Ponowne spotkanie

Go down

Ponowne spotkanie Empty Ponowne spotkanie

Pisanie by Caterina Sro Cze 01, 2016 8:33 pm

To miało być proste zadanie, zwykłe cholerne proste zadanie znaleźć głupią dziewczynę i ją przyprowadzić. Ale oczywiście nie było to takie proste a potem okazało się, że zadanie całkowicie zostało rozwalone na małe kawałki. Wiedziała, że gdy ON się o tym dowie dostanie taka karę o jakiej nigdy sobie nie śniła. Nie była już głupia i naiwna, był dobry do czasu a tym razem ona podpadła mu za niewykonanie zadania. Na dodatek nie dała mu znaku życia bo jakiś koleś porwał ją, wszczepił jej coś pod łopatką a jak spróbuje tego dotknąć to rozerwie ją wybuch. Pięknie nie?
Jeszcze nigdy w życiu nie powiedziała by, że ona to ta sama Cat co na początku gdyby teraz ujrzała siebie w lusterku. Zmieniła się...na dodatek dalej się zmienia i robi się zimniejsza dla innych. Taka chłodna. Dzisiaj akurat w ten piękny wieczór była zła, miała mętlik w głowie a co najważniejsze była głodna...bardzo głodna. Jej oczy świeciły na mocną czerwień, jej wzrok mówił lepiej nie podchodź bo marny twój los. Jej instynkt był coraz bardziej pobudzony, zaczęła zachowywać się powoli jak wygłodniałe zwierzę. Idąc warczała pod nosem jak wściekły pies. Stanęła pod jednym z budynków opierając się o nie plecami i wplotła dłonie we włosy spuszczając głowę i oddychając ciężko. Nie potrafiła jeszcze panować nad głodem tak dobrze, nie była wampirem kilka lat a parę miesięcy. Potrzebowała tylko odrobiny krwi. I nagle dostała jedzenie jakby na tacy.
Zauważyła dwójkę ludzi, kobietę i mężczyznę idących razem wracali chyba z imprezy gdyż alkohol trzymali jeszcze w ręku. Wiedziała, że bez problemu poradzi sobie z dwojgiem słabych ludzi i chociaż nie chciała im zrobić krzywdy to zew wampira był dzisiejszej nocy silniejszy. Jak cień cicho i bezszelestnie śledziła młodą parę obserwując uważnie kolację. Weszli w jedną z uliczek i to był ich totalny błąd.
Podeszła jeszcze bliżej i szybkim ruchem znalazła się za nimi łapiąc faceta za szyje odrzucając go na bok natomiast kobieta dostała od razu w tył głowy i upadła na ziemię. Zemdlała. Z mężczyzną poradziła sobie i był jej podwieczorkiem tej nocy. Natomiast dziewczynę złapała za włosy i podniosła ją z ziemi wgryzając się w jej szyje również brutalnie i wypiła z niej tyle krwi dopóki dziewczyna nie straciła przytomności. Puściła ja na ziemię. Nie będą nic pamiętać w końcu Cat postarała się oto aby nic nie pamiętali.
Głód zaspokojony więc Cat jak najszybciej ulotniła się z miejsca zdarzenia chociaż jej twarz była nieco brudna od krwi lecz szybko skryła się w mroku. Dopiero potem znalazła się w parku wchodząc na jedno z drzew i kładąc się na grubej gałęzi. Leżała tak i patrzyła w gwiazdy.
Caterina

Caterina

Krew : Dawniej Człowiek
Znaki szczególne : Czerwone oczy, włosy bielsze i cera śnieżno biała. Grube kreski czarne nad oczami. Tatuaż, symbol byka na prawym nadgarstku.
Zawód : Uczennica
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Elliot - ?


https://vampireknight.forumpl.net/t1509-caterina-vanos https://vampireknight.forumpl.net/t1523-caterina

Powrót do góry Go down

Ponowne spotkanie Empty Re: Ponowne spotkanie

Pisanie by Elliot Sro Cze 15, 2016 3:48 pm

O, tak. To było bardzo proste zadanie. Tak proste, że tylko Caterina mogła je zawalić. Dodatkowo dawno nie pojawiła się u swojego Pana, co zdecydowanie mu się nie podobało. Ale latać za nią nie zamierzał. Przynajmniej do pewnego momentu. Ell miał znajomości. Wiedział gdzie się udać, gdy potrzebował kogoś znaleźć. Znało się pewne osoby, które często bywały w różnych miejscach i miały odpowiednie moce. Na przykład wyczuwanie aur? Tak, więc gdy jego cierpliwość się skończyła pogadał z odpowiednim koleżką i bam. Znalazł Cat, gdy ta się w ogóle tego nie spodziewała.
- Kogo moje oczy widzą - powiedział bez cienia emocji. Ciężko było usłyszeć u niego złość, frustrację, smutek czy szczęście. Chłop był raczej zamknięty w sobie. Jednak nie znaczyło to, że należy go ignorować. W środku potrafił gotować się cały ze złości, a gniew przenieść z wielką przyjemnością na swoją ofiarę. Mało kto, znał tą stronę jego natury, ale wampirzyca będzie miała ku temu okazję.
Wampir stał zaraz koło drzewa, na którym wylegiwała się jego służka. Jak tylko spojrzała w jego stronę użył swojej mocy kontroli ciała. Sprawił, że z hukiem padła na ziemię i nie mogła się ruszyć. Przytknął ubłoconego buta do jej bladej twarzy, przygniatając go tak by buzią zaryła o trawę i mokrą ziemię. Jakby tego brakowało mogła zauważyć tam różne glizdy, oraz inne robactwa, które pojawiły się przy użyciu innej mocy.
- Zapomniałaś kto Ci dał nowe, lepsze życie szmato? - zapytał obnażając kły i pochylił się, aby widziała całą złość malującą się na jego poważnej twarzy - Dałem Ci jedno, malutkie zadanie. Sprowadzić osobę tak słabą, jak ty, a nawet bardziej, bo stałaś się wampirem. Ale ty nawet nie raczyłaś się za nie wziąć i przyjść do mnie prosząc o przebaczenie. Czy ja wyglądam na kogoś kto zostawia takie sprawy bez najmniejszego zainteresowania? - warknął i ściągnął buta z jej twarzy, aby złapać ją za szyję i podnieść do góry.
- Chyba za bardzo się rozbestwiłaś - rzucił ją z całej siły o drzewo, aż się zatrzęsło. W końcu będąc wampirem jej skóra była dość twarda, nawet w porównaniu z korą drzewa. Przestał kontrolować jej ciało, aby miała szanse wstać i coś powiedzieć. Zacisnął pokaleczone dłonie w pięści i patrzył na nią zimno. To jeszcze nie koniec. Ell dawno nie miał okazji, aby się z kimś "zabawić".
Elliot

Elliot

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Na obu rękach ma "rękawy" tj. tatuaże od ramion do nadgarstek.
Zawód : Bokser.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Caterina, Elise [NPC]
Moce : KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t278-elliot-kuroiaishita#313

Powrót do góry Go down

Ponowne spotkanie Empty Re: Ponowne spotkanie

Pisanie by Caterina Pią Lip 01, 2016 8:53 pm

Zadanie było proste i zamierzała je wykonać ale spotkała na swojej drodze potężniejszego przeciwnika i ledwo zdążyła uciec a na dodatek jakiś dziwak porwał ją dla własnych celów i bóg wie co od niej chciał. Telefon oczywiście został zabrany bardzo chyba chciał się dowiedzieć różnych informacji ale trzymała gębę na kłódkę. No ale dobrze wiedziała, że dostanie jej się jak nigdy! Dobrze wiedziała co ją czeka...bała się go na swój sposób chociaż z początku podarował jej w prezencie nowe życie to jednak miał coś co sprawiało, że wzrokiem mógł zabijać.
Nie spodziewała się, że ją znajdzie tak szybko, miała do niego iść ale nie mogła, po prostu nie mogła! Powód? To co wszczepił jej tamten facet mogło nie tylko być uzbrojone w wybuch ale i nadajnik, który mógł zdradzić gdzie poszła. Chciała uchronić gdzie znajduje się jej pan. Momentalnie otworzyła oczy słysząc ten głos, którego wolała by nie słyszeć.
- Cholera...
Przeklinała pod nosem ale zapewne on to usłyszała. Głos był taki zimny, ostry i bez emocji, wiedziała, że teraz powinna się bać ale nie uciekała. Najgorsza opcja to właśnie ucieczka. Jej serce zaczęło robić się niespokojnie, nieco uniosła się lecz nie ruszała z drzewa dopóki on jej nie pomógł. Odwróciła się w jego stronę i wtedy poczuła jak bezwzględna siła sprawiła, że z hukiem uderzyła o ziemię. To nie było zbyt przyjemne i jęknęła odczuwając to.
- P...przestań...N..n..nie jestem...szmatą...
Powiedziała ledwo  w jego stronę chociaż nawet się nie mogła ruszyć to nie zamierzała nie bronić się. Poczuła jak butem brudzi jej twarz to było obrzydliwe i chore ale teraz wiedziała do czego jest zdolny. Nie mogła nic zrobić i to było na prawdę nie przyjemne. Zrobiło jej się nawet nie dobrze.
Złapał ja brutalnie za szyje unosząc do góry, czuła jak nie może oddychać i próbowała coś wyszeptać ale ściskał tak mocno, że ból nie umożliwiał jej wypowiedzieć żadnego słowa. Odrzucił ją prosto w drzewo i znowu poczuła nieprzyjemny ból i chociaż rzeczywiście nic wielkiego się jej nie stało to z jej ust pociekła kropla krwi. Złapała nieco oddechu i kaszlnęła kilka razy dotykając dłońmi swej szyi. Gdy tylko uwolnił ją ze swej mocy otarła twarz dłonią, miała roztargane włosy ale tylko przeczesała je dłonią.
- Nic nie rozumiesz.
Spojrzała na niego z poważną miną i powoli podnosiła się z ziemi po czym oparła się o niej plecami patrząc na niego.
- Myślisz, ze zapomniałam o zadaniu? Że tak po prostu zignorowałam cię i miałam je gdzieś? Za nim zdążyłam je wykonać uprowadził mnie jakiś cholerny facet i przetrzymywał w swoim domu jakbym była obiektem badań. Sprawdził wszystko co miałam przy sobie i zabrał mój telefon. Bardzo był zainteresowany kogo znam, kto co i po co ale trzymałam cholerną gębę na kłódkę.
Spojrzała mu w oczy dalej mając ten sam wyraz twarzy.
- Pod łopatką mam wszczepiony pewien chip ten sukinsyn to zrobił i jeśli ktoś go naruszy on zrobi bum. Cholerne bum... I pomimo tego, że chciałam wrócić to nie mogłam... Być może tam jest również nadajnik i mógł się dowiedzieć gdzie ty mieszkasz i wykorzystać to. Nie mogłam na to pozwolić, nie mogłam się też skontaktować to było zbyt ryzykowne.
Zagryzła nieco wargi, nie zawiniła a jeśli uważa inaczej to niech ją uderzy.
- Więc nie mów mi, że miałam w dupie to zadanie!!
Wykrzyknęła w jego stronę, jej oddech nieco przyspieszył i spojrzała na niego mając łzy w oczach lecz nie chciała aby mokre łzy spłynęły po jej twarzy.
- Mam nadstawić policzki? Śmiało, katuj mnie.
Odwróciła twarz, włosy zasłoniły ja na dodatek i nie zamierzała się ruszać. Czekała co zrobi.
Caterina

Caterina

Krew : Dawniej Człowiek
Znaki szczególne : Czerwone oczy, włosy bielsze i cera śnieżno biała. Grube kreski czarne nad oczami. Tatuaż, symbol byka na prawym nadgarstku.
Zawód : Uczennica
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Elliot - ?


https://vampireknight.forumpl.net/t1509-caterina-vanos https://vampireknight.forumpl.net/t1523-caterina

Powrót do góry Go down

Ponowne spotkanie Empty Re: Ponowne spotkanie

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach