Laboratorium główne

Gdzieś pod ziemią za długim ciągiem korytarzy i zabezpieczeń znajduje się wielka sala. Oto oczom ukazuje się główne laboratorium.
Zbudowane zostało wydawałoby się na planie koła. Poza drzwiami, którymi dostaje się do tego miejsca nie widać tu żadnych innych. Na ścianach, jak i przy nich nie znajduje się nic, toteż biała farba nie przyciąga zbytniej uwagi, choć jakby jej się przyjrzeć, wydaje się być zbudowana z maluteńkich świecących kwadracików.
W centrum pomieszczenia znajduje się półokrągłe wielkie biurko uzupełnione we wszelkie techniczne pomoce typu dokładnych mikroskopów czy zespołu komputerów, przy nim stoją dwa skórzane białe krzesła.
Jedna rzecz jest w tym miejscu wyjątkowa. To sufit. A może brak sufitu? Otóż dopiero tutaj można dostrzec, jak głęboko znajduje się cała posiadłość. Sufit, zastępowany właściwie przeźroczystą powłoką, ukazuje ocean. I to nie byle jaką jego cześć, bo dno, do którego zapewne nie docierałoby światło, gdyby nie było oświetlane sztucznymi lampami. I te właśnie lampy stworzyły tu przedziwny ekosystem opierający się na glonach i wodorostach znajdujących się na samym dnie oceanu. Także ryby są tutaj pomieszane, z pewnością jednak można stwierdzić, iż jest tu ogromna ich różnorodność.
Dach jednak bywa zakryty, a wówczas całe pomieszczenie wydaje się być wyjątkowo sterylne i... puste, jak na laboratorium.

Uwaga! Wszelkie części podziemne są ukryte. Nie można się tu dostać samemu, od tak. Ogólnie trudno wpaść na pomysł, że coś pod ziemią może się znajdować.