Klub bluesowy

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Go down

Klub bluesowy - Page 4 Empty Re: Klub bluesowy

Pisanie by Gość Wto Sie 21, 2018 1:46 pm

Plus był taki, że mężczyźni dłużej utrzymywali wiek reprodukcyjny, niż kobiety. One po 30 już miały podwyższone ryzyko, że dziecko urodzi się jakieś nieteges, natomiast materiał genetyczny mężczyzny był jeszcze jak najbardziej sprawny przynajmniej do 40. Ot, jedna z różnic płciowych, które niektóre środowiska tak usilnie negują. Ciekawe do jakiego wieku wampirom jeszcze staje? Wiedział o tym, że krwiopijcy piją krew i to ich jara, ale wydawało mu się to śmieszne. Tak tylko troszkę, jakby ewolucja przewidziała, że niektórzy mogą mieć problem z przekonaniem się do partnera. Och, gdyby ludzie mieli taki mechanizm to Ziemia już dawno byłaby przeludniona, a tymczasem mogli się rozmnażać z tendencją zwyżkową przynajmniej jeszcze około 3 tysięcy lat, zanim zabraknie miejsca na planecie.
- No w niektórych przypadkach im wcześniej tym lepiej. W wypadku kobiet lepiej mieć wcześniej dzieci, bo potem jest trudniej zajść – mężczyźni za to mieli inne problemy. Otóż statystyka mówiła, że jedna kobieta zwykle ma mniej dzieci, niż przeciętny mężczyzna spłodzi przez całe życie. Wynikało to z tego, że kobiety opiekowały się swoimi dziećmi, zaś facet niekoniecznie musiał zajmować się potomstwem. Mógł skakać z kwiatka na kwiatek i tym samym mieć znacznie liczniejsze potomstwo, tym samym uniemożliwiając innym samcom rozmnożenie się. Bardzo smutna i krzywdząca statystyka, jednak zdecydowanie jak najbardziej prawdziwa. Matematyka nie zna pojęcia moralność.
Gdyby Eleonora się postarała i usilnie próbowała mieć dziecko to pewnie mogłaby jeszcze jedno mieć. Stara nie była, potrafiła się starzeć godnie i pięknie, a to działało tylko na jej korzyść. Za 10 lat większa część skóry pokryje się zmarszczkami, ale co z tego skoro będzie miała już trójkę dzieci, w tym dwoje dorosłych? Może uda jej się trafić w totka i pyknie sobie trojaczki? Zdarzały się takie przypadki, które są właśnie jak los na loterii, aczkolwiek wtedy spędza się trochę więcej czasu w szpitalu. No i to trzecie dziecko jest smutniejsze bo karmi się je butelką (chyba ewolucja nie zaszła tak daleko, że kobieta ma trzecią pierś).
- Nie gadaj, niektóre kobiety pięknie się starzeją. Jeśli zadbasz o siebie właściwie to zminimalizujesz efekty czasu – skomentował machając ręką, bo w końcu dużo było takich kobiet co po 50 wyglądały świetnie. Nawet czasami lepiej niż niejedna dwudziestka. To było zarazem fascynujące, ale też straszne. Urodę dzisiejszej młodzieży psuły tony kosmetyków, które wysuszały cerę jak również wszelkie pierdoły pokroju solariów. No i czasami też geny robiły swoje, bo takie Słowianki to zupełnie inna liga. Jeśli już chciałby mieć żonę to właśnie z tych rejonów, gdyż były to naprawdę piękne, a zarazem zaradne kobiety. Było na czym zawiesić oko, a jednocześnie dom nie obrastał kurzem.
Chociaż, gdy usłyszał jaki jest wiek jej dzieci to już mniej więcej mógł wyliczyć ile ona ma lat. Wychodziło, że jest po czterdziestce o ile nie doszło do żadnej patologii pokroju licealnej ciąży. Czterdzieści cztery to taka optymalna liczba. Miała przynajmniej dekadę latek więcej od niego.
- Pewnie dziwnie by się było tłumaczyć kolegom z wyglądu mamy. Leciałyby teksty „Ej to Twoja siostra?”. Gdyby pozbyć się drobnych niedoskonałości to pewnie też by Cię wzięli za studentkę – powiedział dopijając drinka i wstał wyciągając w jej kierunku dłoń – Idziemy się przejść? Palisz może? – zapytał z grzeczności, bo może jej nie będzie pasowało to, że chciał zapalić. Zostawił na ladzie banknot 100 dolarowy, a gdy Ela się zgodziła, ująwszy ją za rękę podszedł do wieszaka, by zabrać swoją marynarkę.
/ZT za oboje za zgodą
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach