[I piętro] Komnata Samaela

Strona 1 z 5 1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Pią Wrz 16, 2016 10:03 pm

Sypialnia jest utrzymana w szkarłatnej kolorystyce. W centrum znajduje się duże łoże z jedwabną pościelą oraz tą cieplejszą. Szafki, większe szafy, kominek, stolik, krzesło. Do tego na górze można zauważyć przepiękny żyrandol z czasów wiktoriańskich, po włączeniu go komnata jest romantycznie rozświetlona. Duże okiennice z zasłonami. Dodatkowo fotel i biblioteczka.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 12:25 am

Para narzeczeństwa w końcu dotarła do posiadłości Kuroyama na pewno byli trochę zmęczeni. Był zadowolony widząc swoją ukochaną u boku, która była obok niego. Służba powitała panicza jak tam weszli od razu. W dodatku szwędała się pijawka czyli sługa Aryman i powiedział kierując swoją ukochaną w stronę schodów:
- Aryman? - odparł chłodnym tonem głosu do swojego sługi, który był wampirem B. Nadal nie potrafił zrozumieć po co go wziął z tej Rosji. Mógł pozwolić mu zdechnąć tamtej nocy ale coś ruszyło Hideo, żeby wziąć bo a nóż przyda się. Gdy spojrzał się na niego usłyszał słowa od niego:
- Słucham Cię.. Panie? W czymś pomóc? - Odparł do swego ulegle do pana. Niestety musiał z tego powodu, że kiedyś zaatakował z agresją w danej sytuacji do pana to źle skończył. Obserwował panicz po służkach i jedna miała opatrunek na szyi. Przeprosił na chwilę Demetrie, podszedł do Cirille. od razu zauważył, że to ugryzienie przez wampira i spojrzał chłodnym tonem do swego sługi:
- Ile razy Ci mówiłem, żebyś nie atakował służki w mojej posiadłości?! Mam Ciebie stąd wyrzucić? Doskonale wiesz, że nie masz gdzie podziać się? A możesz chcesz poczuć bat na swej skórze? - spytał go karcąc za to co zrobił. Nie podobało mu się kurwa, że on robi co chce. Wampir spojrzał się na niego jakby był obrażony. Łowca wkurwił się totalnie. Cała atmosfera, którą przyniósł do domu prawie prysnęła przez tego durnia. Aryman próbował na oczach odejść, ale wtedy sługa odpowiedział:
- Przepraszam, już to się nie powtórzy... - odparł schylając głowę przy wszystkich, co najlepsze podszedł do Cirille przepraszając przy panu. Zaaobserwował służkę, która coś ukrywała przed nim, że musiała pozwolić mu na ugryzienie.
- No dobrze, jeśli to było pozwolenie droga Cirille to niech wam będzie. A Ty Arymanie nie myśl sobie, że nie będę Cię obserwować. Mam Cię na oku - odparł. Łowca w posiadłości naprawdę nie miał szans odpocząć od jakiś dram. Dwóch łowców do kuroyama przyszli mówiąc:
- Wybacz Vice-Dowódco za wtargnięcie ale jest sprawa, która nie może czekać - odparł do niego. Nie był zadowolony młodzieniec, że akurat teraz jak jest z Demetrie musi przerwać tak romantyczną chwilę.
- Dobrze, ale szybko bo widzicie jestem zajęty - odparł. Wziął ukochaną za rękę idąc na pierwsze piętro z trójką łowców. Był  zaskoczony, że przylecieli za nim łowcy z Rosji, no cóż pewnie dowódca oświaty łowieckiej musiał ich wysłać dla bezpieczeństwa. Odetchnął prosząc chwilę swoją Demi, żeby poczekała w środku komnaty Samaela.
- Kochanie możesz śmiało wejść do środka lub zostać na zewnątrz czekając na mnie - dał znać jej po prostu, że może wejść, ale przedtem pocałował ją czule dając znać, że to tylko chwileczka. Musiał w końcu załatwić sprawę ze swoimi ludźmi i zarazem kumplami z pracy. Gdy Hideo poszedł żwawym krokiem do nich spytał się:
- Co znowu wykluło się? Marco coś wykombinował? - odparł opierając się jedną ręką o ścianę przy nich. Naprawdę potrafi ojciec chrzestny znaleźć dobry moment, żeby przerwać to wszystko. Łowcy spojrzeli się na niego i powiedzieli:
- Nie chcieliśmy, ale poprosił nas żebyśmy pilnowali twojej posiadłości i założymy monitoring. Nie chcemy stracić vice-dowódcy z powodu wtargnięcia pijawek - odparł jeden z łowców. Jeden z czwórki łowców zauważył wampira i próbował do niego zbliżyć się ale wtedy zareagował szybko Samael:
- Stój Aaron, nie rób mu krzywdy, to mój sługa - odparł do przyjaciela. Tamten przyjął do wiadomości, chowając pistolet do pochwy. Odetchnął kierując wzrok do reszty rozmawiając o bezpieczeństwie.
- Mam rozumieć, że chcecie tutaj zamieszkać? Jeśli tak to na trzecim piętrze są wolne pokoje, bo drugie i pierwsze są zajęte - odpowiedział poważnym tonem głosu. Nie był chłodny wobec nich, przecież ich trenował i pomagał w fachu. Każdy posiadał walizki więc wprowadzili się. Gdy Samael zobaczył jedną służkę na piętrze poprosił Arinę, żeby przyszła:
- Arino pokaż łowcom wolne pokoje na trzecim piętrze.. od dzisiaj zamieszkają w posiadłości - łowca wspomniał i służka zrozumiała o co chodziło. Ma nadzieję, że to już koniec dyskusji niech odpoczną po podróży. Samael wrócił powoli idąc do komnaty.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 5:03 am

Nigdy nie rozmawiała z dzidkami Hideo na jego temat, może wolała nie poruszać tego tematu? Wiedziała, że była przez nich bardzo lubiana, ale nie miała pojęcia, że mogli chcieć aby wyszła za niego. Zajmowała się domem najlepiej jak potrafiła i unikała niezręcznych rozmów. Co do Isabell i tak musieli porozmawiać na ten drażliwy temat, miała prawo wiedzieć co działo się gdy razem wyjechali. No i wiedziała o niektórych sekretach jego ukochanej. Nie wtrącała się.
Jeog uwaga na biust sprawiła, że była zła bo zawsze lubił mówić takie zaczepne rzeczy. Ale najgorsze było to, że nie mogła zaprzeczyć prawdy.
Nigdy wcześniej nie była w tych okolicach, nie wiedziała nawet, że ma własną posiadłość. Chociaż z drugiej strony pochodził z bogatej rodziny i miał co chciał, ale znała go już trochę. Miał dobre serce i nie był rozpieszczony. Gdy weszli od razu do jego domu Demetria rozgladała się. Spojrzała na służbe. Pamietała, że zawsze mieli pare osób zajmujących się domem, ale czy to było konieczne? Była przyzwyczajona do fizycznej pracy a co najważniejsze nie bała się pobrudzić sobie rąk! Nawet w jego rodzinnym domu nie potrafił sprawić aby nie zajmowała się domowymi czynnościami. Nie wie czy będzie mogła przyzwyczaić się do służby. Lubiła zajmować się sama wieloma sprawami.
Spojrzała na jego sługę, chyba nimc był. Przez moment mu się przyglądała w końcu nie wiedziała, że był tym kim jest. Nawet gdy Hideo na moment odszedł patrzyła na tego mężczyznę. Jakby chciała wyczytać coś z jego twarzy. Demetria odeszła nieco a znając ukochanego to umiał dyskretnie załatwiać wiele spraw. Miała już coś powiedzieć gdy prowadził ją w stronę innego pomieszczenia. Dostała buziaka i nie ma go.
Weszła do środka przymykając tylko odrobinę drzwi, jego sypialnia. Skoro zgodziła się na zaręczyny to znaczy, że będą wspólnie spać w tej komnacie. Na te myśl robiło jej się strasznie gorąco. Niespodziewała się nawet, że Hideo tak szybko oświadczy się. Usiadła na łóżku. Na dworze robiło się powoli ciemno. Właściwie zastanawiała się co będzie dalej, to tak szybko się dzieje. Spojrzała na pierścionek na swoim palcu. Podobał się jej. Złapała za gumkę od włosów i rozpuściła je pozwalając by gęste włosy opadły zakrywając całe plecy. Były już sporo długie. Czekajac na Hideo wstała na moment i rozglądała się dalej.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 10:50 am

Powolnym krokiem szedł przez korytarz rozglądając się czy jest wszystko w porządku. Zbliżał się do komnaty swojej gdzie powinna być jego narzeczona. Zauważył, że są drzwi uchylone widząc ją. Spokojnie odetchnął myśląc, że na pewno poszła odświeżyć się do toaletki. Gdy Hideo zamknął drzwi miał ochotę zapalić ale musiał przeczekać lub znaleźć inny moment na to. Nie chciałby, że ona to zauważyła w dodatku zacznie robić wywody, czemu na temat palenia więc wolał jednak to uniknąć. Podszedł do barku otwierając lewą ręką, żeby spojrzeć do środka jaki alkohol wybrać do wypicia.
- No dobra - odparł do siebie widząc brandy i jeszcze te kostki lodu. Pomyślał, że będzie to sam raz, w dodatku przygotował szklankę druga, jeśli będzie chciała Demetrie wypić wtedy naleje. Odetchnął spokojnie zastanawiając się kiedy ona stamtąd wyjdzie. Podczas nieobecności jej zaczął powolutku pić opierając się o ścianę spoglądając w niebo. Otworzył drzwi do balkonu, żeby wyjść na zewnątrz. Młodzieniec zauważył dziewczynę w ręczniku i wzrokiem zmierzył:
- Jak ładnie wyglądasz... tak drapieżnie... - odpowiedział do swojej ukochanej. Nie potrafił oderwać wzroku od ciała kobiety. Obserwował cały czas pijąc alkohol aż podszedł specjalnie do barku kładąc na stół szklankę. Przy jej obecności odpiął koszulę powoli. Było bardzo gorąco z powodu, że zareagował na widok swojej narzeczonej. Zbliżał się spokojnie do niej i przytulił do siebie.
- Jak Ty to robisz, że jesteś taka piękna każdego dnia? - zapytał się otulając swoją ukochaną, czując zapach odświeżonego ciała i jeszcze te włosy, które tak bardzo kocha. Wtopił się delikatnie w jej włosy czując na nich perfum.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 11:13 am

Za nim Hideo przyszedł do komnaty, Demi uznała, że powinna trochę odświerzyć się. Potrzebowała chwili dla siebie i swoich myśli. Dokładnie obmyła swoje ciało, potem rozczesała długie mokre włosy. Zawsze miała z nimi duży problem, ale i tak nie chciała nigdy ich ściąć. Jak by wyglądała w krótkich? Wyszła w samym ręczniku chociaż miała małe wątpliwości no i było to krępujące. Co do jego palenia od zawsze czepiała się o to bo nie lubiła gdy to robił, a po za tym za każdym razem łapała go na tym.
Gdy wróciła już do pokoju spojrzała na Hideo uważnie no i nawyk do alkoholu został co nie? Nawet kiedyś lubił czasem napić się na całe szczęście nie upił się nigdy tak na prawdę albo nie widziała.
- Alkohol? Proszę nie pij za dużo, to niezdrowe wiesz?
Słyszała jego komentarz w jej kierunku ale zagadała go na inny temat, krępowała się trochę. Widziała jak odpinał koszulę, właściwie widziała go wiele razy bez niej ale za każdym razem widok jego torsu sprawiał, że czuła dziwne uczucie od środka.
Poczuła jak przytula ją do siebie. Jej dłonie powędrowały za koszulę i spoczeły na jego plecach. Dawno go nie dotykała. Oparła głowę o jego pierś i słyszała bicie serca. To był przyjemny dźwięk.
- N...nie wiem...po prostu taka jestem...
Wtuliła się w niego bardziej.
- Jesteś taki ciepły. Zawsze byłeś...
Odczuwała jak bardzo jego ciepło ciała otulało jej ciało.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 11:36 am

Gdy Hideo spojrzał się na ukochaną, zaniemówił bardzo widząc wygląd. Kocha bardzo narzeczoną i ma zamiar z nią spędzić do końca życia. To jest pierwsza miłość i ostatnia w jego życiu. Nie miał ochoty na nikogo innego tylko Demetrie. Odczuwał w końcu spokój przy niej. Jest bardzo szczęśliwy przy niej. Zamyślony tulając ją nadal czuł ciepło od niej. Nie przeszkadzały mu nawet mokre włosy wręcz przeciwnie. Każdą część ciała jej kocha. Myśli zostały strącone słysząc o alkoholu i usłyszał o ograniczeniu picia wtedy odpowiedział:
- Dobrze kochanie, postaram się dużo nie pić - odparł, dając całusa w czółko miłości swojego życia. No cóż odpinał wtedy koszulę, bo było bardzo gorąco tym bardziej ona podwyższyła atmosferę swoim wyglądem więc nie mógł powstrzymać się. Pragnął ją bardzo, że miał ochotę w tej nocy. Gdy zbliżył swoje usta mówiąc do ucha dziewczyny czułym głosem:
- Wiesz... chciałbym z Tobą spełnić się w tej nocy.. A Ty? - spytał się jej o to czy pragnie tego samego. Pamiętał z przeszłości, że mieli okazję na to ale niestety zostało to im przerwane. Gdyby tamto zdarzyło się nie żałowałby nigdy tego. Czuł delikatne dłonie dziewczyny jak wędrowały po torsie, a później na plecach. Obserwował zachowanie ukochanej jak położyła głowę do jego piersi gdzie jest serce i biło właśnie dla niej:
- Te serce bije dla Ciebie - odparł do niej tulając wciąż do siebie. Usłyszał tamte wypowiedzi jej i nic nie powiedział tylko obdarował czułym spojrzeniem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 11:55 am

Ciekawy czy gdyby nie poznali się wtedy to jak by wyglądało ich życie teraz? A gdyby spotkali się gdzieś na ulicy czy to uczucie i tak by się pojawiło? Chciała by znać odpowiedź na swoje pytanie, ale czy to takie ważne? Przez długi czas radziła sobie sama, a teraz musi przyzwyczaić się do nowego życia. Do Hideo zawsze była przyzwyczajona. Był i jest jej pierwszą miłością z początku było inaczej jednak wszystko się zmienia.
Jego odpowiedź była zadowalająca, nie kazała mu oczywiście przestać w ogóle pić alkoholu tylko po prostu w małych ilościach. Ona wypiła by pewnie trzy takie szklanki i już by na nią działał. Nie miała głowy do picia. Poczuła jego ciepły oddech na swoim uchu, to takie przyjemne uczucie. Z początku nie zrozumiała jego słów i oderwała od niego głowę patrząc na niego i teraz wiedziała o co dokładniej mu chodzi. Oczywiście kiedyś już coś takiego było, dokładniej próba jak już.
- Ja...nigdy przecież tego nie robiłam.
Jej twarz oblepiały rumieńce, jakby wahała się co powinna zrobić. Nie wiedziała czy była gotowa na to teraz. Inne dziewczyny już w młodszym wieku to robiły ale ona nie miała doświadczenia. Patrzyła na Hideo i chociaż bała się tego stwierdziła, że nie może uciekać przed wszystkim.
- Nie mam dużego doświadczenia w tych sprawach, nie wiem czy dam sobie radę i boję się trochę...ale chce spróbować. Tylko bądź delikatny...
Oderwała się od niego łapiąc go za dłonie i idąc tyłem tak, że najpierw ona padła na łóżko pociągając za sobą Hideo tak, że znalazł się na niej. Jej serce waliło mocno. Patrzyła na niegozarumieniona. Objeła go za szyję. Bała się, ale ufała mu.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 12:14 pm

Młodzieniec zauważył reakcję młodej dziewczyny aż ucieszyło słysząc zmartwienia na temat alkoholu, że specjalnie dla niej ograniczy alkohol, a może rzuci palenie na zawsze? Hmm właściwie zastanawiał się nad tym. Nie miał już takich nerwów jak kiedyś, żeby palić. Powodów za równo nie ma. A co do Aarona doskonale zdał sobie sprawę, że jak ruszy Demetrie typu "dotknie ją tam gdzie nie trzeba, to dostanie w mordę", ale wierzy swojej ukochanej więc nie ma obaw żadnych w tym kierunku - wierzy jej. Odetchnął myśląc długo nad wszystkim co będzie działo się pomiędzy nimi w przyszłości. Czasem zastanawiał się nad potomkami ponieważ chciałby mieć dzieci najlepiej dwójkę, dwóch synów lub córkę i syna. Oj byłby szczęśliwym ojcem. Po pewnym momencie zostały przerwane rozmyślenia. Po chwili usłyszał słowa od ukochanej, ahh te rumieńce na jej twarzy rozbrajały go w każdym calu. Odpowiedział:
- Nie martw się będę dla Ciebie delikatny. Mam doświadczenie i wiem jak zrobić, żebyś nie poczuła mocnego bólu ukochana moja - odparł czułym głosem kierując słowa mówiąc do jej ucha. Pragnął ją całą chcąc dać wszystko z siebie co ma. Chciałby zrobić z niej w pełni kobietę, która będzie bardzo szczęśliwą przy nim. Zaobserwował oderwanie się od niego jak łapie za dłonie i dał prowadzić w stronę łóżka? No no... czyżby była pewna tego? Aż bardzo go to zdziwiło. Serce biło jemu co raz bardziej przy niej. Gdy Hideo wylądował na dziewczynie, a widział że ręcznik jej lekko rozwalił się.. aż kusiło go zdjąć.
- Dobrze będę delikatny dla Ciebie - odparł do dziewczyny. Zaczął delikatnie całować ją w usta namiętnie i później oderwał kierując się muskając jej szyję delikatnie dając jej przyjemność.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 12:27 pm

Rzucanie palenia? Tak, za tym pomysłem Demetria była by jak najbardziej za chociaż i tak musiała zawsze mieć go na oku. Hideo czasem lubił droczyć się z nią, ale to właśnie w nim kochała. Nie musiał się bać o to, że dziewczyna zmieni zdanie i może zwrócić uwagę na kogoś innego. Oczywiście będzie chciała poznać tego Arona o którym jeszcze nie wie. Musiał jej tylko zaufać i pozwolić aby mogła radzić sobie czasem sama w niezręcznych lub ciężkich sytuacjach. Co do planowania potomków będzie musiał dać jej czas aż przywyknie do wszystkiego i gdy będzie gotowa to sama mu o tym powie. Nie będzie na nią naciskał zapewne, ale znała jego upartość więc na pewno pare razy będzie poruszał ten temat.
- To jest dość...krępujące...
Powiedziała już leżąc i zamknęła oczy. Chciała oswoić się z tym wszystkim gdyby otworzyła i widziała co robi czuła by się zawstydzona. Przekręciła głowę w bok nadal mając zamknięte oczy i pozwoliła prowadzić się Hideo. Obiecał, że będzie delikatny i nie będzie teak bolało. Zrobiło jej się jakby gorąco?
Odwzajemniła pocałunek a gdy poczuła jego usta na swojej szyi westchneła cicho, z przyjemności. Wstydziła się dźwięków, które mogła by wydawać ale chyba nie będzie w stanie tego kontrolować.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 12:46 pm

Samael w tym momencie miał w końcu swoją ukochaną Demetrie dla siebie, mógł nacieszyć obecnością przy nim. Czy to nie jest piękne? Obserwował cały czas ciało ukochanej jednakże miał lepszy pomysł. Wstał na chwilę żeby pościel odsłonić, zatem podszedł do ukochanej biorąc w ramiona żeby ją położyć ponieważ wolał pod pościelą z nią to zrobić. Tak właśnie zrobił ale musiał zamknąć drzwi nie chciał wtargnięcia służek do komnaty bo inaczej wkurwi się. Musiał szybko przymknąć i zamknąć na klucz. W końcu będzie spokój. Odetchnął patrząc na ukochaną więc wrócił do niej. Zdjął buty i skarpetki więc będzie miał mniej ubrań. Wszedł na łóżko kontynuować całowanie jej szyi, nie potrafił oderwać.  
+18 cenzura włazisz tylko na własną odpowiedzialność:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 1:04 pm

Spojrzała na niego gdy wstał czy zmienił zdanie? Nie, to nie wchodziło w gre z jego strony. Ale zrozumiała, że wolał pod pościelą i rzeczywiście było to dobrym pomysłem. Czuła się bardziej komfortowo gdy była pod przykryciem, taka bardziej swoboda jak dla niej no i w razie czego mogła się zakryć. Wziął ją w ramiona i położył pod nakryciem no i oczywiście zamknął drzwi. To dobrze. Czuła by się strasznie gdyby ktoś teraz wszedł i zobaczył ją bez niczego.

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 1:20 pm

+18 cenzura włazisz tylko na własną odpowiedzialność::
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 6:43 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 7:34 pm

+18 cenzura włazisz tylko na własną odpowiedzialność:::
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 11:37 pm

Spoiler:


Ostatnio zmieniony przez Demetria dnia Sob Wrz 17, 2016 11:51 pm, w całości zmieniany 1 raz
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Sob Wrz 17, 2016 11:49 pm

+18 cenzura włazisz tylko na własną odpowiedzialność:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 12:03 am

W przeszłości był dla niej ważny i nadal jest. Gdy pierwszy raz się przytuliła dziękując za pomoc już wtedy wszystko się zaczęło. Z początku nie traktowała jego dowcipów czy gadania poważnie ale później udowodnił jej, że traktuje ją inaczej. Isabell miała w tym swój udział ale i tak tęskniła za nią, była jedyną, która nigdy nie sprawiła żadnej przykrości Demetri. Dostali drugą szanse od życia i zdecydowali się wykorzystać to w jak najlepszy sposób.

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 12:12 am

+18 cenzura włazisz tylko na własną odpowiedzialność:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 12:22 am

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 12:34 am

+18 cenzura włazisz tylko na własną odpowiedzialność:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 12:43 am

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 1:19 am

+18 cenzura włazisz tylko na własną odpowiedzialność:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 1:32 am

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 1:49 am

+18 cenzura włazisz tylko na własną odpowiedzialność:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Gość Nie Wrz 18, 2016 10:12 am

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

[I piętro] Komnata Samaela Empty Re: [I piętro] Komnata Samaela

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 1 z 5 1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach