Piwnice / Lochy [Podziemie]

Strona 2 z 11 Previous  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Next

Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Pon Lip 01, 2013 7:19 am

Więc powinna już sobie odpuścić walkę, skoro napastnik jest o wiele silniejszy od niej i kiedy ta w dodatku jest uwięziona. Nie na najmniejszych szans na ucieczkę, poza tym nadal nikt nie chciał jej pomóc. Czyżby tatuś o niej zapomniał? Przykre, naprawdę przykre. Ringo chyba zaraz się rozpłacze.... z radości.
Wpychał swoje łapy, mimo jej protestów i pisków. Nic mu nie przeszkadzało w czynnościach, no może poza wierzganiem, choć i z tym jednooki sobie z tym poradzi. Już nie jedna panienka wylądowała pod jego cielskiem i nie z takimi Amazonki się mierzył.
Płacz? Nie, nie poruszał okrutnika. Jedynie co z tym faktem uczynił, to zlizał te kropelki słonych łez. Dziewczyna naprawdę kusiła szlachetnego, szkoda że nie ma zgody od Samuru na zrobienie z niej służki. Nie nudziłby się gdyby Yuki gdzieś wcięło, tak jak teraz. A jeśli go zdradza? Straszna myśl! Mimo iż sam właśnie to czyni.
- Krzycz, mała, krzycz. Choć ostrzegam, że rozboli Cię gardełko. - Głos pełen troski, lecz niesamowicie jadowity. Kolejna walka z jej strony, wampir jedynie zaśmiał się wesoło, zaś zatykając dziewczęce usta swoim jęzorem. Ponowny pocałunek, a wielkie łapsko walczyło z częścią mundurku. Cóż, musi mieć spódniczkę, zatem łatwiejszy dostęp. Zsunął majtki Chizuru, a szpetne paluchy dobrały się do kobiecości ofiary. Już była jego, sama ulegnie nie wiedząc nawet kiedy to się stanie. Skąd ta pewność? Ringo już nie jedną wykorzystał...
Przerwał pocałunek, następnie spojrzał prosto w te oczy pełne łez. Bała się strasznie, ale to nic jej nie da. Wampirzysko zajęło się swoimi spodniami i oczywiście zawitał do wnętrza dziewicy. I jeśli Chizu miała telefon, mogła usłyszeć sygnał świadczący iż ktoś próbuje się do niej dodzwonić. Tatuś? Kto wie. Ringo i tak nie pozwolił aby odebrała, ba, ona sama chyba nie ma na to ochoty, skoro właśnie przechodzi niechcianą cenzurę. Biedna, zabrał się za nią okrutny brutal, który nie zna słowa Delikatność.

(Telefon do Chizu był za prośbą Marcusa.)
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Yuki Pon Lip 01, 2013 8:15 am

Yuki bardzo poruszona, wściekła i zrozpaczona wróciła do samochodu i kazała Bradowi jak najszybciej wrócić do domu. Mężczyzna zdziwił się stanem swej pani, ale nic nie mówił, ani nie komentował, nie to było jego zadaniem, choć ze szczerej troski, chciałby jakoś jej pomóc. Jednak nie mógł, a i sama Yuki na to by nie pozwoliła. Ruszyli więc ponownie do lasu i podróż trwałaby w całkowitej ciszy, gdyby nie ciągłe pociągnięcia nosem wampirzycy i trochę trudne do zidentyfikowania dźwięki, które można by uznać, za wstrzymywany szloch. W połowie drogi udało jej się mimo wszystko uspokoić i dojść do siebie, a gdy już dotarli na miejsce, znów była całkiem spokojna i opanowana.
Z domu zabrała jedynie torby, które kazała wrzucić do bagażnika. Zamierzała teraz udać się do zamku, gdzie powinien przebywać Ringo i zwyczajnie ruszyć w drogę. W pamięci wciąż miała jednak Naizena i jego pocałunek. Czuła się paskudnie z tym, ale zebrała się w sobie na tyle, by być w stanie normalnie funkcjonować. Lata praktyki nauczyły ją tego.
Udała się więc tym razem do zamku, gdzie z pewnością zdziwiono się jej powrotowi, zwłaszcza, że kilka godzin wcześniej opuszczała to miejsce wyraźnie zdenerwowana i smutna. Zapytała pierwszą napotkaną osobę o miejsce przebywania Ringo i wskazano jej lochy. Co tam mógł robić nie wiedziała, ale zostawiając samochód i Brada, udała się właśnie w tamtą stronę. Nie spodziewała się tego co lada moment miało stanąć przed jej oczami.
Schodząc w dół słyszała jakieś niewyraźnie krzyki, ale na razie nie wiedziała co może się dziać. Dopiero w momencie stanięcia blisko celi, ukazała jej się scena, która tak mocno nią wstrząsnęła, że wampirzyca nie była w stanie zrobić nic, tylko patrzeć jak jej mąż właśnie gwałci ludzką dziewczynę. To już było za dużo na jej nerwy. I ona się przejmowała głupim pocałunkiem byłego męża, gdy jej obecny mąż właśnie bezwstydnie ją zdradzał?! Nie była pewna czy ma zacząć krzyczeć, płakać, czy ma uciec czy rzucić się na ratunek dziewczynie. Była po prostu w szoku. W dodatku Ringo był wyraźnie zadowolony, co tylko wywoływało w niej fale mdłości.
- Ringo!!!
Wrzask Yuki był przerażający i pełen rozpaczy. Najpierw Naizen, teraz on... to było za dużo na jej nerwy i jeszcze w tak krótkim czasie. Machnęła rękę, w celu użycia telekinezy i oderwania męża od ciała biednej dziewczyny. Nie spodziewała się, że zastanie męża w podobnej sytuacji, widziała ich przecież półnago, widziała co się dzieje i nadal nie była w stanie w to uwierzyć. Miała się teraz załamać? Chyba nici z wyjazdu...
Yuki

Yuki

Krew : Szlachetna
Zawód : Lekarz
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa Vergil
Moce : Władza nad wodą, telepatia, telekineza, leczenie


https://vampireknight.forumpl.net/t164-yuki https://vampireknight.forumpl.net/t214-yuki

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Chizuru Pon Lip 01, 2013 12:31 pm

Powinna, ale to Chizu. Pamiętajmy, że dziewczyna nigdy nie kierowała się zdrowym rozsądkiem i zawsze robiła tak, jak chciała. Teraz akurat miała ochotę poudawać twardą i odważną siłując się z wampirem, chociaż doskonale wiedziała, że jej próby i tak są skazane na porażkę.
No ale żeby nie przedłużać, Chizuru przez calutki czas próbowała strącić z siebie szlachetnego a gdy ten skutecznie ją unieruchomił, pozostały jej tylko krzyki i kręcenie zawzięcie głową, żeby nie mógł dobrać się do twarzy i ust. Cóż, nawet to nie pomogło, ponieważ Ringo po raz drugi wymusił na niej pocałunek. Na chwilę przestała się drzeć, jednak gdy wampirzysko dobrało się do majtek dziewczyny, podziałało to jak alarm, bowiem Chizu z nową mocą zaczęła albo raczej próbowała wierzgać nogami i tak, nadal krzyczała żeby ją zostawił tylko tym razem rzeczywiście się rozpłakała. Wcześniej miała maleńką nadzieję, że ktoś przeszkodzi wampirowi i koniec końców jej błona nie zostanie naruszona. Dopiero teraz, gdy Ringo zajął się swoimi spodniami zauważyła, jak bardzo się myliła. Krzyczała przez chwilę gdy wampir rozpoczął swoją cenzurę i nie, wcale z rozkoszy, ale bólu i przerażenia. Oczywiście, że ją bolało, w końcu był to jej pierwszy raz a Ringo delikatnością nie grzeszył! Po chwili zrozumiała, że już nie ma po co krzyczeć ani walczyć, było już po prostu za późno. Usłyszała dźwięk telefonu komórkowego, ale nawet nie chciała odbierać. Domyśliła się, że to jej ojciec, w końcu kto inny mógłby do niej dzwonić? Zacisnęła mocno powieki i pozwoliła łzom strumieniami płynąć po policzkach i kiedy pogodziła się z losem, do lochów zawitała kolejna osoba. Szczerze mówiąc, Chizuru myślała tylko o tym, żeby Ringo już skończył, dlatego nie zwróciła na Yuki większej uwagi. Kobieta użyła swojej mocy by ściągnąć szlachetnego z biednej Chizu, która z jękiem próbowała podkulić kolana pod brodę. Cienko jej szło zważywszy na fakt, iż nie dość, że nadal była zakuta w łańcuchy to jeszcze po zabawach wampira wszystko ją bolało. Była brudna od krwi, drżała na całym ciele i myślała tylko o tym, żeby ojciec jakimś cudem nagle znalazł się w zamku i zabrał ją do domu.
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Pon Lip 01, 2013 2:26 pm

Była jego! Ta panna została właśnie wychędożona po raz pierwszy w życiu i to nie przez byle kogo. Sam szlachetny Ringo się nią zajął i powinna chwalić się koleżankom oraz kolegom, serio! Przecież to wampir! Taki staruch w dodatku, obrzydliwy i paskudny. Łakomy potwór, a na widok damskiej kiecki dostaje bzika.
I w sumie co prowadzi? Wampir głodny przygód! Własna żona nie chciała go do siebie dopuścić, więc tak jakoś mu wyszło. No powinna się z tym liczyć! Głodny Ringo psoci gdzie tylko się da, w końcu krew z krwi Kuroiaishita. Wracając...
Chizuru nie zdołała się obronić. I tak jak jednooki myślał - także się poddała i już nie miała ochoty na dalszą walke, skoro i tak była już na przegranej pozycji. Szlachetny nie przerywał, oj nie. Skoro już poczuł pierwszą krew, zyskał ochotę na coś więcej niż tylko gwałt. Ślepia zalało się szkarłatem, a zębiska wampira obnażyły się w dzikim grymasie. Jedno ugryzienie i Chizu zaś stanie się wampirem... I na jej szczęście do tego nie dojdzie. Do lochów wpadła Yuki. Zapewne doznała ogromnego szoku, widząc w takiej sytuacji męża i to jak wykorzystuje sobie nastoletnią uczennice Crossa. W dodatku ta krew. Ze skutkiem odsunęła szlachetnego od dziewczyny, która jak widać ledwo co żyła. Ringo oczywiście nie przejmował się tym, sam zresztą dochodził do siebie, odsywając się w kąt celi. Ogarnął się powoli i czerwonym ślepiem spojrzał na małżonkę. Biła od niej wściekłość, oj biła, ale od Ringo także. Prychnął głośno. Wstając na równe nogi. Górował ogromnie nad wzrostem Yuki...
- Chcesz podzielić jej los? - Warknął ze złością i za pomocą swojej mocy, zamknął celę z hukiem. Ma to samo co Yuki - telekineza, która została jeszcze użyta na niej. Wampirzyca została przytrzymana przy ścianie, aby szlachetny mógł do niej szybko podejść. A żeby było ładniej, dodam iż wampir przyszpilił ją brzuchem do ściany. I jeśli nie wybroni się nasze blond piękności, zostanie pokarmem dla starego wampira. Ot, bo przecież wymierzył kłami w jej szyję. Ringo w szale.... hoho, to bardzo zły Zbok.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Elliot Pon Lip 01, 2013 2:59 pm

Ell po pewnym czasie w końcu zainteresował się, co dzieje się z jego ofiarą porwania.  Zaczął kierować się do lochów, gdy usłyszał krzyki Chizuru, oraz Yuki, która znalazła się tam tak szybko, że Elliot nawet nie ogarnął, że blondyna jest w zamku. Kojarzył ją dość słabo, ale na tyle, aby jej zapach rozpoznać. W końcu wszelkie imprezy okolicznościowe potrafią zetknąć ze sobą ludzi, a no i spał z Yvelin, jej córką która miała podobny zapach skóry.
Szybko zszedł do lochów. I jaki zastał go widok? Yuki przytknięta do ściany przez Ringo, a drzwi zatrzaśnięte. Oczywiście od drugiej strony nie trudno było je otworzyć. Ell to zrobił i wszedł do środka patrząc na ową dwójkę, a potem pół nagą córkę Marcusa. Wywrócił oczami. Typowy Ringo, znowu w akcji.
- Tego Marcus nie puści płazem. Będzie wojna - skwitował syn burmistrza i podszedł do ofiary, aby ją ubrać. Jakoś nie chciało mu się patrzeć na jej nagie ciało. NIE, nie jest gejem. Po prostu nie wydawała mu się zbyt atrakcyjna. Więc nie musiał podziwiać jej kobiecości, uh.
- Słychać was na cały zamek, nie możecie swoich kłótni małżeńskich załatwiać gdzie indziej? - rzucił do białowłosego. Serio, nie ciekawiły go ich sprzeczki, a szczególnie ta, która wygląda na dość ostrą. A przynajmniej na taką wyjdzie.
- Mam dla Ciebie propozycje Chizuru. Wypuszczę Cię, jak zostaniesz moją służką. A dokładniej zamienię Cię w wampira - szepnął w stronę brązowowłosej, ciekaw jej reakcji. Czy mówił poważnie? To się okaże. Mógł to zrobić i bez jej zgody, ale czy wchodzenie w układy nie jest ciekawszą opcją?
Elliot

Elliot

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Na obu rękach ma "rękawy" tj. tatuaże od ramion do nadgarstek.
Zawód : Bokser.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Caterina, Elise [NPC]
Moce : KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t278-elliot-kuroiaishita#313

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Yuki Pon Lip 01, 2013 3:02 pm

Wciąż była w szoku. Już znacznie wcześniej wiedziała, że Ringo jest typem niebezpiecznym i bezwzględnym, ale nie wiedziała, że był zdolny do takich a nie innych czynów. Wiedziała, że życie z nim łatwe nie będzie, ale łudziła się, że zaciśnie zęby i jakoś przetrwa, choć nie wiadomo jak długo by dała radę. Miała nawet nadzieje, że jakoś się dogadają i ustalą jasne zasady. Teraz, gdy zastała go w takiej sytuacji, już wiedziała, że ich małżeństwo jest nie tylko fikcją, ale i będzie też piekłem, ponieważ, mimo dość potulnego charakteru, wiele zdążyła się nauczyć i nie mogła pozwolić na takie poniżenie.
Nadal jednak nie wiedziała jak ma zareagować. Nadal trwała w szoku, a coś należało zrobić, bo na skruchę z jego strony nie można było liczyć. Zresztą, można to było zobaczyć po jego zachowaniu. Ringo, gdy został przyłapany i oderwany od swojej ofiary, był wyraźnie wściekły. Yuki tak samo, ale u niej silniej zaczynała przebijać rozpacz. Tak bardzo żałowała, że za niego wyszła, teraz, w tej chwili niezwykle mocno to w nią uderzyło. Popełniła błąd. Znowu.
Kolejne zaskoczenie. Zamknięta cela, a on wykorzystał jej zaskoczenie i cisnął nią w ścianę, przygwożdżając.
- Zostaw mnie w spokoju potworze!
Jak miała z nim walczyć? Po chwili można było usłyszeć szum i silna fala wody uderzyła w wampira, z zamiarem odgrodzenia go od Yuki. Tak ją traktował? Własną żonę? Po co chciał ślubu?
- Nie zamierzam z tobą żyć! Zostaw mnie w spokoju!
Była wściekła, zrozpaczona, do tego czuła silne pieczenie oczu, co mogło świadczyć o rychłym zalaniu się łzami. Na dzień dzisiejszy było to dla niej stanowczo za wiele. Na domiar złego do lochów wpadł ktoś jeszcze. Yuki nie była w stanie za wiele zobaczyć, ale w tej chwili stwierdziła, że gorzej już być nie może. Czuła sie tak mocno upokorzona, że jedynie o czym marzyła, to wydostanie się z tego miejsca.
Yuki

Yuki

Krew : Szlachetna
Zawód : Lekarz
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa Vergil
Moce : Władza nad wodą, telepatia, telekineza, leczenie


https://vampireknight.forumpl.net/t164-yuki https://vampireknight.forumpl.net/t214-yuki

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Chizuru Pon Lip 01, 2013 4:00 pm

A się porobiło. W sumie Chizu była zbyt zajęta myślą o gwałcie, żeby zwracać uwagę na cokolwiek innego. Pomyślała sobie, że gdyby mieszkała z matką coś takiego nigdy nie miałoby miejsca. Nie, wcale nie mówię, że Marcus był złym rodzicem, w końcu dopiero oswajał się z rolą ojca ale jak mu córka mówiła, że Akademia przestała być bezpiecznym miejscem, on i tak ją tam wysłał. W każdym razie, odczuła ulgę gdy Ringo z niej zlazł. Otworzyła oczy, by rozejrzeć się po pomieszczeniu a gdy jej wzrok padł na blondynkę jęknęła bezsilnie. Super, czyli teraz ma zawdzięczać życie wampirowi? Poznała ją, a jakże. Yuki również nie powinna mieć problemu ze zidentyfikowaniem nastolatki, jakby nie było widziały się dwa razy i to całkiem niedawno. Chizuru nadal leżała na zimnym podłożu obserwując jakże uroczą scenkę, kiedy nagle do lochów zawitała kolejna osoba. Elliot, to wszystko przez niego! Młody wampir zbliżył się do brunetki, na co ta zadrżała i wykonała ruch, który chyba miał być próbą ucieczki od jego dotyku. Coś tam marudziła pod nosem żeby ją zostawił, jednak ostatecznie pozwoliła Ell'owi ją ubrać. W chwili gdy młody Kuroiaishita zaproponował dziewczynie zostanie jego służką, aż zacisnęła zęby ze złości. Serio, nie dość, że wpakował ją w taką sytuację to jeszcze teraz zamierzał ją przemienić? No chyba nie.
- Nie... Nie ma szans. - odparła cicho. Proszę, proszę. Chyba perspektywa zostania wampirem sprawiła, że młoda znów zaczęła się stawiać.
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Pon Lip 01, 2013 4:54 pm

Ringo z całą pewnością nie wytłumaczy się z całego zajścia. W końcu po raz kolejny zaskoczył Yuki swoim absurdalnym zachowaniem i wzbudził w niej obrzydzenie. Nie tylko, że zdradził poprzez gwałt na ludzkiej dziewczynie, to w dodatku zaatakował szlachetną, jakby była jego najgorszą przeszkodą. O tak, moi mili, prawdziwa natura jednookiego zboka wyszła na zewnątrz.
Krzyki Yuki nie pomogły, dopiero "plaskacz" od wody przywrócił powoli do równowagi umysł wampira. Ślepia na nowo miało swoją stalową barwę, a usta gotowe do przyssania się do szyi żony, szybko się zamknęły. Puścił Yuki, kiedy do celi wszedł Elliot. Nie skomentował słów chłopaka, bo nie było nawet sensu. Szlachetny był w tak podłmyn nastroju, że z całą pewnością nie nawiąże się z nim przyjaznych kontaktów.
Wyprowadził Yuki z celi, bo przecież i tak czeka go rozmowa. Nie bał się żadnych kazań czy też kar od kobiety. No ale jak to się mówi, nie chwal dnia przed zachodem słońca.

z/t + Yuki
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Elliot Pon Lip 01, 2013 7:32 pm

Elliot przez chwilę nie wiedział co robić. Nie spodziewał się, że Yuki odparowując naskok swojego męża, zaleje prawie całą cele. Czysta, jak jej dusza, woda pomoczyła nogi i Ella i Chizu, bo przecież nie mogła ona zniknąć tak nagle, a jedynie spłynąć z ciała Ringo, rozchodząc się po tej ciemnej piwnicy. Chłopak zaklnął pod nosem, ale dwójka małżonków opuściła cele. No i dobrze. Nie byli mu tutaj więcej potrzebni. Wtedy też skupił całą swoją uwagę na Chizuru, która odmówiła. Ten tylko uśmiechnął się podle.
- I tak mogę to zrobić... bo jak niby mi zabronisz? Chciałem po grzeczności, a tak.. będziesz musiała mnie słuchać bez dobroci - powiedział oschle i złapał jej nadgarstek. Zamiast od razu się wgryźć, po prostu ją skaleczył paznokciem. Krople krwi, które zaczęły spływać zlizał zachłannie językiem. Spojrzał na nią i wybuchnął śmiechem.
- Wiesz, że masz limo i szramę na twarzy? Pewnie zostanie blizna. Uroczo - ojciec bez oka [z tego co pamiętam kiedyś tak było xd], a ty z blizną, jak z dreszczowca z telewizji - wyszeptał sam do siebie, ale dostatecznie głośno by łowczyni go usłyszała. Oczywiście znów skosztował jej krwi.
- Nie czuje w niej żadnej mocy, siły, czy potęgi, która niby powinna być odczuwalna skoro z rodu łowieckiego.. - ciągnął monolog, a jego kły stały się ostre jak brzytwy. Przytknął je do skóry, jakby miał zaraz ją przebić i jad wysłać do jej żył. I tak rzeczywiście zrobił! Ludzka dziewczyna mogła poczuć, jak wampirze 'nasienie' roznosi się po jej krwiobiegu, aby doprowadzić po kilku godzinach bólu w wampira. Oczywiście, było to ugryzienie w nadgarstek, więc za szybko do przemiany nie dojdzie, jakby Ell wgryzł się w aortę, pewnie krócej jad by się roznosił. Odsunął się od nastolatki ścierając krople krwi z ust. Musi się przebrać, bo poplamił się w tej zachłanności życiodajnej cieczy.
- Teraz będziesz mi posłuszna, nawet wbrew własnym chęciom - powiedział nie siląc się na ton współczucia.
Elliot

Elliot

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Na obu rękach ma "rękawy" tj. tatuaże od ramion do nadgarstek.
Zawód : Bokser.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Caterina, Elise [NPC]
Moce : KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t278-elliot-kuroiaishita#313

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Chizuru Pon Lip 01, 2013 8:41 pm

Chizu zmoczyła pewnie nawet trochę więcej niż tylko nogi, nawet gdyby Elliot posadził ją przy ścianie. Czy robiło jej to jakąś różnicę? Nie za bardzo. I tak już była brudna, a woda to tylko woda. Chizuru obserwowała jak Ringo z Yuki wychodzą z pomieszczenia, a potem całą swoją uwagę skupiła na Elliocie. Ciekawe. Dopiero co stała się jej ogromna krzywda a ta znowu chce się buntować i udawać twardą. Weź tu taką zrozum.
- Nie dotykaj mnie! - pisnęła, kiedy wampir złapał ją za nadgarstek. Próbowała się wyszarpnąć, jednak przez Ringo straciła resztki siły. Zostały jej już chyba tylko krzyki i piski. Syknęła gdy rozciął jej nadgarstek, a serce zaczęło walić jak szalone. Był synem burmistrza, więc musiał posiadać szlachetną krew a skoro tak, jedno ugryzienie mogło sprawić, by dziewczyna znów stała się wampirem. W końcu Samuru też ją ugryzł i to całkiem niedawno. Nie odpowiadała na zaczepki Elliota, patrząc na niego wrogo, jednak zanim ją ugryzł, nie wytrzymała.
- Może jesteś za głupi żeby ją dostrzec. - odcięła się. Nie zdążyła nawet zaprotestować, a młody wampir już wgryzł się w jej skórę. Chizu krzyknęła głośno z bólu i irytacji. Naprawdę? Znów to samo? Wprawdzie dopiero drugi raz, ale ileż można. Zastanawiała się, co tym razem będzie musiał poświęcić jej ojciec, żeby zdobyć krew potrzebną do odwampirzenia? Zakładając, że w ogóle wiedział, co się z nią dzieje. Proces przemiany był długi i bolesny. Chizuru pokrzyczała sobie trochę, na tyle na ile mogła skuliła się w kłębek jakby po tym ból mógł minąć. Trochę trwało zanim udało jej się uspokoić, a oczy przybrały czerwoną barwę.
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Elliot Wto Lip 02, 2013 4:28 pm

Nie ma to, jak usunięcie się posta i pisanie od nowa, eh. Także będzie krótszy niż był na początku.
Ell nie zwracał zbytnio uwagi na to, że Chizuru jest bardziej mokra. Interesowała go to, że jego ubranie zostało zabrudzone. W końcu w tej piwnicy nie jest czysto. A musiał iść do ratusza, więc wypadałoby, aby normalnie wyglądał.
Miał gdzieś zaczepki i wrzaski Chizuru. Czy ona się nie nauczyła, że w tych czasach nikogo nie obchodzi innych zdanie? Wszyscy robią to co im się podoba i co jest dla nich korzyścią, dążąc do celu po trupach. Teraz nie tylko w wampirach kryje się egozim, a ludzkiej istocie również. Pycha robi swoje. Wszyscy dążą za czymś, a jak już to osiągnął, chcą więcej. Tak bywa w tych czasach i trzeba przyjąć to do wiadomości. Nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być gorzej!
Zdenerwowała Ella zaczepka łowczyni, ale nie dał tego po sobie poznać. Za to wbił mocno kły w jej skórę, aby zadać jej wystarczająco dużo bólu, aby nie pyskowała. Do tego powinna wciąż ból i wstyd po gwałcie, jaki dokonał się na niej Ringo. Tego akurat Ell nie pochwalał. Jakoś tak gwałt był dla niego zbędny. Sam wolał poderwać kobietę, aby sama mu się oddała, o tak. Ale nie, nie robił tego jeszcze. Żeby nie było~
Gdy w ciele łowczyni dochodziło do przemiany szlachetny wybrał się do kuchni, aby wziąć woreczek z krwią i wrócić do nastolatki. Z dumą spojrzał na poziom E, którym stała się brązowowłosa.
- Na pewno jesteś głodna - stwierdził z uśmieszkiem i rzucił jej na kolana worek z ludzką krwią. W tym stanie nie będzie mogła się mu oprzeć. W końcu jest świeżym wampirem, zmęczonym, zdenerwowanym. A co jak nie te czynniki zwiększają głód?
- Elise się Tobą zajmie. Moja służka nie może wyglądać jak plebs - stwierdził czarnowłosy z odrazą i podszedł do bestii, aby wymazać jej pamięć co do tego, kto jest jej ojcem, jak on wyglądał, w kogo celi w ogóle jest i kto ją tu skuł. Następnie wyszedł z pomieszczenia i zamiast niego, Chiz mogła widzieć drugą służkę chłopaka.
- Mam dla Ciebie o wiele lepsze ubrania - mruknęła niezbyt radośnie inna służka Ella, która cieszyła się, że zrobił z niej wampira i może dla niego pracować. Pokazała zestaw ubrań, który kupiła dla nastolatki.
- Powinnaś wyglądać seksownie i modnie - skwitowała i pomogła Chizuru się przebrać, na zmiane rozpinając jej kajdanki, ale tak, że pozostałe 3 wciąż były zapięte - Od razu lepiej. Może też włosy Ci przefarbujemy? - zapytała śmiejąc się cicho. Lubiła damskie zabawy, oj tak. Chizuru pewnie miała pełno pytań.


zt Ell
Elliot

Elliot

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Na obu rękach ma "rękawy" tj. tatuaże od ramion do nadgarstek.
Zawód : Bokser.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Caterina, Elise [NPC]
Moce : KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t278-elliot-kuroiaishita#313

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Chizuru Wto Lip 02, 2013 5:57 pm

Spoko, spoko. Też nie lubię jak mi się nagle posty usuwają, a teraz z tym nowym panelem to już w ogóle. Nawet jak przez przypadek naciśniesz wstecz albo odśwież to po ptokach i pisz od nowa.
Jak się nie nauczyła, jak przecież doskonale to wiedziała. Sama zawsze robiła to co chciała nie zważając na konsekwencje, chociaż później nie potrafiła sobie z nimi poradzić. Też chciała więcej i więcej, a jak przychodziło co do czego, to Marcus musiał przychodzić i ją ratować, chociaż teraz najwyraźniej nie bardzo mu się spieszyło.
Chizu to jednak jest biedna, serio. Jeden ją gwałci, dwaj inni przemieniają w wampiry. Ciekawe co jeszcze ją spotka. Tak właściwie, to najbardziej było jej szkoda Marcusa. Dopiero co się poznali, a ona już przysparza mu tyle problemów. Przecież był odpowiedzialny nie tylko za nią, lecz także za całą Oświatę. Mówiłam, że Chizu jest bardzo problematycznym dzieckiem.
Oczywiście, że przez cały czas odczuwała ból i wstyd po tym, co zrobił jej Ringo. Mało tego! Czuła, że to ona jest wszystkiemu winna a nie wampir, chociaż nie wiedziała w jaki sposób. Woda jako tako obmyła jej nogi i resztę ciała do pasa z krwi, jednak Chizuru nadal czuła się brudna i wiedziała, że to uczucie nie minie wcale tak szybko.
Gdy przemiana dobiegła końca, brunetka zaczęła rozglądać się czerwonymi ślepiami po pomieszczeniu. Czuła ogarniający ją głód i gdy tylko Elliot rzucił w jej stronę woreczek z krwią, dziewczyna złapała go bez namysłu i łapczywie zatopiła w nim zęby. Nie był to pierwszy raz, gdy próbowała ludzkiej krwi. Nowością było jednak to, że zachowywała się przy tym jak wygłodniały wilk. Podczas wcześniejszej przemiany starała się jak mogła, by nie spróbować ani kropli, chociaż tak bardzo ją to kusiło. Owszem, w Oświacie dostała woreczek z krwią, a nawet trzy, jednak było to w momencie kiedy największy szał ją opuścił, więc nie wyglądało to tak jak teraz, gdy z twarzą umazaną krwią siedziała na podłodze, wpatrując się gniewnie w swojego stworzyciela. Wprawdzie Elliot wymazał jej pamięć, ale tylko tę część związaną z Marcusem oraz faktem gdzie się znajduje i u kogo. Nadal odczuwała tą samą niechęć stania się wampirem, no i pamiętała przecież Jacoba i Azela, do których mogłaby zwrócić się o pomoc. Zakładając, że młody Kuroaishita zamierza ją kiedyś stąd wypuścić. Kiedy wyszedł, Chizuru przeniosła niezbyt przyjemne spojrzenie na swoją nową koleżankę, jednak kiedy ta pokazała jej nowe ubrania, oczy nowo narodzonej wampirzycy rozszerzyły się z radości.
- To dla mnie? - zapytała z widocznym uśmiechem na twarzy. Nigdy nie nosiła takich ładnych rzeczy. Trochę miała obawy jak będzie się w tym czuć, no i czy nie zabije się na tych szpilach ale najwidoczniej ubrania za bardzo jej się podobały, żeby protestować. Pozwoliła żeby Elise ją ubrała, a kiedy wampirzyca wspomniała o farbowaniu włosów, złapała jedną ręką ich końcówki.
- Nie chcę. Będę dziwnie wyglądać. - odparła kręcąc głową. Lubiła swoje włosy i trochę się bała, że jeśli wybierze nie ten kolor to wszystko zniszczy. W ogóle, o czym ona teraz myślała? Powinna próbować stąd uciec i jak najszybciej poprosić o pomoc brata lub wujka, a nie zajmować się swoim wyglądem!
- Zamierzacie mnie stąd wypuścić? - spytała, machając jedną ręką tak, żeby łańcuchy pobrzękiwały. Bardzo chciałaby już się ich pozbyć.
Chizuru

Chizuru

Krew : Ludzka A
Pan/i | Sługa : Nołp
Magia : Aura heal- poziom podstawowy


https://vampireknight.forumpl.net/t167-chizuru-namikaze#189 https://vampireknight.forumpl.net/t170-chizuru#193

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Elliot Sro Lip 03, 2013 3:00 pm

No cóż, może i Ell zapomniał o tym, aby jeszcze usunąć jej z głowy resztę rodziny, ale nie zapomniał aby wymazać pamięć odnośnie kim jest jej Pan i jak wygląda. Co zresztą było ujęte. Chizuru dowie się, gdy ten ją wezwie. Nie będzie miała innego wyjścia, jak tylko go posłuchać, ale to w swoim czasie. Ell jeszcze nie wiedział do czego ona mu się przyda.
Elise natomiast wiedząc, że dziewczyna nie wiele pamięta mogła sobie pozwolić na zabranie nastolatki, gdzieś na zakupy. Brązowowłosa mogłaby zacząć wyglądać bardziej kobieco i uwydatniać swoje kształty. Aż jej się dziewczyny szkoda zrobiło, gdy doszło do niej, że Ringo ją zgwałcił.
- Coś ty! Na pewno wyglądałabyś super - powiedziała z uśmiechem wampirzyca. Nie każdy krwiopijca jest podły. Chiz jakby trochę z innej perspektywy patrzyła na przemianę, to i  może spodobałoby jej się, gdyby była wampirem? Tylko poziomem D, bo E to potrafią być bestiami.
- Ależ oczywiście! Przecież zostałaś skuta, aby nie zrobić ani sobie, ani nikomu innemu krzywdy - rzekła służka machając ręką. Podeszła do Chiz łapiąc ją za nadgarstki i wypuściła.
- A teraz idziemy na zakupy! - teleportowała się z nastolatką z zamku. I dobrze, bo Marcus był już blisko...


zt x2
Elliot

Elliot

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Na obu rękach ma "rękawy" tj. tatuaże od ramion do nadgarstek.
Zawód : Bokser.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Caterina, Elise [NPC]
Moce : KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t278-elliot-kuroiaishita#313

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Czw Paź 03, 2013 4:48 pm

Z miasta do zamku, z wnętrza zamka do lochów. Taka miła wycieczka czekała szlachetną pannę, a nie przepraszam... pani, wszak już miała męża. Jednooki wrzucił ją do celów, zakuwając w kajdany, no i dzięki Samuru i szarej policji, mieli dostęp do kajdanek blokujące moce. Temu też na łapach Nad wylądowała i taka prześliczna bransoleta.
- Kto się Tobą zadowoli, nie wiem. - Zaczął wrednie, siadając sobie pod ścianą tuż na przeciwko Nadiry. Dawno się z nią nie widział, choć jakoś pociągu do jej osoby nie odczuwał. Może dlatego, że był zmęczony? Kto wie... Rozsiadł się wygodniej, zakładając ręce za głowę. Fajnie jakby Hiro ją do czegoś wykorzystał.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Czw Paź 03, 2013 6:24 pm

Lily w strasznie ślimaczym tempie schodziła po schodach, kierując się w stronę lochów. Jakby od niechcenia wymachiwała dziwacznie pozszywanym pluszakiem, podśpiewując sobie wyliczankę. Nie szła tam bez celu, oj nie. Kiedy tylko przemierzała jeden z korytarzy zamczyska do jej nozdrzy dobiegł zapach wujaszka Ringo. Lilibeth nigdy nie odpuści sobie chodź by marnej chwil, aby posiedzieć z tym starym erotomanem. Była do niego zbyt bardzo przywiązana, prawie tak bardzo jak do nieznośnej Gabrielli i kochanego, długowłosego Hiro. Niemniej jednak kiedy znalazła się już w podziemiach, jak gdyby nic raźnym krokiem ruszyła przed siebie, odnajdując w którymś momencie wujaszka w jednej z cel, wraz z jakąś blond cizią. Weszła do niej, uśmiechając się głupkowato. Żółto - czerwone tęczówki wlepiła w postać wampirzycy, zaraz wskazując na nią palcem.
- Raz, dwa Freddy już Cię ma. - mruknęła cicho, na chwilę przerywając by podejść nieco bliżej. Swoją drogą w jej łapkach nadal znajdował się niezbyt przyjazny dla oka pluszak z odpadającymi guziczkami, koślawo pozszywanymi łatkami - ogólnie rzecz ujmując, jego stan jest cholernie tragiczny, aczkolwiek Lotte uważa go za siódmy cud świata, więc lepiej morda w kubeł, bo inaczej foch forever i płacz na pół ciemnego zamczyska.
- Trzy, cztery zaraz w drzwi uderzy. Pięć, sześc krzyż ze sobą nieś. Siedem, osiem pomyśl o swoim losie. Dziewięć, dziesięć nie dla Ciebie sen. - dodała zaraz, szczerząc perfidnie białe kiełki w ironicznym uśmieszku. Tak to jest, jak Lily któryś raz z rzędu naogląda się horrorów, a później łazi po całym domostwie i wyśpiewuje najprzeróżniejsze wyliczanki z filmów. Klasnęła nagle w dłonie, stawiając kilka kroków, by znaleźć się przy Ringo. Ukształtowała niewinnie usta w mały dzióbek, wyciągając w stronę siedzącego na ziemi mężczyzny ręce.
- Wujku, wujku! Co to znaczy latawica? Sprowadzasz latawice do domu? - wypaliła nagle, bo posłyszała niedawno wymienione słowo. Zrobiła ciekawską minę, ponaglając nieszczęsnego wampira do odpowiedzi. Tak kurcze, prawdziwy urok dzieci. Jak nie wiedzą, co coś znaczy, to pytają wprost. Choćby miały się zapytać o kurwę.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Nadira Shiroyama Czw Paź 03, 2013 8:27 pm

Pozbawiona przytomności, nie wiedziała co zamierza z nią zrobić szanowny pan Ringo. Porwana została wprost do znanego jej zamku. Tego na cmentarzu. Zakuta w kajdany siedziała nadal nieprzytomna pod ścianą. Po dłuższej chwili zaczęła się przebudzać. Jęknęła cicho czując ból na plecach oraz w miejscu uderzenia w głowę. Otwierała powoli oczy, mrużąc lekko aż w końcu oprzytomniała. Nie czuła kończyć, bo pewnie wampir nie nastawił jej złamanego kręgosłupa. Więc siedziała jak lalka z wiszącymi rękoma.
Rozejrzała się po pomieszczeniu, dobrze rozpoznając lochy. W prawdzie to nic się tutaj nie zmieniło. Kompletnie nic. Wzrokiem dostrzegła siedzącego na przeciwko Ringo.
- I co teraz?
Spytała go jakby nic. Jakby nie robiło na niej wrażenia potraktowanie w taki sposób. Jakby ta sytuacja nie była dla niej żadną nowością.
Jako że tu jeszcze przebywało dziecko, Nadira nie zwracała na niego uwagę. Wcześniej wyśpiewywanej wyliczanki nie słyszała. Jak odzyskała przytomność, słyszała tylko pytanie zadawane przez małą wampirzycę w stronę Ringo.
Nadira Shiroyama

Nadira Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właścicielka Teatru Pandora
Moce : Władza nad Lodem, Telekineza, Eksplozje, Zatrzymanie czasu.


https://vampireknight.forumpl.net/t165-nadira-shiroyama#187 https://vampireknight.forumpl.net/t168-nadira-shiroyama#190

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Sob Paź 05, 2013 7:53 am

Szlachetny zapewne sobie niedługo pójdzie na dalsze zwiady zamkowe, wszak nowa panienka dotarła. Kolejna córka Barabala i Gabrielli, no naprawdę... Ten koleś ma mocy rozrzut swoimi plemnikami! Dosłownie po takich myślach, uśmiech mimowolnie wchodził na twarz jednookiego zboczeńca. I właśnie wtedy nadeszło kolejne potomstwo, akurat te chyba najmłodsze. Mała, słodka Lotte. Ringo przywitał ją objęciem, zmuszając aby nieco nachyliła się w jego stronę. Poczęstował czoło "ojcowskim" pocałunkiem, po czym wypuścił. Na Nadire chwilowo nie zwracał uwagi, wszak to tylko niewolnik. Dopiero zacne pytanie przypomniało staruchowi o obecności szlachetnej... Aż się potwornie skrzywił.
- Latawica to jest taka osoba, która lata od penisa do penisa. I dobrym przykładem... - Tutaj przerwał, żeby paluchem wskazać na Nadire. Niech się dziecko uczy na przykładach, ot co.
- Ta o to pani. Tak właśnie wygląda latawica, mała hrabino. - Niezła obraza co? Ale czy kogoś to obchodziło poza szlachetną? No nie bardzo.
Szlachetny wreszcie wstał na nogi, wyginając i prostując grzbiet. Mimo bycia wampirem, to starość i tak potrafi dogryźć.
- Słuchaj, Lotte. Ta oto pani może stać się Twoją zabawką. Nadaj jej imię i powiedz co mam jej zrobić. Co Ty na to? Bo jak wiesz, prawdziwy Kuroiaishita musi umieć obchodzić się z... niewolnikami. - Zaproponował młodej, zerkając kątem oka na twarz Nadiry. Może zakopią ją żywcem? Lecz pierw wybebeszą, osuszą z krwi, no i oczywiście zgolą te blond kudły... Ringo widział tylko Sophie Shiroyame w takich włosach. Czyżby jakieś zboczenie? Kto wie...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Sob Paź 05, 2013 10:33 am

Lily nawet nie pisnęła słówkiem, kiedy musiała się nieco nachylić, by odwzajemnić uścisk wujka. W końcu był starszy, nie musiał od razu wstawać z ziemi, żeby się z nią przywitać. Nie marudziła również wtedy, kiedy składał na jej czole drobny, ojcowski pocałunek. Ot, póki jest jeszcze dzieckiem, nie ma się czego bać. Lilibeth zna historie Ringo o jego podbojach na kobietach. Służba i reszta rodziny ma bardzo rozwiązły język, zresztą by nie narazić się na ewentualnie wrzaski i bulwersy najmłodszej z rodziny, po prostu odpowiadali jej zawsze na wszystkie pytania, tłumacząc jej niekiedy poszczególne słowa. Zapewne koloryzowali jej jedynie bajki o 'wielkim' ojcu, jednak po tych wszystkich informacjach jakie zdążyła o nim otrzymać, wyrobiła sobie o taktu zdanie i nic nie zmusi jej do tego, by to zdanie ewentualnie zmieniła. Wracając jednak do rzeczy. No więc, póki Lotte nie skończy przynajmniej siedemnastu lat, nie musi się obawiać ataku ze strony wujka. Wszak dziecka przecież nie zgwałci, nie? Do tego dziecka Gabrielli, które właśnie po mamusi nauczyło się tak mistrzowsko kłamać i zwalać winę na innych, byleby tylko nie otrzymać bury. Kiedy otrzymała odpowiedź na zadane pytanie, skrzywiła się mimowolnie, wodząc wzrokiem za palcem szlachetnego. Spochmurniała nagle, zawieszając tęczówki na postaci wampirzycy. Ścisnęła mocniej pluszaka w ręce, niechętnie podchodząc nieco bliżej.
- W takim razie po co Ci ona,  w u j k u? - mruknęła jakby oburzona, cofając się w momencie w którym szlachetny wstał z ziemi. Złapała go wolną ręką za czarną marynarkę. Nie chowała się za nim, jedynie stała obok trzymając za ubranie tym samym zachowując pewien dystans między sobą, a blondynką. Otworzyła szerzej oczy na propozycję starszego, ba wyszczerzyła nawet zęby w nieprzyjemnym uśmiechu. Rodzice będą z niej dumni! Zasady wychowywania dzieci w tej rodzinie naprawdę są pro.
- Po co imię pannie, która na nie w żaden sposób nie zasłużyła? Sam mówiłeś przecież, że to latawica, a nie porządna kobieta. - wymamrotała, nie ruszając się nawet o milimetr. Nawet brew jej nie drgnęła, kiedy wygłaszała swoje zdanie. O masz Ci los, wredne z niej wyrośnie babsko.
- Wyrwij jej kły. - rzuciła nagle, tak na dobry początek. Puściła momentalnie wampira, cofając się pod kratę oddzielającą cele od korytarza. Oparła się o nią plecami, przypominając niewinną lalkę.
- I zrób coś z kolanami! Hiro grzebał jakiejś swojej zabawce przy kolanach, ty też coś zrób. - dodała zaraz, czekając na decyzję wampira.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Nadira Shiroyama Sob Paź 05, 2013 6:23 pm

Ona latawicą? Chyba sobie kpił. Nadira niemal wytrzeszczyła na niego oczy, chcąc mu uświadomić że kłamie. Wiedziała że Ringo kłamie. Specjalnie tak mówił, aby ja wkurzyć a dziecka uczyć nie wiadomo czego.
- Wypraszam sobie. Nie jestem żadną latawicą. Ciągle wypominacie przeszłość? Ringo, obudź się. Było minęło. Nie wchodzę Wam w drogę. Nie uprzykrzam żadnego z Was członków rodu Kuroiaishita życia. Przyznaje że zjebałam jedną sprawę, ale tego już cofnąć się nie da! Poza tym... Mogłam usunąć ciążę, ale tego nie zrobiłam... Dałeś mi syna, którego mi odebrano. Choć za to mogę Ci być wdzięczna.
Wiedziała jakim rodem jest rodzina Ringo, ale jeżeli życie wampirze im miłe, nie powinni nawet bez powodu robić na złość innym rodom. Z Shiroyama już mieli konflikt, ale dwójka wampirów stara się to wszystko załagodzić. A przede wszystkim Dastan. Po co oni komplikują sprawy?
Odnośnie Naoto, Nadira nie kłamała. Szczerze przyznała iż dzięki Ringo ma syna, którego mogła wychować. Nie to, co Ethan, który jej go odebrał i ograniczył spotkania.
- Nie komplikuj sprawy... To się w przyszłości na Was odbije. Może nie na Tobie ale na dziecku. Czasami jest tak, że dzieci płacą za błędy rodziców lub opiekunów.
Gdyby wiedziała jaka jest sytuacja z Sahalem, nie mówiłaby teraz nic takiego. Zamiast pilnować swojego dzieciaka, Ringo zamierza bawić się tutaj z nic niewinną wampirzycą, której nie mogą chyba wybaczyć wydarzeń z przeszłości. Zerknęła na dziewczynkę nic nie mówiąc. Wyrwanie kłów zapewne byłoby bolesne. Podobnie z kolanami. Nie mogła nic zrobić. A bólu w kolanach i tak nie poczuje, skoro jest sparaliżowana we wszystkich  kończynach i nie mogła nimi poruszać. Jednak kręgosłup nadal ją bolał. Miała teraz wielką nadzieję, że Ringo zmieni zdanie i ją wypuści, nie robiąc żadnej krzywdy. A jeżeli potrzebuje on seksualnego zaspokojenia, da mu go.
Nadira Shiroyama

Nadira Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właścicielka Teatru Pandora
Moce : Władza nad Lodem, Telekineza, Eksplozje, Zatrzymanie czasu.


https://vampireknight.forumpl.net/t165-nadira-shiroyama#187 https://vampireknight.forumpl.net/t168-nadira-shiroyama#190

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Nie Paź 06, 2013 11:40 am

Najwidoczniej mała wampirzyca mogła by pisać książkę o swoim szalonym wujaszka, jak tak bardzo dużo o nim wie! No ale z drugiej strony... to nie było takie złe. Przynajmniej wiedziała co może grozić jej ze strony wujaszka Ringo i niekoniecznie musi obronić ją wiek. Wiadomo, od dzieci stary zbok się trzymał z daleka, wszak to jeszcze nie jest za dobrze rozwinięte, lecz kiedy wpada w szał... Już tak przyjemnie dla nikogo nie jest, nawet dla sera z dziurami.... Poza tym fajnie by było gdyby dowiedział się dokładniej od kogo ta diablica najwięcej wie... Od matki? Ojca? A może Służek, które już we krwi mają plotkowanie? Mniejsza w sumie. Teraz mają bowiem coś znacznie ciekawszego, mianowicie... Lekcja (nie)dobrego wychowania!
- Sam nie wiem po co... - Rzekł, drapiąc się pod brodą. Właściwie... Naprawdę nie widział po co ją porwał! Nie no, serio. Za chwilę znajdzie jakiś powód. Jednakże pierw musi wysłuchać paplaniny Nadiry. Jednooki spojrzał na nią pełen znużenia. Ach, myliła się. Ringo nie kłamał odnieśnie nazwania ją od latawicy. Według niego nią była i tyle. I tak właściwie znalazł idealny powód porwania jej osoby, aż szerszy uśmieszek pokazał się na jego bladym licu.
- A kto tu mówi o przeszłości, L a t a w i c o? Odgrodziłaś mnie od mojego syna, nastawiłaś przeciwko i to nie jest w porządku. - Zaczął powoli, nie odwracając wzorku od szlachetnej.
- I skoro odczuwasz wdzięczność za Naoto... Można rzec, że tamten stosunek przyjęłaś i nie traktujesz go jako przymusowe wykorzystanie. - Co za bystrość umysłu! Zarechotał diabolicznie, zacierając ręce. Stał nad szlachetną niemal jak kat. Niestety panna w opałach nie wykazała się rozumem i zaczęła grozić. No powaga... Szlachetny rozzłościł się, podchodząc do wampirzycy. Chwycił ją za włosy, unosząc ku górze, żeby spojrzała na jego twarz, w to jedyne oko.
- Twoje gówno warte groźby odnośnie mojej osoby nie robią na mnie żadnego wrażenie, ale jeśli chodzi o innych moich bliskich... Nie wybaczam! - Warknął ostro, zaciskając mocniej palce na włosach, nie przejmując się tym, że sprawia ból. Teraz Nadira niech nie liczy na jakąkolwiek litość z jego strony. Bo naprawdę... nie docenia rodziny szlachetnego. Za kogo ta wstrętna latawica się ma? Aż się wszystko w nim gotowało! Wypuścił włosy Nadiry, rzuciwszy ją na ścianę. Skoro ma połamany kręgosłup, mogła poczuć większy ból.
- To zostaniemy przy paskudnej latawicy. I w sumie można nauczyć ją latać. - Cóż takiego Ringo wymyślił? Ha, dowiecie się niebawem, na razie dostał pierwszy pomysł. Wyrwanie kłów.
- Z przyjemnością. - Rzucił w odpowiedzi, mrużąc oko. Zalśniło ono momentalnie czerwienią. Podszedł zaś do niej i chwycił mocno za szyję, przyciskał jej krtań, powodując niekomfortowe uczucie duszenia i dodatkowe cierpienie. Drugą ręką sięgnął do wampirzycy ust, zmuszając do otwarcia ich, następnie z zimną krwią, chwycił za jednego kła i z użyciem wampirzej siły, wyrwał go z dziąsła, lecz pierw oczywiście nie pokręcił, żeby zadać jak najwięcej krzywdy i katuszy. Wyrwał wszystkie cztery kły.
- Do twarzy Ci z brakiem kłów. - Zaśmiał się podle, odrzucając wampirzycą. Krew jaką miał na palcach zlizał. I coś z nogami uczynić? Nie ma sprawy, tyle że ona nie będzie zbytnio czuła bólu...
- Proponuję połamać jej wszystkie żebra, bo w nogach bólu może nie czuć. Ma złamany kręgosłup. - Podrapał się po białej czuprynie, patrząc nieco zmęczonym wzrokiem na Lotte.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Nie Paź 06, 2013 12:24 pm

Lilibeth nie przysłuchiwała się za bardzo rozmowie starszych. Owszem, wychwyciła parę słów, jakieś pojękiwania o synu i wdzięczność Nadiry, aczkolwiek było jej to tak obojętne, że na całą tą sytuację zerkała nader znużona. Zaczęła nawet bujać się na palcach do przed i do tyłu, wodząc wzrokiem po całej celi, by w którymś momencie znowu zatrzymać dwukolorowe tęczówki na parce szlachetnych. Uniosła nieco zdezorientowana brew, spoglądając na nieco wyprowadzonego z równowagi wujka. Zasada pierwsza, nigdy nie denerwuj jednookiego. Zasada druga, nigdy nie wypinaj przy nim tyłka. Młoda wpoi to sobie do łba i będzie względnie bezpieczna, srsly. Zmrużyła mimochodem tęczówki, obserwując jak starszy łapie blondynkę za włosy, unosząc do góry. Zachichotała, przytulając się do swojego pluszaka niczym grube dziecko do tacy pełnej żarcia z Mc. Nie przejmowała się tym, że wampir zadaje nieznajomej ból. To było dla niej raczej normalne. Nic dziwnego skoro wychowuje się w tak bardzo psychicznej rodzinie. No może wyjątkiem jest jej starsza siostra, ale w gruncie rzeczy Lily widziała ją na oczy może z dwa, trzy raz. Na pewno nie więcej. W każdym razie młódka znieruchomiała na moment, marszcząc ze zdziwienia brwi. Uchyliła nieznacznie wargi, podchodząc nieco bliżej nieszczęsnej parki.
- Latać? Jak? - burknęła, niespecjalnie ufając pomysłowi Ringo. Chodź z drugiej strony jakby tak spuścić ją z budynku, to może by i nauczyła się latać. Albo ten, oddałaby taki ekstremalny skok z krawężnika na ulice, lądując przy tym prosto na swojej twarzy. Też dobry pomysł na naukę latania. Bez kitu, Lotte się napaliła, chce teraz zobaczyć jak wujaszek uczy fruwać blondynę.
Pisnęła z radości, kiedy szlachetny zaczął wyrywać wampirzycy kły. Raz jeszcze zachichotała, tym razem nieco głośniej, spoglądając na nich szkarłatnymi tęczówkami. No wiecie, trochę krwi się polało, a przecież Lily to jeszcze dziecko. Nie umie nad sobą panować. Jak idzie ulicą, to ludzie bardziej przypominają jej worki z krwią albo soczyste serdelki niżeli zwykłego człowieka. Syknęła cicho, spoglądając mimochodem na Ringo.
- Jak uważasz. - wymamrotała cicho. On robi, ona ogląda. Droga wolna. Chociaż Lily podwiesiłaby ją najchętniej pod sufitem i zostawiła tak na parę dni, bo ewidentnie Nadira zaczynała jej się powoli nudzić.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Nadira Shiroyama Nie Paź 06, 2013 8:14 pm

Przekonywanie słowami dobroci nie pomogło. Ringo odebrał to po swojemu a Nadira przekonała się, że nie warto było. Nie przyjmowała ostatniego jego gwałtu jako akt przyjemności. Skoro tak to odbierał, to postawiła sprawę jasno. Pociągnięta za włosy, syknęła z bólu ukazując grymas na twarzy. Zmrużyła nawet oczy i spojrzała w to jego, jedyne ślepie.
- Brzydzę się Tobą. - Pełna szczerość i lodowaty chłód tym razem wypłynął z jej oczu prosto na jego jedyne. Tym razem pokazała mu, że wcześniejsze słowa były wypowiedziane po to, aby przekonać go do zmiany decyzji. Pomyliła się widocznie, bo nie było szans na to, aby zrezygnował z zadawania jej bólu. Przechodziła to wiele razy. Czy to z rąk jego rodziny, czy od łowców. Poziom odporności się u niej dużo zwiększył. Dalej nic więcej się nie odzywała.
Złapana za szyję, miała trudności z przełykaniem. Mimo tego, pewnie patrzyła na twarz szlachetnego, wewnętrznie walcząc z narastającym strachem przez zadanym bólem. A żeby to jakoś przezwyciężyć, zamknęła oczy. Oczywiście nie pozwoliła tak po prostu otworzyć sobie szczękę, więc musiał używać nieco siły. I potem poszło z górki. Wyrywając kły jęknęła z bólu zaciskając mocniej powieki. Gdyby czuła swoje kończyny, być może by się szarpała. A tak, siedziała cicho.
Krew spłynęła jej po brodzie. Mając nadal zamknięte oczy, oparła głowę o tył ściany starając się uspokoić. Dziąsła pulsowały a szlachetna nie uroniła ani jednej łzy. Zniosła tę torturę dzielnie.
Nadira Shiroyama

Nadira Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właścicielka Teatru Pandora
Moce : Władza nad Lodem, Telekineza, Eksplozje, Zatrzymanie czasu.


https://vampireknight.forumpl.net/t165-nadira-shiroyama#187 https://vampireknight.forumpl.net/t168-nadira-shiroyama#190

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Wto Paź 08, 2013 6:49 am

Ringo odczuwał co raz większe znużenie i dlatego torturowanie Nadiry przełoży na inny dzień. A żeby potwierdzić swoje zmęczenie, ziewnął głośno. Miał dosyć na dzisiaj. Dlatego jak tylko wyrwał jej zęby, skierował się ku wyjściu z celi. Oczywiście przegonił także, wszak mimo pozwolenia na podawanie pomysłów na tortury, nie podzieli się zdobyczą, ot co. Zamknął celę, machnął łapą na pożegnanie, po czym opuścił podziemie, nie reagując na żadne teksty. I jeśli Lotte dołączyła do niego, to razem udali się na wyższe piętro. A jeśli nie, no cóż... Sama sobie wyjdzie.

zt
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Gość Wto Paź 08, 2013 5:33 pm

Cóż, Lotte grzecznie podreptała ze Ringo, nawet nie odwracając się za siebie. Po co? Nadira nie interesowała jej aż tak bardzo, żeby rzucać jej chociażby pożegnalne spojrzenia. Znudziła ją jedynie, wzmagając nieszczęsny głód. Małolata wspięła się po schodach krok w krok za starszym, by następnie zupełnie zniknąć. Ot, skręciła po prostu w inną stronę niż on, ulatniając się przy tym niezwykle cicho. Bez słowa odwróciła się na pięcie, kierując się prawdopodobnie w stronę kuchni.

[zt]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Nadira Shiroyama Wto Paź 08, 2013 6:48 pm

No i została sama. Milczeniem widocznie nie wzbudziła w nich większych zainteresowań. Miło że zaprzestali tortur, ale byłoby wspaniale, gdyby ją ktoś wypuścił i nastawił ten cholerny kręgosłup. Odprowadziła wzrokiem opuszczającego celę Ringo i tę małą wampirzycę. Westchnęła z rezygnacją opierając głowę o ścianę. Spojrzała w sufit i zaczęła zastanawiać, jak kogokolwiek powiadomić o swojej kiepskiej sytuacji. Ruszyć się w ogóle nie mogła. Używać mocy także. Zdana widocznie jest na członków tej rodziny. Zamknęła oczy starając się nasłuchiwać kroków lub wyczuć zapach. I wtedy coś poczuła...
- Kyubi? - Słaba woń, ale miała dziwne wrażenie że albo piętro wyżej wyczuła jego zapach, albo słyszała jego głos. Jako że tutaj było bardzo cicho, w przeciwieństwie z piętra wyżej tutaj mogła coś usłyszeć. Mogła się także przesłyszeć, ale mimo to, zaryzykuje.
- KYUBI?! W LOCHACH JESTEM!
Usłyszy ją? Wydarła się na całe gardło, mając jednak nadzieję, że nikt inny tu nie zajrzy z lokatorów. Miała też nadzieję, że to nie złudzenie, że słyszała jego głos..
Nadira Shiroyama

Nadira Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właścicielka Teatru Pandora
Moce : Władza nad Lodem, Telekineza, Eksplozje, Zatrzymanie czasu.


https://vampireknight.forumpl.net/t165-nadira-shiroyama#187 https://vampireknight.forumpl.net/t168-nadira-shiroyama#190

Powrót do góry Go down

Piwnice / Lochy [Podziemie] - Page 2 Empty Re: Piwnice / Lochy [Podziemie]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 11 Previous  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach