Piaszczysta plaża

Strona 4 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Naizen Shiroyama Nie Mar 23, 2014 12:12 am

Skoro myśleli że robią dobrze, to znaczy że nie znali zasad kodeksu i albo umyślnie go łamali, albo nieumyślnie. Do jego osoby wystąpiła czystej krwi wampirzyca, najwyraźniej jedyna z wyższym poziomem. Zakładał więc, że to ona jest organizatorem tej całej imprezy.
- Łamiecie prawo kodeksu wampirzego.
Uświadomił ją i wyminął, zbliżając się do ludzi, których jeszcze nie potraktowano jak ofiary, lecz byli unieruchomieni. Zapewne związani. Widział w nich strach i te błagające oczy o pomoc. Wampiry odsunęły się, najwyraźniej nie chcąc z nim zadzierać. No i pewnie posłuchali się tej zielonowłosej, która dała im znać o zakończeniu imprezy. Naizen w tym momencie, kasował ludziom pamięć a później uwolnił. Mimo to, zostali pozbawieni przytomności, co by za szybko pamięci nie odzyskali a najwyżej pomyślą iż mieli koszmarny sen. Oczywiście, uczynił to wszystko, jeżeli nikt mu w tym nie przeszkodził.
Naizen Shiroyama

Naizen Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właściciel klubu nocnego Night Crow oraz LunaParku.
Moce : Władza nad ogniem. Telepatia. Czytanie w myślach. Blokada/ochrona umysłu, Psychokineza (artefakt).


https://vampireknight.forumpl.net/t173-naizen-shiroyama#197 https://vampireknight.forumpl.net/t174-naizen-shiroyama#198 https://vampireknight.forumpl.net/f86-zamek-w-gorach

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 12:31 am

Cisza. Jedynymi słyszalnymi teraz istotami była dwójka wampirów. Zielonowłosa i szlachetny. Nikt inny nie ważył się wypowiedzieć choćby słowa, nawet szeptać nie próbowali w ich obecności dopóki wszchobecnej ciszy nie przerwał głośny śmiech Camille.
- Litujesz się nad pokarmem, panie? - Posłała mu wyraźnie rozbawione spojrzenie, gdzieś w głębi czaiła się nuta obrzydzenia i wściekłości na myśl, że śmiał przerwać jej własną imprezę. Nie wywlokła tego jednak na światło dzienne bardziej zainteresowana czym innym.
- Jakiego kodeksu? - Wydawała się być istotnie zdziwiona i zaintrygowana. Pierwsze bowiem słyszała o jakichkolwiek prawach zakazujących im karmienia się ludzką krwią. Podeszła spokojnym krokiem i kiedy wampir skończył spokojnie zagasiła ognisko na plaży posyłając z góry masę śniegu prosto na płomienie. Z głośnym posykiwaniem i masą dymu zgasły pozostawiając ich w niemal kompletnej ciemności oraz chłodzie marcowych nocy. Inne wampiry zdążyły się już ulotnić, została tylko Crison-Moore i jej najbliżsi podwładni ukrywający się niedaleko by czekać na rozkazy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Naizen Shiroyama Nie Mar 23, 2014 12:48 am

Naizen zignorował jej śmiech, rozumiejąc iż ta jest kolejną istotą jak każdy inny wampir, nie mająca na sumieniu życia ludzkiego. Przecież to są słabe istoty i potrzebują silniejszych, którzy im także pomogą w życiu. Rozumiał, że by przetrwać, muszą żywić się ich krwią, ale są sposoby jej zdobywania inaczej. A jeżeli konieczne jest spożycie jej prosto z żył, to należałoby to zrobić tak, aby człowiek nie był tego świadomy i nie odczuwał bólu. Niestety, wiele wampirów nie jest taka "delikatna" i ostrożna.
Nie odpowiedział jej na pytanie, zachowując cały czas powagę. Nie przeszkodzono mu nawet w wykonywaniu swojego zadania. Gdy skończył a wampirzyca zgasiła ognisko, wyprostował się i spojrzał w jej kierunku. Byli sami w obecnym otoczeniu, ale też wyczuwał obecność innych wampirów, które zapewne czekały w ukryciu.
- Kodeksu Wampirzego, którego jeden z punktów zabrania atakowania ludzi. Są różne sposoby pozyskiwania krwi. Za taki wyczyn powinniście zostać ukarani przed Radą. Chyba że sam wydam Wam wyrok.
Udzielił odpowiedzi, widząc iż zapewne o czymś takim pojęcia nie miała. Pewnie nikt jej o tym nie uświadomił, albo specjalnie nie chciała znać zasad, nie zamierzając ich przestrzegać. Wyjął telefon i zadzwonił po pogotowie, informując o znalezionych ludziach na plaży, po których powinni przyjechać.
Naizen Shiroyama

Naizen Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właściciel klubu nocnego Night Crow oraz LunaParku.
Moce : Władza nad ogniem. Telepatia. Czytanie w myślach. Blokada/ochrona umysłu, Psychokineza (artefakt).


https://vampireknight.forumpl.net/t173-naizen-shiroyama#197 https://vampireknight.forumpl.net/t174-naizen-shiroyama#198 https://vampireknight.forumpl.net/f86-zamek-w-gorach

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 1:04 am

Inne sposoby otrzymywania krwi zazwyczaj w żaden sposób jej nie interesowały ani nie obchodziły. Po co się trudzić jak można złapać sobie człowieka i mieć spokój, a także ukoić pragnienie? O wiele wydajniejsze niż te sztucznie metody karmienia młodych wampirów. Szlachetni musieli być bardziej walnięci od niej by sądzić, że każdy się do tego stosuje tak jak by tego sami chcieli. Camille nadal nie zamierzała nawet po wysłuchaniu Naizena. Uśmiechnęła się niewinnie i jakby ignorując kompletnie jego wypowiedź zakpiła.
- Mam słuchać kogoś kto nawet nie raczył się przedstawić, panie? - I tak nie zamierzała tego robić, ale czasem lepiej stwarzać jakiekolwiek pozory posłuszeństwa dla własnych korzyści. - Wyrok? To się nie mieści w moich zamiarach na ten wieczór, ale chętnie pana wysłucham gdy już się dowiem z kim rozmawiam. - Odparła spokojnie odgarniając włosy z twarzy, wyglądała na kompletnie nieprzejętą stanowiskiem Shiroyamy. - Nie wydaje mi się, żebym celowo nie stosowała się do zasad jakie panują w twojej części wampirzego społeczeństwa. Tam skąd pochodzę nikt mi tego nie zabraniał. - Nie tłumaczyła się, a jedynie stwierdzała suchy fakt. Nie obcowała wcześniej z tymi jego pokroju więc nie znała ich zasad.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Naizen Shiroyama Nie Mar 23, 2014 1:16 am

Być może najprościej jest złapać człowieka i wychlać z niego krew, ale po tym incydencie bywają same problemy. Co z ciałem zrobić? A jak znalezione gdzieś zostanie i padną podejrzenia dziwnego ugryzienia, to co wtedy? Dochodzi do ujawniania istnienia ich rasy. Widocznie wampirzyca do tego inaczej podchodziła.
Patrząc na nią, miewał wrażenie, że to ona chce mu tutaj dyktować warunki i kulturę. Od kiedy to należy się nagle przedstawiać? Nie jest on z policji by wchodząc na miejsce "zbrodni", mówił kim jest i w jakim celu przybył.
- A ja mam odpowiadać na pytania kogoś, kto nie posiada odrobiny szacunku?
Inny wampir krwi szlachetnej by jej ostro wytknął brak szacunku do szlachetnego wampira. Naizen to jednak ignorował, ale odgryzł się jej pytaniem. Patrzył surowo, ale w końcu i tak zdecydował jej zdradzić swoje imię i nazwisko.
- Naizen Shiroyama. Teraz Twoja kolej.
Coś za coś. Teraz oczekiwał od niej, przedstawienia się.
Naizen Shiroyama

Naizen Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właściciel klubu nocnego Night Crow oraz LunaParku.
Moce : Władza nad ogniem. Telepatia. Czytanie w myślach. Blokada/ochrona umysłu, Psychokineza (artefakt).


https://vampireknight.forumpl.net/t173-naizen-shiroyama#197 https://vampireknight.forumpl.net/t174-naizen-shiroyama#198 https://vampireknight.forumpl.net/f86-zamek-w-gorach

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 1:24 am

Co zrobić z ciałem? Jest wiele prostych metod, które stosowały wampiry by pozbyć się ciał ofiar jeśli nie chciały by je zauważono. Sama Camille uczestnikom imprezy stawiała warunek późniejszego pozbycia się ciała, po co im niepotrzebny rozgłos. Jak widać coś jednak nie poszło po jej myśli skoro i tak jeden ze szlachetnych odkrył co tam porabiali. Z tym samym niewinnym uśmiechem skinęła głową i dodała nieco milej, ale wciąż bez zwykłych oznak "szacunku" do niego odparła.
- Camille Crison. - W takich wypadkach nigdy nie przedstawiała się rodowym nazwiskiem, po co wplątywać rodzinkę w jej sprawy? Czego rodzice nie widzą za to jej nie ukarzą. - Więc jaka będzie moja kara? Celibat.... na picie krwi? A może coś bardziej wyrafinowanego za takie przedsięwzięcie, jakieś tortury? Spalenie na stosie? Więzienie? - Mogła tak wymieniać jeszcze długo bowiem żadnego z powyższych się nie obawiała.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Naizen Shiroyama Nie Mar 23, 2014 9:41 pm

Oczywiście, że istnieje wiele sposobów na pozbycie się ciała. Naizen także niektóre z nich stosował. Ale w tym przypadku byli tutaj żywi ludzie. Na nich nie można takich metod wykorzystywać.
Podejmując się rozmowy z organizatorką owych "party" dla wampirów w tym miejscu, czekał na przybycie służb pogotowia ratunkowego, co by ich wszystkich zabrali.
Wszystko co wymieniała, wydawało się mu być niczym godnym kary. Tortury, zamknięcia czy stosy niczego tutaj nie naprawią. Uśmiechnął się kącikiem ust, jakby miał już plany wobec niej.
- Nic z tych rzeczy. Przez trzy miesiące, będziesz udzielała pomocy potrzebującym ludziom. Tym samym, będąc na moich usługach. Może to Cię nauczy wobec nich odpowiedniego traktowania.
Warto to sprawdzić. Być może wampirzycy taka kara się nie spodoba ale on uważał inaczej. Warto sprawdzić, czy to pomoże. Czy to sprawi, że inaczej będzie spoglądała na społeczeństwo ludzkie.
Naizen Shiroyama

Naizen Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właściciel klubu nocnego Night Crow oraz LunaParku.
Moce : Władza nad ogniem. Telepatia. Czytanie w myślach. Blokada/ochrona umysłu, Psychokineza (artefakt).


https://vampireknight.forumpl.net/t173-naizen-shiroyama#197 https://vampireknight.forumpl.net/t174-naizen-shiroyama#198 https://vampireknight.forumpl.net/f86-zamek-w-gorach

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 9:36 pm

Nie można? Wydawało się, że kobieta zwyczajnie nie rozumiała znaczenia tego pojęcia względem ludzi. Wampirom zawsze można było wszystko i przez całe życie, aż do tej pory nikt jej nie wyprowadzał z błędu. Dlaczego więc miałaby się nie trzymać tego dalej? Posłała mu pełne cynizmu spojrzenie słuchając jaką otrzyma karę, a potem zakryła dłonią usta by stłumić śmiech. Cóż... ponoć to nie wypadało, trochę szacunku i takie tam... bla bla bla.
Machnęła ręką, a potem z wesołym uśmiechem jak gdyby nigdy nic odparła. - Mam być twoim ogonem, panie? Bo skoro mam ci służyć to nie opuszczę cię na krok. Nieważne co. - Skoro już musi odbyć karę to przynajmniej będzie miała jakąś rozrywkę w jej czasie. - Ludziki są takie słabe i nudne... ale skoro muszę. - Westchnęła teatralnie robiąc minę męczennicy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Naizen Shiroyama Wto Mar 25, 2014 6:52 pm

Przez ostatnie wydarzenia, Naizen zaczynał zmieniać swoje podejście do niektórych spraw, a wampirom nie zamierzał wybaczać to, co czynią wobec ludzi. Nie ukrywał, że zachowanie Camille mu się nie podobało. Wampirzyca wydawała się być pewna siebie i nie przestraszona karą, jaką jej przedstawił. Ale nie chodziło mu o to, by za nim łaziła.
- Nie o to w tym chodzi. Jeżeli będę miał do Ciebie jakieś zadanie, wykonasz je natychmiast. Uprzedzam jednak, że kłamanie nie wchodzi w grę.
Ostrzegł ją, że przed nim nie ma szans ukrywania czegoś,  bądź fałszowania, że zadanie się wykonało. Nie oszuka go. Słowa jakie wypowiedziała na temat ludzi, podnosiły poziom jego gniewu, ale pohamował się od przywalenia zielonowłosej.
Pogotowie zajechało na miejsce. Ratownicy zjawili się z noszami, przy czym Naizen spojrzał na nich.
- Tam leżą nieprzytomni ludzi. Zajmijcie się nimi. - Po tych słowach, zwrócił się do Camille.
- Pomożesz im w przetransportowaniu do pojazdu medycznego.
Pierwsze polecenie i nie przyjmował sprzeciwu. A w głowie mogła jeszcze usłyszeć.
"- I żadnego używania mocy."
Czekał aż się dziewczyna ruszy, przy okazji mając na uwadze to, jak ratownicy oceniali stan zdrowia nieprzytomnych ludzi. Nic im szczerze nie było. Musieli po prostu zasłabnąć.
Naizen Shiroyama

Naizen Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właściciel klubu nocnego Night Crow oraz LunaParku.
Moce : Władza nad ogniem. Telepatia. Czytanie w myślach. Blokada/ochrona umysłu, Psychokineza (artefakt).


https://vampireknight.forumpl.net/t173-naizen-shiroyama#197 https://vampireknight.forumpl.net/t174-naizen-shiroyama#198 https://vampireknight.forumpl.net/f86-zamek-w-gorach

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 6:10 am

Wampirom szlachetnym wciąż wydawało się, że w dwudziestym pierwszym wieku mają władzę nad wszystkimi rozsianymi po świecie wampirami? Było wiele takich czystokrwistych, arystokratycznych rodzin jak jej własna żyjących na uboczu swoim własnym życiem. Nikt tam nie słuchał się odgórnych rozkazów, chyba że głowy rodu, ale to sytuacje wyjątkowe.
Jeśli Naizeonowi wydawało się, że zapanuje nad Camille i jej zachowaniem to bardzo się mylił. Nie miał najmniejszych szans dowiedzieć się tego z jej głowy bo blokada działała od urodzenia dziewczyny i jeszcze nigdy jej nie zawiodła. Na zewnątrz uśmiechała się szeroko i potakiwała skinieniem głowy. Niech mu się wydaje, że ma jeszcze jakiekolwiek szanse na zmianę jej temperamentu.
- Kłamanie jest dla ludzi. - Rzekła spokojnie zerkając w kierunku nadjeżdżającej karetki. Potem spokojnie skierowała się wolnym krokiem do sanitariuszy. Oh miała pomagać biednym ludzikom. Niech mu będzie. Przybrała wyjątkowo uroczą postawę i zwróciła się do jednego z ratowników medycznych.
- Oh... Mogę w czymś pomóc? - Rzuciła wyjątkowo uprzejmym tonem, wszystko na pokaz dla Naizena, który w dodatku zabronił jej używać mocy. Jego rozkaz usłyszała bo nauczyła się nie blokować telepatii, często się przydawała. Mężczyźni najwidoczniej urzeczeni jej osobą pokręcili głowami, a po chwili jeden domyślił dlaczego wydawała mu się znajoma. Zanim się obejrzała już ekscytowali się tym, że ją spotkali. Wyraźnym skinieniem głowy wskazała im czym najpierw powinni się zająć i odczekała, aż wszyscy ludzie bezpiecznie znajdą się w karetkach po czym zrobiła sobie z nimi kilka zdjęć skoro prosili.
Modelowym krokiem wróciła do Shiroyamy i głosem pełnym wyższości rzuciła. - I wszyscy zadowoleni. Wykonałam swoje zdanie, co dalej?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Naizen Shiroyama Nie Mar 30, 2014 4:09 pm

Pewny opór umysłowy, Naizen wyczuł, gdy próbował zajrzeć do jej myśli. Równie jak on, posiadała moc blokowania własnego umysłu. Ostatnio wiele wampirów rodzi się z takim darem. A i najwięcej z niego korzystają także łowcy, tworząc artefakty. Blokada umysłu stała się bardzo popularna w tych czasach.
Jej postawa jasno mówiła o jej osobie. Zdecydowana i nie zawaha się złamać zasad, udając obecnie że jest wszystko okej i będzie wykonywała polecenie dla "pokazu". "Kłamanie jest dla ludzi". Wyczuwał to w niej i jedynie westchnął. Odprowadził ją wzrokiem, obserwując jej udzielanie pomocy ludziom. Ale nie spodobała mu się próba sesji zdjęciowej. Chrząknął znacząco, patrząc dość surowo na ratowników i wampirzycę.
- Ludzie potrzebują pomocy a Wy zamierzacie robić sesje zdjęciowe?
Surowym spojrzeniem sprawił, że ratownicy nie zrobili sobie zdjęć z wampirzycą. Nie przy nim takie rzeczy. Jak chcą robić sobie zdjęcia, to niech się umówią po pracy. Odczekał aż pogotowie odjedzie, po czym spojrzał na zielonowłosą.
- Chyba Ty jesteś tylko zadowolona.
Jakby tego wszystkiego było mało, otrzymał wiadomość smsową. Ku jego zaskoczeniu, kiedy wyjął telefon i spojrzał na ekran, zdziwił się iz napisał do niego Ethan. Dodatkowo informując o kłopotach jego siostry. Więcej problemów być nie mogło... Odpisał do niego z pytaniami, po czym informację podesłał Teiji'emu, bo zapewne o tym nie wiedział. Mimo iż postawę miał opanowaną, to jednak wewnętrznie był zmęczony i wkurzony.
- Wracaj do siebie. I żebym nigdy więcej nie widział takich imprez jak dzisiejsza. Rozumiemy się?
Rzekł surowo w jej stronę. Cóż, problemy i obowiązki jakie teraz ciążyły mu na głowie, doprowadziły do tego stanu. Jak nie Yuki, to teraz Nadira.
Naizen Shiroyama

Naizen Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właściciel klubu nocnego Night Crow oraz LunaParku.
Moce : Władza nad ogniem. Telepatia. Czytanie w myślach. Blokada/ochrona umysłu, Psychokineza (artefakt).


https://vampireknight.forumpl.net/t173-naizen-shiroyama#197 https://vampireknight.forumpl.net/t174-naizen-shiroyama#198 https://vampireknight.forumpl.net/f86-zamek-w-gorach

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Wto Kwi 01, 2014 10:38 pm

Nikt jeszcze nie zajrzał do jej główki, inaczej rzecz ujmując : jeszcze się taki nie urodził co by ją zrozumiał. Właściwie to nie wiadomo dlaczego wampiry krwi szlachetnej nie dawały rady przebić się przez jej tarczę bo wynikiem prawdopodobieństwa powinny dać radę. Czyżby od czasów zwiększenia się ilości tych osobników ich moc nieco osłabła? Ciekawe.
W każdym razie dziewczyna domyślała się kiedy ktoś starał się przejrzeć jej myśli, nikt nie zdawał sobie z tego sprawy, ale aura każdego takiego osobnika drgała wtedy w pewien typowy sobie sposób, a po tak długim życiu dziewczyna nauczyła się to wykrywać. Powstrzymując pełne cynizmy myśli od ujawnienia swojej wiedzy w sposób całkowicie werbalny uśmiechnęła się kolejny raz do Naizena i dygnęła od tak sobie.
- Powtórzę, kłamstwa są dla ludzi. - Wzruszając ramionami zdawała sobie sprawę, że może jeszcze bardziej zirytować szlachetnego, ale wyżywając się na niej nie okaże się wcale lepszy. - Nie tylko ja jestem ich organizatorką, takich jak ja jest wielu. - Odparła swobodnie i zrobiła kilka kroków w jego stronę, a potem jakby w tanecznym rytmie zmieniła kierunek i zaśmiała się głośno rozkładając ręce na boki. - Brat nauczył mnie jednego. Nigdy nie pozwolić by przeciwnik utwierdził się w przekonaniu, że ma nad tobą przewagę. - Posłała mu bardzo sugestywne spojrzenie i na kilka sekund spuściła swoją tarczę odsłaniając myśli, które kłębiły się naraz w jej umyśle. Ich ilość mogła oszołomić przynajmniej na sekundę szlachetnego.
To takie żałosne..... Szlachetniaki są do bani, nie uczą się na błędach. Zjadłabym coś.... ciekawe co u mojego brata... kolejna impreza chyba za tydzień... słońce dzisiaj wyglądało wyjątkowo pięknie.... Nie lubię się grzać w jego promieniach. Po co on się tak na mnie patrzy.... lepiej zająłby się własnymi sprawami... albo tym rodem co terroryzuje miasto. Niech już spada... nie mam całego dnia. Bye bye...
Po tym krótkim pokazie umiejętności jaki odbył się między nimi dziewczyna odwróciła się na pięcie i kręcąc biodrami niemal jak na wybiegu bez kolejnego pożegnania opuściła teren plaży. Nie potrzebowała jego pozwolenia.
ANI NICZYJEGO.

zt.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Naizen Shiroyama Nie Kwi 06, 2014 10:00 pm

Szlachetny westchnął, na widok zachowania szlachetnej wampirzycy, oraz zaskakującego odkrycia jej myśli. Odsłoniła je, a on niemal przypadkowo, był wstanie to wszystko "usłyszeć" z jej głowy. Swoją blokadę miał włączoną, ale nie sądził iż tak od tak pozwoli by ten usłyszał co ona sobie o nim i innych myśli. Nawet jakie ma plany. Równie dobrze mogła przygotować zasadzkę, a to na pewno się mu nie spodoba. Cóż. Najwyżej wyśle kogoś by ją sprawdzał i jakie podejmuje działania. Ewentualnie, podeśle jej dane do Rady Wampirzej, to już sami będą wiedzieli co z nią zrobić.
Spawy miał pilne. W drodze powrotnej do samochodu, wymienił parę smsów z Ethanem, który poinformował go o sytuacji Nadiry. Tym samym powiadomił Teiji'ego, zakładając iż lokaj zapewne o niczym nie wie.
Gdy znalazł się przy swoim samochodzie, wsiadł i odjechał.


[z/t]
Naizen Shiroyama

Naizen Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właściciel klubu nocnego Night Crow oraz LunaParku.
Moce : Władza nad ogniem. Telepatia. Czytanie w myślach. Blokada/ochrona umysłu, Psychokineza (artefakt).


https://vampireknight.forumpl.net/t173-naizen-shiroyama#197 https://vampireknight.forumpl.net/t174-naizen-shiroyama#198 https://vampireknight.forumpl.net/f86-zamek-w-gorach

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Sob Cze 21, 2014 3:16 pm

Larane wróciła w końcu ze swojej wyprawy z zagranicy. Tajemnicą raczej nie był fakt, że postanowiła się edukować dalej w kierunku medycyny. Kilka kursów, które trwały kilka tygodni, trochę podhaczyć nowego języka, a co najważniejsze starać się odżyć. Sama Nad jej to zaproponowała przed wyjazdem. Miała to być tak jakby kuracja. Jednak czy udana? Fakt, faktem Lar nadal była Zieloną. Uwielbiała krew ludzką, lęk w oczach ofiary, a przede wszystkim bycia wampirzycą. Powróciła do siebie, jednak pewne rzeczy i tak pozostają nie tyle w zimnym sercu, ale w głowie. Myśli są gorsze niż nie bijące serce.
Nasza Zielona pojawiła się więc na plaży. Stała patrząc przed siebie. Zielone kosmyki włosów owiewały jej twarz nie pozwalając skupić wzroku na jednej rzeczy. Zamknęła więc powieki i odetchnęła głęboko. Uśmiechnęła się do siebie jak jakiś szaleniec po czym usiadła na ziemi odgarniając kłaki na plecy.
Deamon? Poszedł na zakupy. Też wrócił razem ze swoją podopieczną.
Wampirzyca zgięła kolana, które objęła dłońmi. Nie przejmowała się, że piasek uwiera ją tu i tam. Powoli przesunęła językiem po swojej dolnej wardze. Co tu zmajstrować? Komu dopiec? Oj, Zielona miała nadmiar energii. Trochę za granicą się naładowała.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Eleonora Pon Cze 23, 2014 7:04 pm

Po przyjemnym spędzeniu czasu z panem Raito zielonooka miała zamiar spotkać się z pewną kobietą, która potrafi zawrócić głowę. Idąc tak trzymała w ręku telefon z napisanym smsem jednak wahała się czy go wysłać czy nie. Zagryzla delikatnie wagę i nacisnela wyślij i zamknęła komórkę chowając ją i odetchnela głęboko. Poszedł, i ciekawe czy odpisze. Plaża, dlaczego? To piękne miejsce, które daje do namysłu innym i po za tym słychać tylko szum morza. Nie było zbyt ciepło dlatego nie zdejmowala butów. Miała zdjąć spódniczkę i kupić nową bo ta już była porwana i zakrwawiona odrobinę. Westchnęła. Poczuła jak wiatr bawi się jej rozpuszczonymi włosami, jakoś nie chciała ich oswoić i dała im swobodę. Przymknela delikatnie oczy.
Eleonora

Eleonora

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Na prawym ręku wyryte inicjały S.k. Na twarzy od ust do końca policzka znajduje się widoczna blizna jak również na brzuchu po cięciu nożem.
Zawód : Kelnerka
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Pan Samuru


https://vampireknight.forumpl.net/t906-elena https://vampireknight.forumpl.net/t945-elcia https://vampireknight.forumpl.net/t946-mieszkanie-eleny

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Pon Cze 23, 2014 7:14 pm

Lar pukała delikatnie palcami o swoje buty. Czoło oparła o kolana patrząc na jak wspaniały widok, czyli swoje dość mocno odsłonięte uda. Nieco zmieniła swój styl ubioru, ale tylko i wyłącznie z powodu mamrotania Nadiry, która zaczęła matkować naszej Zielonej. Straciła nie, że przyjaciółkę, ale na pewno kogoś ważnego dla siebie. Nieco bolało Lar, że Nad stała się taka porządna i jeszcze wymagać nie jako zaczęła tego od naszej Zielonej. Larane i dobra? Larane pomocna? Nigdy. Była jaka była i dupa z kijem wszystkim do tego. Miała jednak nadzieję, że po jej wyjeździe i ponownym spotkaniu z przyjaciółką nie zobaczy w oczach Nadiry zawiedzenia, że Lar to nadal ta zła Lar. Mimo wszystko ją przytuli i zaakceptuje, że wampirzyca jeszcze nie dorosła, albo nigdy nie stanie się taka jaką wszyscy chcieli by ją widzieć. Co tam, że Lar miała na głowie swój ród, który i tak powoli chylił się ku upadkowi. Co tam, że nadal piła ludzką krew brzydząc się wymysłem nauki, którym była sztuczna krew... phie. Najważniejsze to być sobą, nawet jeśli straciło się całkowicie swoje chore, zimne serce.
Rozmyślenia naszej wampirzycy zostały nie dość, że brutalnie przerwane przez zapach krwi to jeszcze... dziewczyna. Larane uniosła wolno głowę do góry, a głowę przekręciła w bok spoglądając na nowo przybyłą. Cóż... ostatnio jak bywała na plaży to trudno było się dopatrzeć żywej duszy, a teraz? Tu oto stała młoda dziewoja z zakrwawioną spódniczką. Larane uniosła lekko swój język i dotknęła górną wargę końcem języka. Posiłek sam przyszedł. Brawo. Trzeba jednak osłabić czujność dziewoi. Na pewno jeden fakt naszej wampirzycy się nie spodobał. Oczy nieznajomej. Zielone! Tylko ona kurna miała prawo do takich gał i tyle, o!
- Zgubiłaś się? - Nie ma to jak zajebiaszczy tekst na początku rozmowy! Larane uniosła swój zgrabny tyłek do góry powoli podchodząc do dziewczyny. Zakopywała się nieco obcasami w piachu, ale co to dla Lar. Najważniejsze, że ktoś tu był... A były same, oj same.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Eleonora Pon Cze 23, 2014 7:53 pm

Jej nigdy nikt nie kazał się zmieniać przynajmniej tak się jej wydawało. Zresztą ona sama nie była by zadowolona z tego powodu, że ktoś ingeruje w to jaka ma być. Stała tak myśląc sobie o wszystkim i o niczym, o tym kim była i do kogo należała. Nigdy nie zapomni tego spotkania, ale wiedziała, że musi być posluszna. Stała samotnie i wydawało by się, że jest sama, a może jednak wcale nie? Właściwie nie powinna była za puszczać się sama gdzieś gdzie nie było za bardzo ludzi, ale nie obawiala się tego zbytnio. Nawet nie wiedziała, że ktoś ma ochotę na jej słodką krew...a spódniczka we krwi wcale jej nie pomagała. No jak widać kobieta nie była jedyną osobą, która posiadała piękne zielone oczy. Pewien mężczyzna również. Lekko drgnela słysząc kobiecy głos i momentalnie odwróciła się w tę stronę. Znowu spotkała zielone oczy. Uśmiechnęła się delikatnie.
-Oh, nie. Wszystko w porządku droga panienko. Panienka też lubi takie miejsca?
Eleonora

Eleonora

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Na prawym ręku wyryte inicjały S.k. Na twarzy od ust do końca policzka znajduje się widoczna blizna jak również na brzuchu po cięciu nożem.
Zawód : Kelnerka
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Pan Samuru


https://vampireknight.forumpl.net/t906-elena https://vampireknight.forumpl.net/t945-elcia https://vampireknight.forumpl.net/t946-mieszkanie-eleny

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Pon Cze 23, 2014 8:03 pm

Ktoś jeszcze miał zielone oczy? Cholerna moda. Jak kiedyś spotykała same rude dziewczyny, potem zielono włose to teraz kurna oczy! Zaczyna to być chore, o!
Do tego wszak nasza Larane miała włosy tego samego koloru co oczy. Każdy pytał przeważnie, czy są farbowane, cóż. Tym razem również padnie to irytujące pytanie? Wampirzyca wyprostowała się przed człowiekiem patrząc na nieznajomą dość obojętnym spojrzeniem. Nie była dla niej nikim ważnym, w sumie można by zliczyć jedynie kilka osób dla których Lar coś tam by zrobiła.
Spokojnie miała czas, by przyjrzeć się nieznajomej o dość urokliwym uśmiechu. Na pewno kilku mężczyzn padłoby teraz na kolana, ale nie wampirzyca.
Słysząc jak dziewczyna się do niej zwraca uniosła lekko brew do góry. Skrzyżowała dłonie pod piersiami nie wiedząc, czy ta dziewoja kpi, czy cofnęła się w czasie.
- Panienko? Droga? Może jestem tania. - Odparła powoli jakby delektowała się słowami. - Pytanie, czy ty jesteś tania. I czy krew na spódniczce jest twoja? - Jeśli tak to niezbyt ładnie pachniała, chyba, że to przez wywietrzenie. Krew śmierdząca, czy nie zawsze to krew. Nie ma co wybrzydzać skoro  jedzenie samo przychodzi. - Nie wiesz, że lepiej nie zapuszczać się w takie samotnie sama? - Lar wyciągnęła zapalniczkę z kieszeni, po czym ją odpaliła przyglądając się płomieniowi. Może by tak coś... podpalić.[/color]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Eleonora Pon Cze 23, 2014 8:13 pm

Przecież nie zmieni koloru oczu, niestety dziewczyna będzie musiała przywyknąć do tego, że można spotkać takie osoby o rzadkim kolorze. Zresztą El zauważyła, że również ma zielone włosy, które były ciekawe i zastanawiała się czy były naturalne jednak nie odezwała się co do tego, a czemu? Jak będzie chciała to sama o tym opowie jednak kolor jej się podobał.
- Masz ładny kolor włosów, taki zielony. Rzadko spotykane.
Powiedziała uważnie na nią patrząc i na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech. Oh ona w zwyczaju miała mówić takie stare i niemodne słowa jednak przyzwyczaiła się. Zmarszczyla delikatnie brwi na jej słowa i chyba nie była zbyt miła dla innych, ale ona nie odpuszczala.
- Nie i nie.
Odpowiedziała jej tylko tyle bo po co więcej?
- Czasami trzeba ryzykować prawda?
Eleonora

Eleonora

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Na prawym ręku wyryte inicjały S.k. Na twarzy od ust do końca policzka znajduje się widoczna blizna jak również na brzuchu po cięciu nożem.
Zawód : Kelnerka
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Pan Samuru


https://vampireknight.forumpl.net/t906-elena https://vampireknight.forumpl.net/t945-elcia https://vampireknight.forumpl.net/t946-mieszkanie-eleny

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Pon Cze 23, 2014 8:40 pm

No niestety będzie musiała się przyzwyczaić do wszystkiego. Ile razy już wyjeżdżała z tego miejsca i wracała? Wszak ona tu była kiedy Akademia błyszczała na tle tego miasta, kiedy była centrum krwawych wydarzeń. Lar nawet nie potrafiłaby zliczyć ile razy lądowała na dywaniku u dyrektora. I pomyśleć, że taka wredna wampirzyca była też lekarzem w szkole. Cóż. Są i takie przypadki. Teraz jednak może coś na dłużej zatrzyma naszą Zieloną w tym miejscu. Jednak najpierw... Mogła się posilić i porozmawiać z ową dość nie rozmowną dziewoją, która jedynie potrafiła odpowiadać na pytania. Idealna służka, ale to by było za wcześnie. No i Deamon byłby zazdrosny. Właśnie... ciekawe gdzie się podziewał. Może polazł do domu Nad? W sumie Larane też powinna się tam pojawić i to chyba na pierwszym planie, ale cóż. Czasami nogi prowadzą gdzieś indziej niż ktoś chce.
- Taki, by inni widzieli, że nadchodzę. - Uśmiechnęła się do dziewczyny ukazując swoje ząbki. Oblizała delikatnie swoje wargi przekrzywiając głowę na bok. Podrzuciła do góry zapalniczkę po czym ją złapała.
Podpalić włosy? Rękę... Tak rękę.
- Do odważnych kobiet świat należy. - Odpowiedziała po prostu. - Albo głupota. - Skwitowała wpatrując się w oczy dziewczyny. - Dawno mnie w mieście nie było. Możesz mi co nieco opowiedzieć? Jakieś wazne informacje. COś się wydarzyło?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Eleonora Wto Cze 24, 2014 4:29 am

Spojrzała na nią bardzo uważnie niby delikatnie się do niej uśmiechała jednak miała wrażenie kobieta z którą właśnie rozmawia nie jest taka zwyczajna ma w sobie coś przerażającego co nie dawało jej spokoju. Czyżby tym razem na prawdę wpakowala się w kłopoty? Prawdopodobnie, możliwe, może? Nie znała do końca jej zamiarów względem niej albo na pewno nie chciała ich nawet poznać. Nie szukała kłopotów.
- Zielone oczy, są bardzo ładne i rzadko spotykane zwłaszcza z intesywnym odcieniem. Tak jak rwoje.
uśmiechnęła się do niej delikatnie, jednakże nie była zachwycona faktem iż oblizala się. Zauważyła, że to robi. Wampir? No to super. Nie zamierzała zostać czyimś obiadem po za tym pewna osoba również nie była by tym faktem zachwycona. Delikatnie spowazniala, wiedziała, że nie jest zbyt miła.
- Niestety nie znam żadnych informacji, które mógłby być ciekawe.
Odpowiedziała spokojnie.
Eleonora

Eleonora

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Na prawym ręku wyryte inicjały S.k. Na twarzy od ust do końca policzka znajduje się widoczna blizna jak również na brzuchu po cięciu nożem.
Zawód : Kelnerka
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Pan Samuru


https://vampireknight.forumpl.net/t906-elena https://vampireknight.forumpl.net/t945-elcia https://vampireknight.forumpl.net/t946-mieszkanie-eleny

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Sro Cze 25, 2014 8:42 pm

Oczywiście, że nie była miła! To by się klucilo z majestatem Larane! W sumie... Było to też delikatne kłamstwo, gdyż nasza wampirzyca czasami bądź dla niektórych potrafiła być nawet znosna osoba. Jednak były to naprawdę wyjątki.
Czyżby nasza dziewoja dopiero teraz zauważyła nieco dziwne zachowanie wampirzycy? Brawo. Sam fakt, ze ostrzegała ja od tego by samej się nie zapuszczać tam gdzie nie trzeba powinno dać jej trochę do myślenia. Ale mniejsza. Widząc zmianę w zachowaniu nieznajomej Larane przystanela na jednej nodze patrząc nad ramieniem dziewczyny. Myślała... Oj myślała nad różnymi sprawami. Wszak jak wazna musiała podjąć decyzje, czy w ogóle dziewczynie pozwolić odejść. Może Nad się ucieszy jak przy idzie jej swieza sluzke do domu. Powoli wampirzyca spojrzała na człowieka.
- Jakoś nie chce mi się wiezyc. - Powiedziała jedynie po czym lekkim zmruzeniem oczy przypadła dziewczynę do najbliższego drzewa tak, ze nie mogłasie poruszyć. Tak użyła telekinezy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Eleonora Czw Cze 26, 2014 5:58 pm

Ta dziewczyna nie spodobała jej się w sumie od samego początku.  Była jakaś podejrzanie tajemnicza, gdyby nasza bohaterka wcześniej wiedziała co planuje natychmiast by uciekła z plaży.  Była sama więc nikt nie mógł pomóc gdyby coś się stało. Zmarszczyla delikatnie brwi obserwując ją. Wcale nie zamierzała tu pozostać długo.
- Chyba powinnam już iść.
Uśmiechnęła  się sztucznie, ta kobieta odrobinę ją przerazala z wyglądu również była odrobinę straszna. Elena miała właśnie zbierać się już kiedy poczuła jak jakaś nadnaturalna siła przypiera i nie chcę jej puścić.  W tej chwili miała kłopoty bała się o swoje życie i nie chciała oddawać swojej krwi tak. Nie mogła się ruszyć,  ale mogła mówić,  może nie jest do końca zła.
- Proszę. Puść mnie, nie zrobiłam nic złego.
Spojrzała na nią.
Jednak po chwili poczuła się wolna znowu mogła się ruszać kobieta chyba dala jej spokój. Elena jak najszybciej zaczęła biec i uciekła z plaży.

Z.t
Eleonora

Eleonora

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Na prawym ręku wyryte inicjały S.k. Na twarzy od ust do końca policzka znajduje się widoczna blizna jak również na brzuchu po cięciu nożem.
Zawód : Kelnerka
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Pan Samuru


https://vampireknight.forumpl.net/t906-elena https://vampireknight.forumpl.net/t945-elcia https://vampireknight.forumpl.net/t946-mieszkanie-eleny

Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Wto Lip 22, 2014 8:15 pm

Sprawa z pracą została, znów, odłożona. Jednak obaj panowie chyba na to nie narzekali, skoro Fabio zgodził się z taką chęcią na randkę. Nie zostało to głośno zaproponowane, ale na szczęście wampir był bardzo domyślny! Przed naszykowaniem się do wyjścia, szepnął jedynie, że chce dostać kopie przesłuchań w celu odsłuchania czy też przeczytania, w zależności od tego, w jaki sposób były udokumentowane. Cierpliwie zaczekał aż Fabio nieco się odświeżył, zapewne wziął prysznic, i ubrał. Zmuszony był do założenia swoich spodni oraz pożyczenia koszuli od Marka. Mógł także założyć tamtą poprzednią, jeśli chciał. Ale i tak musiał jakąś na siebie nałożyć.
Udało im się wreszcie wyjść. Mark wziął tylko kurtkę i założył buty. Może i noce były już ciepłe, to czasami zdarzał się deszcz, a każdej nocy wiał silny, nieprzyjemny wiatr. Mark nie znosił takiej pogody, dlatego wolał narzucić na grzbiet dodatkowo cienką kurtkę, niż później szczękać zębami.
- Może pójdziemy pierw na plażę? O tej porze nocy jest… całkiem przyjemnie. Świetnie widać gwiazdy. Z mojego okna w sypialni kiepsko je widać. – Jeśli wampir nie miał ochoty na spacery po plaży, mógł się sprzeciwić i zaproponować spacer gdzieś indziej. Albo w ogóle zaproponować inne miejsce.
Poprowadził go wzdłuż płotu mieszkania, który wynajmował. Drobna ścieżka była już wydeptana, a wiadomo, dom znajdował się na wydmie i to dość wysokiej. Wampir na pewno sobie poradzi, a Mark miał pewne trudności w zejściu. Raz tak zjechał, że omal nie zarył pośladkami o piach. Pod nim piach, po jednej stronie kamienie, a po drugiej stronie krzewy, jakie porastały wydmy, zatem lądowanie nie byłoby takie przyjemne.
Jakimś cudem Mark wreszcie dotknął „ziemi”. Zdjął swoje buty oraz skarpetki, które wetknął do butów, a te zaś wziął w ręce.
- Morze jest lodowate o tej porze. – Wyjaśnił, ale sam skierował swoje kroki w tamtą stronę. Stanął przy brzegu i poczuł jak chłodna woda liże jego stopy. Drgnął i w pierwszej chwili miał ochotę się cofnąć, ale tego nie zrobił. Poczekał na wampira, by ruszyć brzegiem morza. Właściwie to Mark nie miał pojęcia o czym rozmawiać. Co prawda nie przeszkadzało mu milczenie, ale może Fabiowi przeszkadzało? Chwycił go nagle za łokieć i zmusił do tego, by się zatrzymał i lekko odwrócił w jego stronę. Gdy ten przystanął, Mark chwycił jego twarz w swoje dłonie i nim ten zdążyłby jakoś zareagować, pocałował go! Złączył ich wargi w długim pocałunku, pogłębiając go. Zanurzył język w jego wnętrzu, a rękę z łokcia przesunął na jego tyłek… Dopiero po tym odsunął się od Fabio, a na jego wargach błąkał się tajemniczy uśmiech. Ruszył dalej plażą, brzegiem, pozwalając, by chłodna woda lizała jego stopy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Gość Wto Lip 22, 2014 10:00 pm

Owszem, założył koszulę Marka. Wszakże noszenie ubrań kochanka naprawdę było czymś zmysłowym i dawało podstawy do niegrzecznego myślenia. Ale po co ma o tym wiedzieć ów właściciel koszuli? Niech po prostu myśli, że Fabio założył koszule bardziej z potrzeby niżeli erotycznego pragnienia.
Skoro znaleźli się już na zewnątrz, Fabio kierował się za Markiem tam gdzie on chciał. Oczywiście też pilnował aby mężczyzna nie spadł, a tak właściwie to zbliżył się do niego i pewnym chwytem złapał jego rękę. Dzięki Fabio nie spadnie, bowiem jako wampir ma więcej siły i utrzyma Wilsona. Niech czuje się więc bezpieczny.
Gdy tylko zeszli, puścił mężczyznę, nie ściągając jednak butów jak jego kompan. Przyglądał mu się za to, jak sam to robi.
- Bardzo mi się tutaj podoba i możemy zostać dłużej, Mark.
Odparł na wcześniejsze pytanie zadane przez blondyna. Spojrzał też na niebo. Faktycznie było znacznie lepiej widać gwiazdy, a jak obniżył wzrok to i na morzu wszystko się odbiało. Dosłownie widok zaparł mu dech w piersiach. Kiedyś morze nie wzbudzało aż tak wielkich emocji jak teraz. Czyżby wszystko nabierało lepszych barw dzięki Markowi? To naprawdę było bardzo zagadkowe dla wampira, naprawdę nie spodziewał się takiego czegoś nigdy, że świat jest ponury, bezwartościowy.... a dzięki blondynowi wszystko uległo zmianie. Z zamyślenia wyrwały słowa mężczyzny. Momentalnie spojrzał na niego, nie odzywając się nic. Dopiero jak poczuł jego dłoń na swojej ręce i to lekkie pociągnięcie, że aż Fabio wpadł butami w wodę. Nie przejmował się tym zbytnio. Co tam mokre nogawki do obecności Marka? Śmiertelnika który zdołał ugłaskać wampira i to czystej krwi, pochodzącego z mafii. Podwładnego Samuru Kuroiashita! Biedny Fabio, ale czy Mark także dostrzegł coś więcej? Oddał pocałunek z przyjemnością, nie mając nic przeciwko dłoni na jego pośladkach. Zaglądał w nie kilka razy, zatem ma prawo. W dodatku w pobliżu nie wyglądało aby ktoś był. A zresztą... kogo to obchodzi? Fabio obawiał się jedynie Samuru, że może skrzywdzić Marka za zbrukanie sługi. Głośno o tym nie powie, bo może i zachowa się samolubnie ale nie chciał tracić kogoś, kto pomógł mu odnaleźć w sobie nowego siebie i nadać otoczeniu lepszych, żywych barw. Co by było jakby Mark zostawił Fabio? Wampir mógłby tego nie przeżyć. I gdy Wilson się odsunął, idąc dalej, bez zastanowienia ruszył za nim. Zrównał z nim krok, mocząc nadal buty. Nie mógł oderwać od niego spojrzenia, ani nawet zamrugać.
- Mark, naprawdę mnie nie zostawisz?
Spytał całkiem poważnie i poważnej odpowiedzi oczekiwał. Teraz się wszystko powinno wyjaśnić bo przecież Mark zdążył już naprawdę powiedzieć wiele i bardzo mocno zranić wampira.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piaszczysta plaża - Page 4 Empty Re: Piaszczysta plaża

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 4 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach