Wejście główne / Hall [parter]

Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Marcus Namikaze Wto Paź 23, 2012 2:38 pm

Wejście główne / Hall

Główne wejście do posiadłości strzeżone jest przez wielkie drewniane drzwi otwierane na dwie połowy. Na dębowych drzwiach są wyrzeźbione sceny z życia mieszkańców tego przybytku polujących na wampiry.Każda ze scen przedstawiała inną sytuację i zdarzenia i była jakby zapisem tego czym zajmowali się łowcy. Płaskorzeźby nie były wyrzeźbione aby każdy mógł je podziwiać lecz odwracały uwagę od zabezpieczeń w postaci dziwnych znaków i run które chroniły wnętrze przez intruzami z zewnątrz.
Hall wewnątrz był przestronny.Na przeciw wejścia znajdowało się przejście do dużego salonu a po bokach przestronnego pomieszczenia kręte schody po obu stronach prowadziły do lewego i prawego skrzydła posiadłości. Długie korytarze po obu stronach skrzydeł posiadłości prowadziły do różnych pomieszczeń na parterze. Nad hallem w suficie wielkie szklane okno wygięte w łuk doświetlało pomieszczenie w jasne i słoneczne dni.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Gość Pon Lip 22, 2013 7:38 am

Powrót do przeszłości, ahhh...
Jakże on wspaniały ale i tajemniczy. Wspaniały, że można znów robić to co się kocha. Tajemniczy bo nie wiadomo jak Marcus na powrót zareaguje. Jest wiele kombinacji, przeróżnych, na prawdę przeróżnych. Może być tylko zadowolony z powrotu i mieć jednego łowcą do zabijania tych nieudaczników. Albo zadowolony i zdenerwowany, wkurzony? Jiro może i nie był czasami mądry w niektórych sytuacjach, choć starał się w każdej sytuacji wyglądać na osobę, która zawsze ma jakiś plan. Czasami udawało mu się, jednak były takie momenty, że jedynym wyjściem była ucieczka ale on i tak zrobił swoje. Wszystko okaże się wkrótce.
Stanął znów przed tymi wielkimi, drewnianymi drzwiami. Ponowne powroty do przeszłości w myślach byłego-nowego łowcy wampirów. Przez chwilę znów dobijał się do głowy jego demon ale szybko go zmiótł.
- Czy aby dobrze robię powracając? Nie jestem jeszcze do końca "wyleczony" ehmmm
Podszedł do drzwi, wykonał kombinację i chciał wejść do Oświaty ale jednak w progu się zatrzymał. Nie był jednak na to gotowy... Musi jeszcze chwilę przeczekać i pomyśleć. Tak więc odwrócił się w drugą stronę i poszedł w siną dal.

[z/t]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Gość Nie Wrz 22, 2013 8:39 pm

Azel wraz z Chizuru dojechali jego samochodem pod samą bramę Głównej Oświaty. Gdyby nie tak duża znajomość rodu Namikaze, łowcy od razu bez legitymowania wpuścili czerwonowłosego na teren prywatny posiadłości. Zaparkował na dziedzińcu i wysiadł z Chizuru kierując się z nią do wnętrza budynku. Przekroczyli próg znajdując się zaraz w samym hallu. Tutaj także powinni gdzieś znaleźć Jacoba, który najprawdopodobniej od dłuższego czasu mieszka i podejmuje się szkolenia. Bo tak zadecydował Marcus, skoro chłopak ponownie nie chciał wracać do matki. Ale o tym jeszcze owa dwójka nie wiedziała.
- Chcesz pierw spotkać się z tatą czy bratem? - Zapytał Chizuru i będzie jej towarzyszył tak długo jak to będzie konieczne. Choćby w momencie spotkania jej z ojcem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Chizuru Wto Wrz 24, 2013 2:51 pm

Droga z Akademii do posiadłości łowców nie była długa, jednak mimo to podczas jazdy samochodem nie padło ani jedno słowo. Być może Chizuru była po prostu zmęczona, albo też nie wiedziała o czym ma mówić. Czasem zdarzały jej się takie zawiechy, kiedy przez cały dzień z nikim nie rozmawiała, bo nie miała o czym. W każdym razie, kiedy jechali samochodem, Chiz cały czas wyglądała przez okno, chociaż znała ten krajobraz niemal na pamięć. Właściwie to nawet trochę przysypiała, oparta prawym policzkiem o chłodną szybę. Oprzytomniała dopiero wtedy, gdy Azel wysiadł z samochodu, trzaskając drzwiami. Sama po chwili wyłoniła się z pojazdu, razem z wujkiem kierują się w stronę budynku. Zatrzymała się, gdy Azel zapytał kogo chce najpierw widzieć.
- Z bratem - odpowiedziała krótko. Wiedziała, że z Ekiguchim będą mieli więcej roboty, bo przecież nie wiedzieli, gdzie chłopak obecnie się znajduje ale przynajmniej, gdy dojdzie do spotkania córki z ojcem, za wsparcie będzie miała i wujka i brata. Jakoś tak, będzie jej lepiej.
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Gość Sro Wrz 25, 2013 7:48 pm

Azel podczas kierowania, spoglądał na milczącą Chizuru, która to powoli przysypiała. Nic dziwnego, bowiem przeszła ostatniego dnia poważny proces odwampirzania. Gdy dojechali na miejsce, mógłby ją nawet zabrać z pojazdy i zanieść na rękach do pokoju, jaki tam zajmowała. Nie musiał tego robić. Dziewczyna oprzytomniała i wysiadła z samochodu, wchodząc z nim do głównego budynku. Wtedy zadał jej pytanie, na które odpowiedziała. Rozejrzał się po holu.
- Więc będziemy musieli się podpytać, gdzie go znajdziemy.
Ruszył do przodu w stronę schodów, gdzie to zaczepił jakiegoś łowcę. Ten niestety nie wiedział gdzie może być chłopak. Dopiero za drugim razem, otrzymali cynk że powinien być w sali treningowej, albo u siebie w pokoju. I od czego zacząć? Trudno powiedzieć. Ustalił więc z Chizuru aby udała się do sali treningowej, a on spróbuje dowiedzieć się jaki chłopak zajmuje pokój i na którym piętrze. W razie czego, poinformują się krótkimi smsami. A zatem, w drogę.


[z/t + Chizuru]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Marcus Namikaze Sro Sty 22, 2014 7:28 pm

Podróż trochę trwała, ze względu na warunki pogodowe, ale zajechali bezpiecznie na miejsce. Z pojazdu wysiadł Michael, pomagając przy tym Chizuru. Norbert pozostał w wozie, zamierzając poczekać na blondyna, ponieważ patrolu jeszcze nie skończyli.
Blondwłosy dżentelmen zaprowadził córkę dowódcy aż do samego holu.
- Bezpiecznie będzie, jeżeli tutaj zostaniesz i nie będziesz wychodzić sama. Kim był, ten wampir?
Zasugerował i zapytał o tamtego wampira. W sumie to pierwszy raz go widział na oczy, więc jakieś informacje na jego temat się przydadzą. Jeżeli Chizuru nic nie wiedziała, to trudno. Ale przy okazji też dobrze, bo przynajmniej nie zaatakował jej żadnymi mocami ani nie pogryzł. Oczywiście Michael dla upewnienia się, przejrzał jej szyję i nadgarstki. Miejsca, gdzie najczęściej wampiry wbijają swoje kły.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Chizuru Sro Sty 22, 2014 10:02 pm

Całkiem zapomniałam, że Chiz miała ze sobą jakieś zakupy, co... No ale nic, uznajmy, że miała je teraz ze sobą. Nie było tego dużo, raptem dwie małe torebki. Do tego oczywiście książka, przez którą wplątała się w znajomość z dziwnym wampirem. Swoją drogą, przez całą drogę nie mogła przestać myśleć o zaistniałej sytuacji. Białowłosy zdecydowanie potrzebował pomocy. Wiedziała o tym już w momencie, kiedy tak uporczywie brał ją za kogoś, kim nie była. Na początku ta cała Kat całkiem jej zwisała, jednak im więcej o tym myślała, tym bardziej chciała się dowiedzieć o co w ogóle chodzi i dlaczego to niby właśnie ją musiał pomylić. Wszystko to prowadziło do tego, że podczas jazdy Chizuru była dziwnie milcząca i cały czas wyglądała przez okno.
Kiedy znaleźli się przed budynkiem Oświaty, Chizuru ładnie pożegnała się z Norbertem, bo jakieś tam resztki kultury jeszcze miała, po czym razem z Michaelem udała się do samego hallu. Dała mu się przeszukać i chociaż na początku przewróciła lekko oczami to jednak doszła do wniosku, że lepiej taki Michael, niż na przykład jej ojciec miałby znaleźć ślady po ugryzieniu. Gdyby takie oczywiście istniały.
Westchnęła na wzmiankę o tym, żeby została w Oświacie.
- Wiem, ale przecież nie możecie mnie wiecznie trzymać w zamknięciu. Sfiksuję od tego, poważnie - odpowiedziała, a na następne pytanie pokręciła przecząco głową.
- Nie mam zielonego pojęcia. Wpadłam na niego przypadkiem, a on się przyczepił i stwierdził, że jestem jego wampirzą narzeczoną - pokrótce streściła blondynowi przebieg spotkania z Aristeo, zanim nie pojawili się łowcy.
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Marcus Namikaze Sro Sty 22, 2014 10:43 pm

Gdyby Marcus przeszukiwał Chizuru i coś znalazł, zapewne bez szlabanu by się nie odbyło. Za bardzo on kocha swoje dzieci, by pozwolić im wychodzić na zewnątrz, poza mury Oświaty, gdzie w mieście nie dzieje się dobrze. Co innego, gdyby oboje zgodzili się na wyjazd. Nie mieliby takich ograniczeń co teraz.
Zakupami Chizuru już Michael się zaopiekował i oddał jej gdy byli w środku posiadłości łowieckiej.
I zaczęło się. Czy kobiety zawsze muszą być takie uparte? Westchnął i położył swoje ręce na biodrach. A gdy skończyła, spojrzał na nią.
- Wariat. Gdybym z Norbertem nie przechodził tamtędy, nie wiadomo jakby skończyło się Twoje spotkanie z wampirem. Pomyśl, co by wtedy zrobił Twój ojciec. Chyba nie chcesz, by znów się poświęcał dla ratowania jedynej córki?
Zwrócił jej dość istotną uwagę, którą powinna brać pod uwagę podczas spacerów na mieście.
- Poproś ojca o ochronę, jeżeli chcesz wychodzić na zewnątrz. Samej to jest niebezpiecznie.
Zasugerował, dając jej tym samym do przemyślenia sprawę. Nie potrafiła jeszcze tak dobrze walczyć, aby móc w tak niebezpiecznym mieście się poruszać i narażać swoje życie.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Chizuru Czw Sty 23, 2014 11:10 pm

Prawda. Chizuru też trochę nad tym myślała. Gdyby zgodziła się wyjechać do Norwegii, mogłaby bez przeszkód chodzić gdzie tylko by chciała, bez nadzoru. Ale nie, musiała uparcie trwać przy swoim. Nie to, żeby żałowała. Nie chciała rozstawać się z dopiero co poznanym ojcem, no i może jeszcze lubiła być z wydarzeniami na bieżąco. Czasem jednak potrafiła dostrzec niechciane konsekwencje swoich decyzji i dzisiejszy dzień mogła do takich zaliczyć.
Chizuru już otworzyła usta, żeby swoim zwyczajem odpyskować, ale gdy Michael wspomniał o poświęceniu Marcusa, natychmiastowo zamknęła usta w wąską linię i zacisnęła dłonie w drobne pięści, na razie nic nie mówiąc. Serio? Sama doskonale zdawała sobie sprawę, że nawaliła, bo gdyby nie ona, ojciec byłby w jednym kawałku a Oświata nie miałaby takich problemów. Wiedziała o tym bardzo dobrze, nie musiał jej przypominać. W końcu westchnęła, wypuszczając z płuc powietrze, które nieświadomie wstrzymywała.
- Wiem, ja... Nie powinnam nigdzie sama wychodzić zwłaszcza, że ciągle pakuję się w kłopoty i potrzebuję pomocy, ale nie należę do osób, które będą siedziały w domu jak mysz pod miotłą. Nie umiem grzecznie siedzieć w jednym miejscu i czekać, aż to wszystko się skończy. Co jeśli zawsze będzie tak samo? Nie mogę przecież całego życia spędzić w pokoju i się przed wszystkimi chować - odpowiedziała. Na sugestię o to, aby poprosiła tatę o ochronę nic nie powiedziała. W sumie dobry pomysł, ale czy naprawdę uśmiechałoby się jej przez cały czas łazić z obstawą? A co jeśli będzie chciała spotkać się z chłopakiem? Przecież nie zabierze osób trzecich na randkę!
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Marcus Namikaze Pią Sty 24, 2014 12:38 am

Widział jak się nadymała chcąc coś odpyskować, ale musiał ją najwidoczniej zamknąć swoimi słowami, wspominając o poświęceniu ojca. Normalnie w tym momencie zamilkła i nie odpowiedziała nic. Dopiero kiedy dodał o ochronie. Mógłby nawet zgodzić się jej towarzyszyć, jeżeli nie chciałaby nikogo obcego z tego miejsca.
Przy jej odpowiedzi, która nastąpiła parę sekund później od jego słów, był wstanie zrozumieć jej sytuację. Nie jest pierwszą, która nie lubi takiego zamknięcia. Ale musi zrozumieć w jakiej znajduje się sytuacji. Jest córką dowódcy, a za tym wiążą się niebezpieczne sytuacje ze strony wampirów, którzy mogą sobie to wykorzystać, co nie raz już przecież miało miejsce.
- Więc może znajdź tutaj jakieś zajęcie? Poproś ojca o przydzielenie jakichś obowiązków. Mieliśmy i mamy tutaj młode dziewczyny, nawet w Twoim wieku. Siostra Twojego ojca była tutaj pielęgniarką. Teraz jej miejsce zajęła Louisa. Może też pójdziesz na medycynę? Bardziej nam takich osób tutaj brakuje. Chyba że potrafisz świetnie gotować, to miejsce w kuchni też się znajdzie. I już nawet nam pomożesz.
Rzucił propozycje. Co by dziewczyna nie próbowała znów wymykać się niespostrzeżenie, bo jeszcze Marcus wyda polecenie o zabranianie wypuszczania samej Chizuru. A póki co, teraz nie wiedział że ona się gdzieś wymknęła i jeszcze miała spotkanie z wampirem.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Chizuru Pią Sty 24, 2014 11:01 pm

Jeśli chciał, to mógł jej towarzyszyć, proszę bardzo. Tylko nie wiem, czy wytrzymałby z nią te kilka godzin na dobę. Chizuru kiedy chciała, potrafiła być naprawdę bardzo męcząca. Czasem nie potrafiła wytrzymać sama ze sobą, więc naprawdę podziwiała swoją matkę, że udało jej się to prawie dwadzieścia cztery godziny.
Wysłuchała dalszych słów Michaela i rzeczywiście może coś w tym było, ponieważ przez chwilę zastanawiała się na takimi rozwiązaniami. Sama doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że nie jest najlepsza w walce wręcz. Boleśnie zaczęła uświadamiać się w przekonaniu, że może rzeczywiście się do tego nie nadaje. Chciała być taka jak mama, walczyć z wampirami i w ogóle. Problem jednak polegał na tym, że działała impulsywnie, a jak wiadomo wtedy popełnia się największe błędy.
- Moi rodzice są... i byli okropnymi kucharzami, więc to raczej odpada. Potrafię przypalić nawet jajecznicę - wyznała, tym samym przyznając się do swoich wątpliwych zdolności kulinarnych. O medycynie nie powiedziała natomiast nic. Może i był to jakiś pomysł, jednak Chizuru kompletnie się na tym nie znała. Nie pociągało ją to w ogóle. A może... Może coś związanego z magią? Nie koniecznie musiała za jej pomocą uzdrawiać ludzi, na pewno znalazłoby się coś jeszcze! Westchnęła ciężko i podrapała się po głowie.
- Chyba będę musiała zapytać tatę, kogo jeszcze potrzebujecie. Może w końcu znajdę coś, do czego będę mogła się przydać.
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Marcus Namikaze Pon Sty 27, 2014 7:28 pm

Słysząc jej odpowiedź, mógłby sobie tak powiedzieć: Jaki ojciec, taka córka. Być może wyglądem dziewczyna przypominała bardziej matkę, to z charakteru musiała odziedziczyć więcej z ojca. Nie porównując ich w sposobie walki z wampirami.
Michael uśmiechnął się na jej kolejne słowa, gdzie to przyznała mu rację, aby poszukać sobie tutaj jakieś zajęcie. Na pewno coś się dla niej znajdzie.
- Możesz nawet popytać tu każdego, czy nie potrzebuje w czymś pomocy. W czyszczeniu broni, pielęgnacji artefaktów, segregacji archiwum lub uzupełniania ksiąg w bibliotece. Jeżeli mówisz że kulinaria to dla Ciebie czarna magia. Od jakichś podstaw zaczynać trzeba.
Czuł się jak jakiś mentor, przedstawiając dziewczynie propozycje. Próbował jej jakoś pomóc, aby zapomniała o narażaniu się niepotrzebnie na mieście. Co innego jakby mieszkała we wiosce. Tam wampirów niemal nie ma. Więcej krzątają się w miejscach najbardziej zaludnionych.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Chizuru Sob Lut 01, 2014 9:30 pm

No cóż, musiała również odziedziczyć coś po ojcu, prawda? A ponieważ wyglądem łudząco przypominała matkę, toteż udział Marcusa musiał odbić się na jej charakterze. Oczywiście nie pod każdym względem. Chizuru przez piętnaście lat mieszkała tylko z matką, przebywając z nią praktycznie dwadzieścia cztery godziny na dobę, więc to jasne, że podpatrzyła u niej pewne schematy zachowań, dopasowując je później do siebie. Tak więc wychodziło, że mimo iż z charakteru była podobna do ojca, to jednak więcej miała z matki. Prawdopodobnie, kiedy będzie więcej czasu przebywać z Marcusem, to od niego przejmie więcej.
Chizuru przygryzła policzek od środka i pokiwała głową. Nie, to zachowanie nie było na pokaz. Ona rzeczywiście zaczęła rozważać rady Michaela, które musiała przyznać, nie były takie głupie.
- Muszę przemyśleć i obgadać wszystkie opcje z tatą - odezwała się po chwili. I nie, jej słowa wcale nie miały oznaczać, że się poddała. Nadal będzie marzyła o zostaniu prawdziwym łowcą, który gania za wampirami. Pewnie pomęczy jeszcze trochę Marcusa, a ostatecznie i tak zajmie się czymś innym.
- Chyba muszę iść i zanieść te rzeczy do siebie - dodała, skinieniem głowy wskazując na leżące pod nogami zakupy. Naprawdę bardzo by nie chciała, żeby tata ją z nimi przyłapał. Nie lubiła i nie potrafiła kłamać, ale dopóki się o nic nie zapyta, nie musiała tego robić.
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Marcus Namikaze Nie Lut 02, 2014 9:34 pm

- Więc śmigaj. Ja muszę wracać na patrol. Przemyśl to. A jeżeli będziesz chciała i się nudziła, bo mogę Cię w wolnych dniach gdzieś zabrać w przyjemne miejsca.
Puścił jej oczko, jakoby znak na to, że będzie wstanie wypełnić jej jakoś ten nudny czas oczekiwania na nie wiadomo co, czy nawet nudę panującą w tym miejscu. Poklepał ją jeszcze po ramieniu, w geście dodania więcej odwagi, no i niestety opuścił hol. Nie mógł kazać koledze zbyt długo czekać. A im dłużej tutaj stał i rozmawiał z Chizuru, tym bardziej czas mu leciał i jeszcze dostanie nadgodziny za obijanie się.


[z/t]
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Chizuru Pon Lut 03, 2014 2:51 pm

Na twarzy Chizuru pojawił się szeroki i jakże uroczy uśmiech, kiedy Michael wspomniał, że mógłby ją gdzieś zabrać. Znała go już jakiś czas, więc na pewno czułaby się bardziej swobodnie, niż gdyby miała pójść z kimś zupełnie obcym. Pomachała mu na pożegnania, po czym z westchnieniem sięgnęła po torby z zakupami i raźnym krokiem ruszyła głównym holem, z zamiarem udania się do swojego pokoju. Miała nadzieję, że nie natknie się gdzieś na Marcusa, który od razu wpadłby w rolę zatroskanego ojca i zaczął wypytywać gdzie była, z kim i po co. Nie lubiła kłamać, ale przecież nie musiał wszystkiego wiedzieć, prawda? Lepiej dla niego i dla niej.

[zt]
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Esmeralda Sob Lis 14, 2015 10:28 pm

Krótkie spojrzenie Vlada wystarczyło do nabrania pewności, że nie jest on zadowolony z udostępniania swojego auta. Wychuchany mustang z niepokojąco sterylnym wnętrzem… tym ani gramem kurzu, czy choćby jednym papierku po batoniku. Esmeralda wielokrotnie zastanawiała się, czy łowca wynajął sobie może fachową ekipę sprzątającą. Był pedantem, więc spodziewała się po nim prawie wszystkiego. No prawie.
- W takim razie pójdę po niego i od razu przebiorę się na górze – skwitowała z uśmiechem, po czym odebrała kluczyki, nim ten przypadkiem się nie rozmyślił. Lekarka nie potrzebowała dodatkowej zachęty czy zgody. Jak gdyby nigdy nic podążyła do auta i wyjęła wszystkie niezbędne przedmioty. Tylko jedno spojrzenie wystarczyło by wyłapać „swój” strój. Kobiecy i dopasowany… dokładnie taki jaki chciałaby założyć. Vlad znał jej gust, jednak czy miał w oczach/dłoniach miarkę, dzięki której poznał dokładny rozmiar? Najwyraźniej. Esmeralda zamknęła bagażnik i wróciła do domu, by wedle wspomnianego planu przebrać się na górze. Na zwykłą bieliznę założyła przylegający biały podkoszulek i… kombinezon. Nie przywykła do całkowitego zakrywania swojego ciała, lecz zagrożenie idące ze strony dymu, nie pozostawiało innego wyboru. Dopięła wszystkie klamry i zabrała najpotrzebniejsze rzeczy. Plecak został wypełniony medykamentami i sprzętem, który zdaniem kobiety mógł okazać się bardzo przydatny. Nie kazała mężczyznom długo czekać, dlatego zabrawszy po drodze jeszcze jakąś Samuelową koszulę dla Leya, w końcu zeszła na dół.
- Łap, powinna pasować – rzuciła mężczyźnie elegancką niebieską koszulę. Nie była pewna, czy miał coś na zmianę, jednak dłuższe paradowanie z gołym torsem, mogło źle się dla niego skończyć.
- Możemy się zbierać – wyprosiła mężczyzn ze swojego domu i zamknęła drzwi, upewniając się, że spakowała lewe dokumenty, na wypadek drogowej kontroli. Miała na pokładzie policjanta, jednak pomoc Leyasu w w tej sytuacji była bardzo wątpliwa.
Esmeralda natychmiast zapięła pasy i nie zwracając uwagi na strofującego ją z każdej chwili Vlada, po prostu ruszyła w miasto. Ostrożnie, lecz z piekielną szybkością, jak to przystało na pasjonata jazdy samochodem. Po może piętnastu minutach, cała piątka znajdowała się pod terenem oświaty, a Esmeralda wysiadając z auta, schowała sobie kluczyki do jednej z kieszeni.
- Jaki masz plan, Vladislau?- powiedziała, będąc już jedną nogą przy głównym wejściu do budynku.
Esmeralda

Esmeralda
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Burza rudych włosów, specyficzny zapach krwi (znak dla wampirów)
Zawód : Chirurg, genetyk, toksykolog. Krótko mówiąc - Lekarz / Główny Medyk Oświaty
Magia : Magia krwi (Czarny rytuał, Kontrola Krwi, Krwawe ciernie


https://vampireknight.forumpl.net/t1678-esmeralda-green https://vampireknight.forumpl.net/t1704-esmeralda-green https://vampireknight.forumpl.net/f31-posiadlosc-greenhall

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Gość Pon Lis 16, 2015 7:02 pm

Percival jak to miał ostatnio w zwyczaju siedział gdzieś na dachu budynku, obserwował okolicę. Nie wiadomo czemu to robił w sumie, lubił czasami spędzać czas na wysokich budynkach bo tutaj tylko był szum wiatru. Patrzył się na to spaczone miasto jak i dym który się unosił. Jego medytacja nie trwałą długo bo jego stary telefon wibrował. Zobaczył wiadomość od dowódcy, spojrzał na czas usiadł na krańcu budynku wysyłając mu swoje wymiary 1,85 wzrostu, pas 80.
Siedział tak bo miał jeszcze bardzo dużo czasu, bo w sumie prze teleportować się do oświaty zajmie mu nie wiem, 2 sekundy? Zamknął oczy, wziął głęboki oddech i skoczył z budynku na wysokości 6 piętra pochłonęła go ciemności i po chwili znalazł się przed wejściem do oświaty zaraz obok wejścia. Dla osób które go nie znały mogły się zlęknąć, przestraszyć. Ten dosłownie znalazł się obok Esmeraldy słysząc to co miała do powiedzenia.
-Witam, o co chodzi z tymi wymiarami?
Jakby niby nic znalazł się obok nich tak jakby od zawsze przy nich stał i gadał. W sumie zaczął dotrzymywać im kroku.

[Sry za krótki post ale nie wiem co pisać na zapoznaie}
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Esmeralda Wto Lis 17, 2015 5:18 pm

Esmeralda była pewna, że Vladislau miał już konkretne plany co do działań ukierunkowanych przeciwko mgle. Nie do końca sprecyzował kogo spotkają w oświacie i ile osób zostało wdrożonych w ten cały plan. Radosny Pan policjant miał zająć się przesłuchaniem więźnia, a zatem odpadł jako potencjalny członek załogi dream-teamu. Szkoda. Nie będzie komu dogryzać. Z drugiej jednak strony, wypadało się skupić na zadaniu. Kobieta przystanęła, znajdując się tuż obok głównego wejścia oświaty z zamiarem wejścia do środka. Stało się jednak coś… czego się nie spodziewała, coś...co podziałało na nią jak przysłowiowa płachta na byka. Czując pojawienie się osoby trzeciej, a także doskonale słysząc źródło głosu, Esmeralda wykonała szybki cios, mający na celu uderzenie przeciwnika w twarz. Obracając się niczym reprezentant klasycznego wkurwu, postawiła sobie za cel honoru uderzenia gościa, którego najwidoczniej nie nauczono jak prawidłowo powinno się wchodzić na teren oświaty. Sprowokował ją, więc zasłużył. Lekarka nie należała do osób walczących dystansowo, a wyszkolenie w walce bezpośredniej pozwoliło na precyzyjne wymierzenie luja na ryj. Nawet widząc, że tajemniczy przybysz jest łowcą, Esmeralda nie przestanie wymierzać ciosów. Jeśli natomiast mężczyzna jakimś cudem spróbuje się uchylić, lekarka skorzysta z potencjału długich nóg – serwując mu kopniaka prosto w czułe miejsce.
Esmeralda

Esmeralda
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Burza rudych włosów, specyficzny zapach krwi (znak dla wampirów)
Zawód : Chirurg, genetyk, toksykolog. Krótko mówiąc - Lekarz / Główny Medyk Oświaty
Magia : Magia krwi (Czarny rytuał, Kontrola Krwi, Krwawe ciernie


https://vampireknight.forumpl.net/t1678-esmeralda-green https://vampireknight.forumpl.net/t1704-esmeralda-green https://vampireknight.forumpl.net/f31-posiadlosc-greenhall

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Grigorij Wto Lis 17, 2015 5:59 pm

Sam sprzątał swój samochód. Podobnie jak swoje niewielkie mieszkanie. Ktoś inny mógłby wszak przeczyć coś co doprowadzałoby go do frustracji, a trzeba przyznać że poprawiać po kimś nie lubił niewiele mniej niż zdrajców. Szybka jazda Esmeraldy specjalnie mu natomiast nie przeszkadzała. Szczęściem żaden idiota się nie nawinął i nie naraził na jej uliczny gniew. Wtedy już Vladislau miałby dość. I jeszcze wstydu by się za nią najadł. Przez chwilę nawet się zastanawiał czy nigdzie tu nie mają magicznych skrzynek nazywanych fotoradarami, ale machnął na to ręką. Niech się bawi. Punkty i tak da się wyczyścić. W końcu dojechali. Długo to nie zajęło. Zdążyli praktycznie wysiąść z samochodu, a już zaczął się cyrk. Znikąd pojawił się Percival co wywołało u Esmeraldy reakcję obronną. Naturalne u medyka przyuczonego do walki w zwarciu. Cios prawdopodobnie dosięgnął celu ponieważ unik czy użycie jakiejkolwiek zdolności w ułamku sekundy było mało możliwe jeśli ktoś nie spodziewał się ataku. Zresztą Vlad nie przyglądał się specjalnie i nie czekał. Wiedział, że na jednym uderzeniu się nie skończy. Znał Esmeraldę i spodziewał się serii ciosów i bluzgów wykonywanych dopóki druga osoba nie będzie daleko poza zasięgiem, nie spacyfikuje jej bądź nie będzie leżeć skamląc o życie. Vlad w tej samej sekundzie, w której usłyszał gwałtownie wypuszczone przez Czerwonowłosą powietrze i zauważył próbę ataku rzucił się niczym zapaśnik napierając całym ciałem na Esmeraldę. Taranowanie jest może mało nonszalanckie, lecz wykonane umiejętnie przez kogoś o sile i ogólnej sprawności Vlada wyjątkowo skuteczne. Jeśli, a mało prawdopodobne by tak nie było, Esmeralda będzie już przygwożdżona przez niego do ziemi zacznie do niej mówić. Przecież gotowa byłaby go pogryźć bez wytłumaczenia. Nawet po nim jest to prawdopodobne.
- To Percival. Jest z nami. Uspokój się Esme. Nie mamy czasu na błahostki. - rzekł siedząc na niej okrakiem. Był pochylony nad nią i trzymał jej ręce dociskając je do ziemi na tyle mocno by oswobodzenie graniczyło z cudem i na tyle delikatnie by jej nie skrzywdzić.
- Twoje wymiary przesłałem naszemu nowemu kwatermistrzowi. W mieście zaczyna panować chaos dzięki działaniom Samuru. Musimy zapewnić sobie ochronę, a potem znaleźć źródło Szkarłatnej Mgły. Po to były potrzebne wymiary. Szybciej będzie wprowadzić poprawki niż zaczynać od początku. Liczy się czas. - rzekł do Percivala jednocześnie odpowiadając, przynajmniej częściowo, na pytanie Esmeraldy. Spojrzał prosto w oczy Czerwonowłosej swym chłodnym spojrzeniem. Gdzieś na dnie jego oczu widoczne były iskry, które zwyczajnie się nie pojawiały. Któż jednak mógłby to wiedzieć?
- Mogę już z Ciebie zejść? Potrzebuję nas wszystkich w dobrym stanie. - powiedział gotowy poluzować uchwyt i poderwać się do góry by uniknąć ewentualnej próby ataku gdyby zdecydowała się go oszukać. Następnie wyciągnie dłoń by pomóc jej wstać.
Grigorij

Grigorij
Łowca (D)
Łowca (D)

Krew : Ludzka 0
Zawód : Nauczyciel
Zajęcia : Brak
Magia : Magia Krwi


https://vampireknight.forumpl.net/t1683-vladislau-darkhawk#35268 https://vampireknight.forumpl.net/t1731-grigorij-petrowicz

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Gość Pią Lis 20, 2015 8:29 pm

No i mordka zapiekła, poczuł luja ogłuszacza na mordze tak, że aż trochę go odrzuciło ale Perc to dzielny facet spojrzał się na Esme.
-Krzepę to Ty masz kobieto.
Syknął bez namiętnie w stronę jej a potem zobaczył jak ląduje na glebie razem z szefem, Percival patrzył na nich jak hmm.. na parę która miała by zaraz kopulować? przepraszać nie miał zamiaru choć w sumie dobrze, że dziewczę jest czujne chyba aż nad czujne. Może PMS? nie wiadomo. Spojrzał na Griga.
-Ta Szkarłatna Mgła to jakiś związek chemiczny, musimy najpierw pobrać próbki i ustalić jej właściwości bo od tego zależy powodzenie operacji.-wziął głęboki oddech spojrzał się na studzienkę kanalizacyjną-Wydaje mi się, że problemu należy szukać w kanałach, stamtąd po raz pierwszy wydostał się związek. Tak samo, maski przeciw gazowe mogą nie pomóc, wyślijmy najpierw może drona zwiadowczego, o ile taki jest, aby pobrał próbki i przesłał mi je do analizy.
Kucnął przy parce która wręcz oddziaływała na siebie, spojrzał się wzdłuż nich, westchnął głęboko pokręcił głową.
-Możliwe, że potrzebne będą nam butle tlenowe.-przechylił głowę-Najpierw musimy mieć dane, potem wchodzić a nie od razu byle co byle jak, chemia to taka suka, że chociaż możesz nic nie widzieć, nie czuć to zabije Cię od środka jeśli się nie zabezpieczysz.
Był chemikiem, znał się na tym, nie miał zamiaru pchać się do przodu jeśli by to nic nie dało, po co wchodzić gdzieś, gdzie można zginąć. Nic nie myślą ale Perc swoje wie i nie ma zamiaru ukrywać tego. Chłodnym spojrzeniem przejechał po nich, rozprostował się.
-Ale Szefie mogłeś chociaż Pannie drinka postawić a nie tak przy ludziach.
Wredny i chamski charakterek zawsze bierze górą, oczywiście dostanie po mordzie a jak! Ale on już jest przyzwyczajony do takiego głaskania go, w sumie ma to gdzieś i tak jest tylko pionkiem w wielkiej grze, jak zresztą oni też.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Grigorij Nie Lis 22, 2015 6:16 pm

Wysłuchał słów Percivala przytrzymując wciąż Czerwonowłosą. Dał jej tym samym czas na lekkie ochłonięcie. I tak pewnie będzie niepocieszona.
- No co Ty nie powiesz... - odparł zabierając się do wstania z Esmeraldy po krótkim wstępie Percivala. Dobrze, że się zaangażował, lecz dla Vlada mówił o rzeczach oczywistych. Z drugiej strony cieszył się, iż ten już tworzył jakiś plan, nawet jeśli ten nieznacznie kolidował planami Białowłosego. Wewnętrzna radość nie trwała wiecznie ponieważ nasz uczony łowca musiał po prostu coś pierdolnąć.
- Pierdol się Percival. Nie wiesz do czego jest zdolna. - skwitował niewybredny komentarz swego towarzysza dotyczący pozycji w jakiej znaleźli się z Esmeraldą. Ten mu niemalże ratuje życie, a tamten jeszcze dolewa oliwy do ognia. Czerwonowłosa z pewnością nie skończyłaby na pojedynczym strzale w ryj. W każdym razie kobieta wyglądała na względnie uspokojoną toteż Vlad mógł się z czystym sumieniem podnieść.
- Butle tlenowe, niewielkie, będą dołączone na wszelki wypadek. Mgła będzie przefiltrowywana przez maski gazowe toteż nie powinna stanowić większego zagrożenia. Nie widziałem też by ludzie Samuru zmienili uniformy. To oznacza, że można się na nią zaszczepić. Poza tym nie ma rzecz nie do oddzielenia od powietrza. Nie możemy pozwolić też by mgła za bardzo się rozprzestrzeniła i musimy zaryzykować. Inaczej i tak będzie za późno. Próbki pobierzemy samodzielnie bo tak się składa, że nie przypominam sobie by dotąd Oświata rozwijała się technicznie, więc o dronach badawczych możesz zapomnieć. Potem badaniem nad nimi i ich wpływie na istoty żywe zajmie się Esmeralda. Ty mi będziesz potrzebny w kanałach. Co dwóch chemików to nie jeden. - rzekł stanowczo otrzepując swoje ubranie z ziemi. Wiedział, że w kanałach się pobrudzi i akceptował to. Jednakże dopóki ma jakiś wpływ na to z pewnością pozostanie względnie czysty. Sam Vladislau też był chemikiem czego Percival wiedzieć nie musiał jeśli jakoś bliżej nie interesował się postacią nowego dowódcy. Dlatego też widząc co się dzieje z ludźmi po kontakcie z mgłą mógł kilka rzeczy wykoncypować. Między innymi to, że jest bardziej organiczna niż by chcieli. Ze zwykłą chemią łatwiej byłoby walczyć. Gdy dochodzi biologia znaczy to, że jeśli nie zaczną działać szczep może stać się bardziej niż dotychczas letalny.
- Chodźmy. - zakomenderował i ruszył w kierunku labiryntu by przeprowadzić całą trójkę przezeń. Zmierzali ku laboratoriom Oświaty, które od jakiegoś czasu stały puste. Teraz jednak działał tam Śruba który był w swoim żywiole...


< z / t wszyscy zainteresowani: Pers, Esme, Runiarz, Grig i Psiul do pracowni pod labiryntem...>
Grigorij

Grigorij
Łowca (D)
Łowca (D)

Krew : Ludzka 0
Zawód : Nauczyciel
Zajęcia : Brak
Magia : Magia Krwi


https://vampireknight.forumpl.net/t1683-vladislau-darkhawk#35268 https://vampireknight.forumpl.net/t1731-grigorij-petrowicz

Powrót do góry Go down

Wejście główne / Hall [parter] Empty Re: Wejście główne / Hall [parter]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach