Laboratorium

Go down

Laboratorium Empty Laboratorium

Pisanie by Gość Pon Paź 22, 2012 1:14 pm



Wchodząc do tego pomieszczenia lepiej ubrać jeden z wielu czystych, białych fartuchów wiszących na czarnym, metalowym wieszaku zaraz obok drzwi. Jak to po co? Probówki znajdujące się na stole zawierają wiele parzących i silnie brudzących substancji, które można przypadkiem wylać, a chyba nikt nie lubi niszczyć swoich ubrań, prawda? Ogólna harmonia, porządek i sterylność są pierwszymi najbardziej rzucającymi się w oczy cechami, sam wystrój tego pomieszczenia nie jest nadto przeładowany. Przecież chodzi o to, by jak najszybciej znaleźć potrzebne odczynniki, lub książki bez czasochłonnych poszukiwań. Podłoga pokryta jest kremowymi, marmurowymi płytami, bardzo wytrzymałymi na jakiekolwiek substancje, podobnie zresztą jak ściany. Sufit pomalowano na biało utrzymując tym samym ogólną jasną kolorystykę pomieszczenia, która nie rozprasza podczas badań. Z sufitu zwisają dwa rzędy neonów zapewniających zawsze idealne oświetlenie, nawet w nocy, czy w zachmurzony dzień. Sam środek pomieszczenia jest pusty, meble porozstawiane są w okół, pod ścianami. I tak zaraz pod oknem znajduje się zgrabne, metalowe, pomalowane na biało biurko, z kilkoma zamykanymi na kluczyk szufladami. Oczywiście kluczyki posiada właściciel laboratorium, a papiery skrywane wewnątrz mebla pozostają tajemnicą. Na biurku stoi mikroskop, jeden z tych nowocześniejszych, wygodnie można patrzeć przez niego siedząc na znajdującym się obok biurka krześle. W szafkach stojących w laboratorium jest pełno starannie poukładanych szklanych probówek, pojemniczków, słoiczków z różnymi odczynnikami i substancjami dokładnie, starannie podpisanymi, oraz kilkanaście książek oraz segregatorów zawierających wyniki badań. Do ściany znajdującej się po prawej stronie od wejścia przytwierdzono szarą umywalkę, obok której w odległości pół metra stoi drugi metalowy stół z wielkim szklanym okapem sięgającym prawie do stołu. Właściwie da się jedynie włożyć tam ręce i przecisnąć szklane naczynie, by podgrzać je na znajdującym się tam palniku. Trujące opary są natychmiastowo usuwane dzięki sprawnie działającym wiatraczkom umieszczonym nad palnikiem. Koło jednej z szafek stoją jeszcze dwa metalowe krzesła, obecnie zagracone papierami, które nie zmieściły się do żadnej z półek.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Laboratorium Empty Re: Laboratorium

Pisanie by Marcus Namikaze Wto Lut 11, 2014 6:47 pm

Meli została zaprowadzona do osobnego pomieszczenia, gdzie została od razu położona na zwykłym  stole, brzuchem do blatu. Żeby za bardzo się nie wierciła i nie próbowała uciec, Gabriel wziął jakiś podręczny nóż i wbił jej głęboko w lewe udo. O ucieczce powinna wtedy zapomnieć.
Pomieszczenie w jakim się znajdowali, mogło przypominać albo kuchnię, albo laboratorium. Chociaż stawiano by na to drugie. Jako że często tutaj nikt nie przebywał, wszędzie dało się dostrzec kurz i nawet mały bałagan.
Odnalazł walizkę pozostawioną tu przez doktora Matsushitę, która znajdowała się w jakiejś szafce. W niej zaś specyfiki na tutejsze wampiry. Przejrzał fiolki i znalazł dwie właściwe a także strzykawki. Z tymi zaś podszedł go stołu, gdzie leżała wampirzyca i jedną strzykawkę, zaczął napełniać jednym z płynów.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Laboratorium Empty Re: Laboratorium

Pisanie by Gość Sro Lut 12, 2014 5:24 pm

Nie protestowała, kiedy została zabrana. Nie miała na to tyle siły. Widząc, że nie zmierzają do wyjścia, zaniepokoiła się. Czyli to jeszcze nie koniec... Nie zareagowała, kiedy Łowca położył ją na stole. Czując nóż wbijający się w udo, krzyknęła cicho.
- Naprawdę myślisz, że w takim stanie ci ucieknę?
Była ustawiona w dość niewygodnej pozycji, ale jako tako mogła dostrzec, co nieznajomy robi. W ogóle nie cieszyła ją wizja tego, że mężczyzna ma jej coś podać. Po takim czymś na pewno nie będzie jej lepiej.
- Może dojdziemy do porozumienia? - zaproponowała.
Czuła, że Łowca i tak nie będzie chciał z nią rozmawiać, ani nie odpuści sobie wstrzyknięcia jej tych substancji.
- Choć powiedz mi, co masz zamiar zrobić?
Nie mogła przecież wiedzieć, czy nieznajomy coś jeszcze dla niej zaplanował. Nawet jeśli się tego dowie nie będzie spokojniejsza, wręcz przeciwnie. Mimo to wolała wiedzieć co ją jeszcze czeka.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Laboratorium Empty Re: Laboratorium

Pisanie by Marcus Namikaze Sro Lut 12, 2014 7:10 pm

- Po Was wszystkiego można się spodziewać. Lepiej być podwójnie zabezpieczonym.
Odpowiedział ze spokojem, szperając w szafach, w poszukiwaniu odpowiedniej torby. A gdy znalazł, przeszedł do czynności, jakie zostały już wcześniej wspomniane. Wampirzyca widocznie miała jeszcze siły aby zadawać pytania.
- Nie wchodzę w negocjacje z wampirami.
Krótko i jasno dał jej do zrozumienia, że nie powinna marnować sił swojego mózgu, aby szukać jakiegoś rozwiązania. Strzykawkę napełnił tyle ile trzeba. Wtem podwinął rękaw u lewej jej ręki i wyszukał żyłę, by wbić igłę.
- Nic przerażającego. Po prostu prześpisz się kilka godzin.
Zaspokoi to jej ciekawość? Musiało. Substancja jaką jej teraz wpuszczał do żył, była właśnie środkiem usypiającym. Wystarczającym na góra dwie do czterech godzin. Tak w sumie odmierzył na oko. Że skoro pół strzykawki, to parę godzin. Najwyżej wampirzyca będzie spała więcej. Mało go to interesuje a medykiem nie był. Oceniał to po tym, jak sobie wstrzykiwał jakieś narkotyki. Jak sobie o nich tak wspomniał, to aż zastanawiał, czy nie dać jej jakiejś dawki. Byłoby na prawdę interesująco.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Laboratorium Empty Re: Laboratorium

Pisanie by Gość Sro Lut 12, 2014 9:13 pm

No tak najlepiej wbić nóż w udo, pomyślała.
Była w parszywym nastroju. Bała się poruszyć nogą, aby nóż za bardzo nie narobił szkód, choć i tak to było nieuniknione. Nie odezwała się już. Skoro Łowca w ogóle nie chciał jej słuchać, nie miała po co strzępić sobie języka. To tylko ją wykańczało, a wolała trochę zachować energii na później. Zaczynały jej drętwieć mięśnie. Czuła się okropnie. Jedyne o czym marzyła to odpoczynek i trochę krwi, aby przyśpieszyć regeneracje, która teraz nie "zdziałała" tak sprawnie.
- Gdzie mnie potem przetransportujesz?
Jak tylko igła została wbita w jej lewą rękę, poczuła jak substancja zaczęła działać. Powieki stały się ciężkie niczym ołów. Próbowała z tym walczyć. Nie zasypiać. Ciało przestało ją całkowicie słuchać. Zamknęła oczy i pogrążyła się w głębokim śnie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Laboratorium Empty Re: Laboratorium

Pisanie by Marcus Namikaze Sro Lut 12, 2014 11:59 pm

Gabriel nie odpowiedział jej już na kolejne pytanie. Jak się wampirzyca obudzi, będzie wiedziała gdzie się znajduje. Na razie niech o tym nie myśli i grzecznie zaśnie. Wstrzyknął jej całą zawartość strzykawki, po czym wyjął igłę z jej żyły. Wziął drugą buteleczkę i napełnił ją drugim płynem, jakim był środek pozbawiający wampira wszelkich nadprzyrodzonych mocy, na określony czas. Również nie zapełniał całej strzykawki ale tyle, co by starczyło na miesiąc. Tę substancję wstrzyknął jej także do żyły. Wiedzieć o tym nie musiała. Dowie się jak będzie próbowała użyć mocy. Taka niespodzianka i jednocześnie kara na przyszłość.
Po zakończonym małym zabiegu, posprzątał i wyjął nóż z jej uda. Odnalazł jakiś bandaż i zabandażował od tak ranę. Wziął jeszcze jakiś sznur gruby i dodatkowy bandaż które mu się później przydadzą. Po chwili wziął wampirzycę na ręce zabierając z Oświaty, sadowiąc na tylnym siedzeniu jednego ze znajdujących się na terenie pojazdów. Na pewno nie był to Marcusa czy Gerarda. Łowcy mieli tutaj także swoje auto, którym przyjechali. Wsiadł za kierownicą o odjechał z wampirzycą w wyznaczone przez siebie miejsce.


[z/t + Meli]
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Laboratorium Empty Re: Laboratorium

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach