Polanka
Strona 4 z 4
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Polanka
Tak sobie gawędzili podobnie jak i część uczniów. Najbardziej niesworne jednostki najwyraźniej się uspokoiły. Widać praktyka twardej ręki działała. I dobrze. Nie było im potrzeba większych burd.
- Tylko i aż uczniowie. Jeśli nie będą się umieli zachować będą musieli nauczyć się, że czyny mają swoje konsekwencje. - stwierdził wprost. Wszyscy byli uczniami, ale niektóre wampiry na karku posiadały więcej wiosen niż sama Esmeralda. Mimo to zachowywały się gorzej niż rozwydrzone dzieci. Dzieci z potężnymi zdolnościami. Jakoś trzeba ich było temperować by wiedzieli, że nie są całkowicie bezkarni. Co do dalszej części rozmowy wyglądało na to, że Pani doktor jest zajęta wszystkim prócz wypoczynku. Jak zawsze.
- W takim razie pomogę Ci z pracą domową. - stwierdził. Czy to będzie randka zależy już w dużej mierze od niej. Niemniej właśnie poinformował ją, że się spotkają. Po chwili odpowczynku nadszedł czas by zacząć dalszą część wielkiej przygody.
- Róbcie co mówi Panna Green. Nie ma całego dnia! - zawtórował Esmeraldzie po czym ruszył między uczniów aby przypilnować zarówno porządku jak i tego by wzięli wszystko co niezbędne. I nagle jak na złość pogoda się popsuła. Szybka decyzja ze strony płomiennowłosej zakończyła całą imprezę, a młodzi mogli udać się do akademików. Trudno. Vlad pozostał na miejscu tak długo jak było trzeba aby zebrać wszystkie graty. Następnie opuścił to miejsce wraz Green.
z / t
- Tylko i aż uczniowie. Jeśli nie będą się umieli zachować będą musieli nauczyć się, że czyny mają swoje konsekwencje. - stwierdził wprost. Wszyscy byli uczniami, ale niektóre wampiry na karku posiadały więcej wiosen niż sama Esmeralda. Mimo to zachowywały się gorzej niż rozwydrzone dzieci. Dzieci z potężnymi zdolnościami. Jakoś trzeba ich było temperować by wiedzieli, że nie są całkowicie bezkarni. Co do dalszej części rozmowy wyglądało na to, że Pani doktor jest zajęta wszystkim prócz wypoczynku. Jak zawsze.
- W takim razie pomogę Ci z pracą domową. - stwierdził. Czy to będzie randka zależy już w dużej mierze od niej. Niemniej właśnie poinformował ją, że się spotkają. Po chwili odpowczynku nadszedł czas by zacząć dalszą część wielkiej przygody.
- Róbcie co mówi Panna Green. Nie ma całego dnia! - zawtórował Esmeraldzie po czym ruszył między uczniów aby przypilnować zarówno porządku jak i tego by wzięli wszystko co niezbędne. I nagle jak na złość pogoda się popsuła. Szybka decyzja ze strony płomiennowłosej zakończyła całą imprezę, a młodzi mogli udać się do akademików. Trudno. Vlad pozostał na miejscu tak długo jak było trzeba aby zebrać wszystkie graty. Następnie opuścił to miejsce wraz Green.
z / t
Re: Polanka
Nie było sensu już dyskutować z "młodzieżą" pochodzącą z Nocnych. Skoro zajęcia się zakończyły, Fergal nie zamierzał tutaj przebywać ani chwili dłużej. Zbyt dużo bodźców mogących spowodować kolejny napad złości, przez co mogłoby zakończyć się naprawdę nieprzyjemnie. A zwłaszcza dla człowieka imieniem Raphael. Korka mu nie darował, co znaczy że innym razem oberwie młody w kość.
Rekin ogarnął się w miarę szybko, skinął głową na pożegnanie i nieco żwawszym krokiem udał się w stronę akademika dla nocnych uczniaków. Chociaż tam nie mieszkał, pozostawił kilka rzeczy. Miał nadzieję, że Mei nie będzie miała mu za złe, kiedy wejdzie bez pytania do pokoju, który niegdyś był ich wspólnym.
zt
Rekin ogarnął się w miarę szybko, skinął głową na pożegnanie i nieco żwawszym krokiem udał się w stronę akademika dla nocnych uczniaków. Chociaż tam nie mieszkał, pozostawił kilka rzeczy. Miał nadzieję, że Mei nie będzie miała mu za złe, kiedy wejdzie bez pytania do pokoju, który niegdyś był ich wspólnym.
zt
- Gość
- Gość
Re: Polanka
Pogoda pokrzyżowała plany na dalszy przebieg zajęć, ale najważniejsze, że poznał osoby, z którymi będzie współpracować. Nea, Raphael i Kotori wydawały się osobami przyjaznymi, i nawet nie mając przewagi uczniów Klasy Nocnej będą mogli zwyciężyć? Może tak jak zasugerowała Nea - sprytem. A może zwykłym fartem?
W każdym razie Prefekt długo nie zapomni lekcji samoobrony i poznał bardzo ciekawe chwyty, aby uzyskać przewagę nad agresorem. W jego przypadku trzeba będzie to jeszcze skoordynować z ewentualnym pochwyceniem, ale oby nie było szybkiej ku temu okazji.
Udał się w swoją stronę, aby ogarnąć pozostałe obowiązki, które namnożyły się podczas nieobecności.
z tematu
W każdym razie Prefekt długo nie zapomni lekcji samoobrony i poznał bardzo ciekawe chwyty, aby uzyskać przewagę nad agresorem. W jego przypadku trzeba będzie to jeszcze skoordynować z ewentualnym pochwyceniem, ale oby nie było szybkiej ku temu okazji.
Udał się w swoją stronę, aby ogarnąć pozostałe obowiązki, które namnożyły się podczas nieobecności.
z tematu
- Gość
- Gość
Re: Polanka
Bo to póki co na tyle, nie? - pomyślała, spoglądając w górę. Pogoda niespodziewanie zmieniła się, niwelując plany na dalszą część zajęć. Przebywanie na zewnątrz mijało się z celem, zwłaszcza, że zajęcia zostały odwołane. Czarnowłosa musiała jednak przyznać, że ulewa na swój sposób działała całkiem otrzeźwiająco. I skutecznie odwracała myśli od innych tematyk.
Westchnęła cicho, zabierając swój plecak, by zaraz potem unieść go nad swoją głową, by chociaż odrobinę uchronić się przed deszczem. Jednym z plusów kryjącym się za bycie długowieczną istotą był taki, że katar i przeziębienie nie groziły jej przy takiej pogodzie.
Pożegnała się z osobami najbliżej niej i udała się w stronę akademika klasy Nocnej. Zamierzała szybko pozbyć się przemoczonych ubrań i wysuszyć się.
A co dalej się stało... To już opowieść na inny czas.
z/t
Westchnęła cicho, zabierając swój plecak, by zaraz potem unieść go nad swoją głową, by chociaż odrobinę uchronić się przed deszczem. Jednym z plusów kryjącym się za bycie długowieczną istotą był taki, że katar i przeziębienie nie groziły jej przy takiej pogodzie.
Pożegnała się z osobami najbliżej niej i udała się w stronę akademika klasy Nocnej. Zamierzała szybko pozbyć się przemoczonych ubrań i wysuszyć się.
A co dalej się stało... To już opowieść na inny czas.
z/t
- Mei
- Prefekt
- Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Blizny na ciele
Zawód : Informatyk - programista
Zajęcia : Nocne
Moce : Latanie, Manipulacja wodą
Re: Polanka
Brunetka spojrzała w niebo i zmarszczyła nosek. Pogoda postanowiła spłatać im figla i już po chwili lunął deszcz. Na szczęście miała na sobie stylową bluzę adidasa! Narzuciła na głowę kaptur, by usłyszeć, że dalsza część zajęć zostaje tymczasowo odwołana. Wampirzyca spojrzała na brata i chwyciła go za wielką łapę. Przy okazji zdążyła zauważyć, że ślady po jej pazurkach zdążyły już zniknąć. Pożegnała się ze swoją niedoszłą grupką oraz profesorami, kłaniając się grzecznie.
- Jedziemy do domu? - zapytała. Skierowała się z Samem w stronę starego rzęcha, którym tu przyjechali. Gdy tylko wsiedli do auta, z głośników wydobyła się głośna, Borisowa muzyka. Odjechali równie szybko jak się tu zjawili.
W sumie fajnie było.
z/t Carmi + Samael
- Jedziemy do domu? - zapytała. Skierowała się z Samem w stronę starego rzęcha, którym tu przyjechali. Gdy tylko wsiedli do auta, z głośników wydobyła się głośna, Borisowa muzyka. Odjechali równie szybko jak się tu zjawili.
W sumie fajnie było.
z/t Carmi + Samael
- Carmilla
- Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Zadarty, dumny nochal; spiczaste uszy jak u elfa; piegi na nosie; tajemnicza blizna na szyi
Zawód : Córeczka tatusia
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : - / Zapraszam ;p
Moce : Telekineza, władza nad lodem, smocza krew
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|