Jej wzrok mówił, ze to co wyczuł ma zachować dla siebie a najlepiej o tym zapomnieć. Szybko zakryła rękę opaską. Trochę kręciło się w jej głowie od utraty krwi, ale to minie. Szybko wstała i podreptała po mapę. Już się nie uśmiechała. Miała zmęczoną minę.
-Prosto a potem w prawo...- powiedziała do Shiro, ale nie odwróciła się w jego stronę -Wiesz co? Mniej nam to zajmie jak pobiegniemy dachami-
Po tych słowach zadarła głowę do góry szukając jakiegokolwiek wejścia. No i znalazła. Gdyby się sprężyli razem to nie byłoby problemu. Złapała za część rączki od walizki. Pochwyciła wzrok Shiro i kiwnęła głową w stronę torby. Teraz powinni być mniej więcej na równi. Uśmiechnęła się delikatnie. Tak naprawdę to tylko kącikami ust. Westchnęła ciężko.
-To jak wchodzisz w to?-
Dodała jeszcze żywszym tonem. Jeżeli się sprężą to dotrą bardzo szybko a bieganie po dachach dostarczy im dodatkowej frajdy. Przy okazji pozwoli to Julii się ogarnąć przed wkroczeniem do Akademii.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Shiro Fuyuki Pią Lip 31, 2015 10:50 am

Krew Julii sprawiła, że Shiro poczuł się o niebo lepiej. Gdy się oderwał, oblizał szybko swoje usta z krwi tamtej, a jego kły zniknęły. Również w tym samym momencie jego oczy wróciły do normalnej barwy. Jednak było widać, że to pomogło - wyglądał o wiele żywiej niż wcześniej.
Shiro nawet nie myślał, by nawiązywać do tego, co ujrzał. Nie miał zamiaru nawet myśleć o tym. Ba, pewnie będzie chciał po prostu zapomnieć, aby nie musieć przez przypadek narazić się na wydanie czegoś, co może być sekretem.
- Dziękuję - powiedział jeszcze do niej. - Bardzo mi pomogłaś.
Za to przeciągnął się i wstał. Odzyskał energię dzięki krwi. Więc nie było sensu, by tkwić tutaj dalej i narażać się.
- Huh? - - wymamrotał nagle. Ta, usłyszał jej słowa. Dachy? Brzmiało ciekawie. Pokiwał głową, zgadzając się na to. Zauważył również, że była zmęczona. Przez myśl na chwilę mu przeszło, że mógł zabrać jej za dużo krwi, co oczywiście wywołało lęk. Przygryzł dolną wargę i w duchu postanowił, że potem spróbuje jej jakoś pomóc w odzyskaniu energii. Mógłby oddać trochę krwi... Ale...
Nie chciał, by ujrzała jego przeszłość przez przypadek. Nie znosił jej. Nie chciał by wyszła na jaw. Dlatego też westchnął głęboko i posłał jej uśmiech.
- Jasne! - rzucił. Złapał za drugą część rączki walizki. Pozostało im wejść na dach i potem już byłoby z płatka!
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Gość Pią Lip 31, 2015 12:18 pm

Podziękowanie zbywa wzruszeniem ramion. Nie było sensu wymawiać znane wszystkim formułki "Nie ma za co", "to nic takiego" itp, itd... Teraz była ważniejsza kwestia. Shiro się zgodził na bieg. Trzeba było teraz tylko go rozpocząć. Była, więc chcąc nie chcąc chłopak biegłby za nią. Dziki uśmiech pojawił się na jej ustach. Ścisnęła mocniej rączkę i poczekała aż Shiro do niej dołączy. Spojrzała się na niego z błyskem w oku.
-Na miejsca...start!-
Krzyknęła i ruszyła biegiem w stronę ślepego zaułka. Wystarczyło wskoczyć na kosz na śmieci i już ręka sięgnęła dachu. Wystarczyło, ze Shiro zrobił to samo a mogli podciągnąć walizkę. Gdy już znaleźli się na budynku droga była prosta. Dziewczyna nabrała powietrza i przez chwilę podziwiała widoki. Przymknęła oczy jak przyjemny nocny wiatr zmierzwił jej włosy. Uśmiechnęła się błogo.
-Noc jest piękna...-
Szepnęła i odwróciła wzrok w stronę Shiro. Ruchem głowy dała znać ze ponownie biegną i pozwoliła się prowadzić nogom. Widać było, ze to kocha. Bieganie sprawiało jej nie małą przyjemność. Nie trzeba było wiele, żeby dziewczyna zaczęła się śmiać jak małe dziecko.
Kilometr minął szybko. Zbyt szybko. Przystanęła na dachu gdy ujrzała mury Akademii. Rozejrzała się dookoła. Zaczynało już świtać. Horyzont był zalany szkarłatem. Ten widok ponownie zahipnotyzował młodą wampirzyce. W końcu wyrwała się z transu i spojrzała na Shiro.
-No to dotarliśmy rychło w czas...-
Spojrzała w dół. Od ziemi dzieliła ich wysokość trzeciego piętra. Dziewczyna szybko zlokalizowała balkony, które posłużą im jako drabina. Złapała się na tym, ze ma lekką zadyszkę. Zmarszczyła brwi zdziwiona. No tak oddała krew i użyła mocy.
-Dziękuje Shiro-senpai-
To było podziękowanie nie tylko za ratunek, ale za milczenie na temat tego co poczuł w jej krwi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Shiro Fuyuki Pią Lip 31, 2015 5:14 pm

Bieg... Julia wpadła na ciekawy pomysł. A dla Shiro, który uwielbiał zabawy nie było nic lepszego! Dlatego też niemalże od razu ruszył do niej, by móc zacząć. Chwilę później i jedno słowo sprawiło, ze ruszył biegiem. Powtórzył ruchy Julii i chwilkę potem już był też na dachu. Oczywiście jej walizka też.
Na jej słowa wyszczerzył zęby w radosnym uśmiechu.
- Tak... - odparł na jej słowa. Było przyjemnie. I to bardzo. Odświeżający podmuch powietrza sprawił, że poczuł się jeszcze lepiej. I do tego kolejny bieg. Sprawiło to, że całkowicie się wybudził. Wcześniejsze zmęczenie poszło w niepamięć, a on sam biegł szybko, wyrównując swoje tempo z Julią.
Ale i to się skończyło. Dobiegli prawie, że na miejsce. Z wysokości widział znajomy mur Akademii, przez co odetchnął z ulgą. Nie zgubili się. Ale zauważył również, że zaraz będzie wschód słońca. Nawet jeśli to był piękny widok, nie był on dla wampirów. Dlatego też przełknął ślinę, czując lekki lęk. Nie chciał ryzykować poparzeniem.
- Yhym... - wymamrotał. - Ale lepiej nie ryzykować - dodał jeszcze. Tak. Słonko niefajne.
Ale również udało mu się zejść z dachu, zaraz za Julią. I oczywiście z walizką, nie można było o niej zapomnieć! Postawił ją na ziemię i zaś uśmiechnął się do wampirzycy. W odróżnieniu do niej nie miał zadyszki, ale nie odzyskał całej siły. Ale w jego przypadku teraz wystarczyła chwilka.
Zerknął na nią.
- Nie masz za co - odpowiedział jej. - Pomagamy sobie nawzajem. Zupełnie jak przyjaciele - rzucił radośnie. - Ale teraz musimy myknąć do Akademii by nas słońce nie złapało.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Gość Pią Lip 31, 2015 8:18 pm

Jak jeszcze była człowiekiem to kochała sport. A w szczególności sporty walki. Jeżeli teraz by się skupiła na pewno potrafiłaby zatańczyć na nosie nie jednemu łowcy. Nie chciała, brzydziła się przemocy. Stała się silniejsza nie po to by to wykorzystać przeciwko słabszym istotom jakimi są ludzie. Jej życie zmieniło się całkowicie. Jej charakter również, jednak zamiłowanie do ruchu pozostało. Kochała biegać, pozwalało jej to oczyścić umysł. czuła się wtedy wolna i wydawało się jej, ze może wszystko.
Zimny wiatr przyjemnie pieścił jej skórę. Wdychała zapachy nocy. Jednak wszystko co piękne musi minąć. Tak oto dotarli do celu. Ciało młodej wampirzycy błagało o sen i pożywienie ale Julia momentalnie to uciszyła. Zbytnio ją intrygował wschód słońca. Pewnie zostałaby na tym dachu do południa i nie dbałaby o oparzenia jednak strach jaki wyczuła w głosie i zachowaniu Shiro zmusił ją do działania.
-Słońce jest lepsze od księżyca...czasem żałuje że jestem wampirem...-
Po tych słowach westchnęła głośno i odwróciła się w stronę Shiro. Uśmiechnęła się smutno i zaczęła schodzić po balkonach uważając by nie obić zbytnio walizki. Gdy wreszcie znalazła się na ziemi rozciągnęła się chwilę.
Podziękowała Shiro. Jednak jego odpowiedź wprawiła ją w zakłopotanie. Nie trzeba było czekać długo na rumieńce.
-Echem...arigato...To miłe z twojej z twojej strony...masz rację powinniśmy iść-
Słowa wypowiedziała z głupim uśmiechem na ustach. Zacinała się przy okazji i odchrząkiwała. W końcu zrezygnowała z dodawania czegokolwiek do swojej wypowiedzi i ponownie wyciągnęła uchwyt na kółkach i zaczęła taszczyć walizkę do Akademii. Po chwili stanęła w miejscu i się odwróciła w stronę wampira.
-Etto...nie wiem z kim mieszkam...-
Po tych słowach poprawiła opaskę na nadgarstku i odwróciła zakłopotany wzrok. Odchrząknęła i zaczęła rysować noga po ziemi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Shiro Fuyuki Pią Lip 31, 2015 8:45 pm

Na jego twarzy pojawiło się niemałe zaskoczenie na jej słowa.
- Jest lepsze? Gdzie? Słońce krzywdzi. A księżyc nie - powiedział do niej. - W dodatku... Noc ma również swoje uroki - dodał jeszcze łagodnie. - Jednak w tym względzie wydaje mi się, że się nie zrozumiemy.
Shiro nigdy nie był człowiekiem i nie będzie miał okazji nim być. Urodził się jako wampir, więc nie było mu dane zrozumieć co odczuwał człowiek, będąc na słońcu. Zawsze kojarzyło mu się to z czymś bardzo złym.
No i oczywiście nie zrozumiał, dlaczego Julia zaczęła dziwnie się zachowywać. Dla niego owe słowa były zwykłe, a jednak zaczęła się rumienić. Dlatego też patrzył na nią lekko skołowany, po czym przypomniał sobie dość szybko, że mieli mykać do Akademii. Słońce coraz bardziej wychylało się, zwiastując jakby nadchodzące nieszczęście.
Posłał jej zaskoczone spojrzenie. Nie tego się spodziewał.
- Julia... Dowiesz się w szkole wszystkiego - odezwał się do niej. - W sekretariacie na pewno. I z kim masz pokój również. Albo gdzieś będzie to napisane - zapewnił ją. Obrócił się, posyłając zaniepokojone spojrzenie ku niebu. Po czym przygryzł dolną wargę. To naprawdę nie wyglądało dla niego za ciekawie.
- Julia, lepiej chodźmy, jeśli nie chcesz mieć dwa smażone wampiry - powiedział do niej. Również i senność zaczęła go dopadać. Nie pamiętał ile już był na nogach. Ale wydawało mu się, że stanowczo za długo. Do pokoju, do łóżeczka... I pospać w ciszy i w spokoju. Taką miał nadzieję.
Dlatego też załapał ją za rękę i pociągnął ją łagodnie ze sobą. Chciał też w ten sposób ukazać, że nie ma czym się martwić.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Gość Pią Lip 31, 2015 9:27 pm

Dziewczyna nie wie co by oddała żeby poczuć ciepło słońca na skórze i nie bać się poparzeń. Może kiedyś zdoła Shira przekonać co do gwiazdy układu słonecznego. Pod wieloma względami ludzie żyją mocniej. Ich czas jest ograniczony więc starają się go wykorzystać jak najlepiej. Przeżywają wszystkie etapy życia i starają się zostawić za sobą ślad. Wampiry natomiast mają przed sobą nieśmiertelność, która dla Julii jest wadą. Patrzenie jak wszystko przemija boli. Jednak jeszcze nie czas na takie rozmyślania albowiem czas goni nas.
Shiro uspokoił dziewczynę tymi informacjami. Uśmiechnęła się do niego i pokiwała głową. Gdy podszedł do niej jej uśmiech się poszerzył.
-Hai Shiro-senpai!-
Również obejrzała się na niego. Tak mało. Przymknęła oczy i poczuła jak coś ją ciągnie za rękę. Potknęła się, ale zdołała utrzymać równowagę. Momentalnie dostała na twarzy wypieków jednak splotła dłoń z dłonią Shiro i pognała do Akademii. Z okna korytarza spojrzała z tęsknotą na świat zewnętrzny, który budził się do życia. Przełknęła ślinę i ruszyła do recepcji Akademii dalej trzymając rękę chłopaka.
Za ladą stała uśmiechnięta pani w średnim wieku. Julia wyczuła w niej wampira. Uśmiechnęła się nieśmiało i odezwała się miłym głosem.
-Dzień dobry...jestem Julia Dróg...jestem nowa...-
Kobieta odwzajemniła uśmiech i przez chwilę czegoś szukała w komputerze. Po czym podniosła zmartwiony wzrok na Julię. Pokręciła lekko głową.
-Mam cię w spisie uczniów jednak pokój dla ciebie jeszcze się nie zwolnił...miałaś przyjechać jutro...-
Julia momentalnie poczerwieniała. No tak jutro. No ale co poradzić na to, ze musiała uciec pierwszym autobusem bo wydawało jej się, że ten potwór ja znalazł? Nie powie przecież tego...Zupełnie nieumyślnie ścisnęła mocniej dłoń Shiro. Była zakłopotana i nie za bardzo wiedziała co powiedzieć.
-No bo ja...miałam kilka problemów...nie da się czegoś z tym zrobić proszę Pani?-
Sekretarka wydawała się przejęta. Przez chwile Julia miała nadzieję, ze jednak coś się zaradzi jednak smutny wzrok kobiety szybko zabił jej nadzieję.
-Pozwoliłabym ci zostać tutaj...ale dzienna klasa będzie mieć teraz zajęcia to wbrew regulaminowi żeby wampir nie przebywał w dormitorium...-
Dziewczyna jęknęła i wysunęła rękę z uścisku Shira. Obejrzała się za siebie. Pewnie będzie musiała resztę dnia spędzić gdzieś w mieście...ale była taka głodna i śpiąca. Najchętniej to by się położyła...nawet na podłodze. Uśmiechnęła się do Shira smutno i wzruszyła ramionami chyba powinna pójść i posmarować się kremem z filtrem i znaleźć sobie zajęcie do wieczora...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Shiro Fuyuki Sob Sie 01, 2015 1:36 pm

Shiro zastanowił się nad słowami tamtej. Tak właściwie nie spodziewał się, że Julia mogła pomylić terminy. Cóż, na pewno nie spodziewał się czegoś zupełnie innego. Nie znał prawdziwego powodu, dla którego była wcześniej.
Jednakże z jego ust wyrwało się westchnienie.
- Przepraszam, ale Julia może zostać przecież w pokoju wspólnym - zauważył spokojnie. No bo, gdzie byłby tutaj problem? Cóż, sam nie mógł jej zaprosić do swojego pokoju, nie mieszkał tam przecież sam. Jego współlokator niekoniecznie musiałby być zachwycony widokiem kogoś nieznajomego. No i też nie miał zamiaru dręczyć o to Natsuki. Miała zbyt mały pokój, by kogoś pomieścić.
- Nie powinna wychodzić teraz, gdy już jest słońce za oknem. To niebezpieczne - dodał jeszcze, unosząc dłoń, by stłumić ziewnięcie. Noc była wystarczająco długa. A teraz pora na sen!
- Dopóki nie byłby wolny jej pokój, prawda? Nie wychodziłaby z dormitorium, więc nie powinno być problemu.
Chciał spać. Tak, spać i zgarnąć troszkę krwi. Już mu się marzyło łóżeczko. Jego milusia pościel... I spokój. Troszkę się rozmarzył.
Tylko też... Nie powinien zostawiać wampirzycy samej, prawda? W końcu była nowa i takie tam, a i mogła nie czuć się pewnie, nie będąc jeszcze w pokoju. Jednakże to już od niej zależało. On tylko przeciągnął się, czekając na decyzję owej kobiety. No i Julii. Obie musiały zadecydować. Ale chyba byłoby bez sensu, by szła na miasto, skoro już tutaj dotarła.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Gość Wto Sie 04, 2015 2:17 pm

Kobieta słysząc słowa Shiro pokręciła głową. Julii nie podobało się jej zachowanie, było dziwnie znajome. Jakby kobieta wiedziała coś o czym nie chciała powiedzieć w obecności trzeciej osoby. Julia po prostu westchnęła i wyjęła dłoń z uścisku chłopaka.
-Rozumiem proszę Pani. Obiecuję że będę ostrożna...-
Młoda wampirzyca była prawie pewna, ze kobieta grzebała jej w głowie. Nic dziwnego w sumie. Ustawić jako sekretarkę kobietę z taka umiejętnością. Ale nie można być na sto procent przekonanym. Jednak wolała się nie kłócić. Nie przy chłopaku. Tym bardziej, ze po prostu jej chory umysł po prostu wszędzie szukał intryg i podstępów.
Miała bzika na punkcie chronienia własnych myśli, że pewnie przesadza. Gdy w końcu Shiro odezwał się po raz kolejny. Odpowiedziała przed sekretarką.
-Naprawdę nie ma sprawy...pozwiedzam i pokupuje potrzebne rzeczy...mam krem i takie tam nie poparzę się-
Po tych słowach uśmiechnęła się niewinnie. Otworzyła torbę i wyjęła ciastka. Dała pudełko wampirowi. Jej mina wyraźnie mówiła, ze nie przyjmuje odmowy. Zasunęła walizkę i ponownie zwróciła się do kobiety.
-Zostawię tutaj walizkę jeżeli mogę...-
Sekretarka pokiwała głową i pozwoliła dziewczynie zostawić bagaż na recepcji. Po wysłuchaniu gdzie znajduje się łazienka, Julia, uzbrojona w krem z filtrem podreptała w stronę wskazaną przez wampirzyce. Na odchodne jescze rzuciła przez ramie pożegnanie do chłopaka.
-Do zobaczenia Shiro-senpai!-
No i poszła. Cieszyła się, ze zdobyła nowego znajomego. A kto wie...może stanie się jej przyjacielem?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Shiro Fuyuki Wto Sie 04, 2015 5:57 pm

Rudowłosy kompletnie nie rozumiał co się tutaj działo. Nie wiedział, czemu sekretarka nie chciała, by Julia pozostała w akademiku, a co więcej, nie miał pojęcia, czemu ona tak łatwo ustąpiła. Dla niego to było głupotą, by ryzykować. Wystarczyłby mały błąd i wampirzyca skończyłaby z ciężkimi obrażeniami. A tego nikt by nie chciał.
Westchnął głęboko. Nie naciskał, jeśli ona sama to chciała. Nawet jeśli nie podobał mu się ów pomysł, nie zamierzał wpływać na opinię tamtej. Dlatego też jedynie spuścił głowę i pokiwał lekko głową na znak rezygnacji.
- Jeśli tego jesteś pewna... - wymamrotał jeszcze. - Ale nie podoba mi się to - nie znał tego powodu. I wątpił, by poznał. Nie zastanowił się nawet chwilę, by sprawdzić wspomnienia, które zdołał ujrzeć w chwili picia krwi. Może mógł odnaleźć tam ów powód, ale skoro tego nie zrobił... Nie było o czym mówić.
Chwycił pudełko ciastek, które od niej dostał. Widział dobrze, że nie miał szans odmówić, więc posłał jej uśmiech.
- Dziękuję - powiedział Shiro. Co mógł więcej? Już nic. Towarzyszyć? Ale czy Julia to chciała? No i też nie wierzył, by po tym wszystkim zdołał jeszcze wytrzymać cały dzień. Pokiwał lekko głową.
- Do zobaczenia Julia - pożegnał się z nią i skierował swoje kroki ku pokojowi. Było całkiem miło - pomyślał i ziewnął. Przytulił do siebie pudełko, znikając stąd z myślą, że odtąd ma nową koleżankę.

Koniec retrospekcji
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Spotkanie w parku - Page 2 Empty Re: Spotkanie w parku

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach