Gabinet Dyrektora

Strona 9 z 19 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14 ... 19  Next

Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Clau Nie Lis 03, 2013 6:47 pm

Oczywiście, że szanowny pan dyrektor krzywdy jej nie zrobi. Co innego natomiast taki Dastan. Jeśli odważyłaby się na niego donieść ten mógłby mieć przez nią kłopoty i parę miesięcy później wziąć za to odwet. Kto tam wie co siedzi w tych wampirzych główkach? A jeśli natomiast chodziło o starsze ataki to tutaj bała się jeszcze bardziej. Niewątpliwe, że ogromna bestia jest jedyna w swoim rodzaju w tym mieście. Ale skąd mogła wiedzieć jak bardzo inteligentny był ten wampir i czy przypadkiem nie stwarzał jeszcze większego zagrożenia niż blondyn? Same niewiadome!
- Mój brat mnie o to poprosił. Jest dość zajęty, ale chce mnie odwiedzić w Japonii i chciałabym odpowiednio się wszystkim zająć i odpowiednio go ugościć. A później znów wracam z nim do Anglii na wakacje.
Przynajmniej druga część wypowiedzi nie była do końca kłamstwem. Oczywiście w razie gdyby dyrektor chciał się upewnić zadzwoniła wcześniej do swojego brata i przez jakąś godzinę błagając go aby ją krył. W każdym razie naprawdę miała w późniejszym czasie zamiar wybrać się do Anglii i wpaść na urodziny swojej bratanicy, aby zrobić jej niespodziankę. To jest jednak w późniejszych planach już podczas prawdziwej przerwy, a te dwa miesiące zamierzała spożytkować na pracy i psychicznym odpoczynku. Jak bowiem miała niby odpocząć mając świadomość, że uczęszcza do placówki pełnej pijawek? Musiała się oswoić z tą myślą. Ot co!
Clau

Clau

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Blizny - malutkie które są właściwie wszędzie, ślady po pazurach na ramionach, po ranie szarpanej na karku,kilka małych i dwie duże blizny po kłach na szyi, a na brzuch po mnóstwie ran szarpanych i ciętych.
Zawód : Uczeń, dorywcza praca w piekarni
Zajęcia : Dzienne
Pan/i | Sługa : Pan - Dastan


https://vampireknight.forumpl.net/t932-clau-ventoria https://vampireknight.forumpl.net/t1005-clau

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Nie Lis 03, 2013 8:13 pm

Więc jednak rodzina chciała się z nią spotkać. A brat się do takich zaliczał. Kaien wysłuchał Clau w spokoju i ze zrozumieniem. Nie będziemy ukrywać, że w duchu się z tego cieszył. Dziewczyna będzie z dala od tego miasta i niebezpieczeństwa czyhającego z każdego kąta. A nawet Akademia nie mogła uczniom zapewnić tego bezpieczeństwa. Problem był też inny, uczniowie sami opuszczali dobrowolnie mury narażając własne życie. A potem Cross dostaje informacje o zaginięciach czy zamordowaniach.
- Rozumiem. Nie mam nic przeciwko. Jedyne o co proszę...
Pogrzebał w szufladzie wyjmując czystą kartkę i kładąc ją na biurku w stronę uczennicy, włącznie z długopisem.
- Napisz prośbę i zezwolenie na wyjazd. Taka prosta formalność, do wiedzy mojej i nauczycieli, żeby wystawili Tobie oceny.
I to byłoby na tyle. Kaien musiał mieć ten dokument, by wiedzieć jakim uczniom zezwolił na wyjazd.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Clau Nie Lis 03, 2013 9:10 pm

Formalności to się nie spodziewała. Najwyraźniej akademia Cross była dużo bardziej dokładna niż sądziła. Ale co tam. Ujęła w dłoń długopis i wypisała wszystkie potrzebne informacje wraz z numerem telefonu do brata i swoimi podpisem na końcu. No i wszystko załatwione. Uśmiechnęła się zadowolona, odłożyła długopis i przesunęła z powrotem kartkę w stronę dyrektora.
- Dziękuję. W razie jakichkolwiek kłopotów proszę dzwonić na moją komórkę lub komórkę brata. Chociaż mam w planach oczywiście powrót przed rozpoczęciem nowego semestru.
Wyjaśniła i grzecznie się ukłoniła. O ile nie została zatrzymana Clau obróciła się na pięcie i i wyszła z gabinetu. No i teraz była zabezpieczona! Jeśli wystąpią jakieś nieprzewidziane komplikacje i nie pojawiłaby się w Anglii to brat jej miał zatelefonować do dyrektora wyjaśniając zaistniała sytuację, że dziewczyna kazała mu się skontaktować i podać numer który to znów należał do Naizena i też jego to zawiadomić. Natomiast jeśli nie pojawi się na rozpoczęciu i nieobecność ta znacznie się przedłuży to znów zapewne dyrektor zadzwoni jej brata i dalej nastąpi ta sama sytuacja. Może i była to droga okrężna, ale o ile przeżyje rozbieżności między jednym i drugim wydarzeniem to i przeczekanie kilku godzin więcej nie zaszkodzi! Wciąż szczęśliwa i z szerokim uśmiechem na ustach zamknęła za sobą drzwi. Życie znów na nowo powoli zaczęło się układać!

[z/t]
Clau

Clau

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Blizny - malutkie które są właściwie wszędzie, ślady po pazurach na ramionach, po ranie szarpanej na karku,kilka małych i dwie duże blizny po kłach na szyi, a na brzuch po mnóstwie ran szarpanych i ciętych.
Zawód : Uczeń, dorywcza praca w piekarni
Zajęcia : Dzienne
Pan/i | Sługa : Pan - Dastan


https://vampireknight.forumpl.net/t932-clau-ventoria https://vampireknight.forumpl.net/t1005-clau

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Nie Lis 03, 2013 11:06 pm

Wspięła się po szkolnych schodach, pozostawiając Kruka gdzieś za sobą. Pomógł jej dojść do akademii, po czym gdzieś popędził z jej wywiadem na temat sytuacji. Aktualnie miała dwa cele, pierwszy zanieść list od Ravena a drugi wylądować w łóżku – obudzić się i być zwykła uczennicą. Nie pamiętać niczego.
Zatrzymała chwiejąc się przed gabinetem. Jeszcze kilka minutek, jeszcze kilka minutek i będzie mogła odpocząć. Tylko dać list.
Zapukała delikatnie i nie czekając na „proszę” weszła do gabinetu. Miała brudne ciuchy, na ramieniu prowizoryczny bandaż, na szyi kilka ran po ugryzieniach, ale tragedii nie było. Większy zamęt pozostawiał w głowie nastolatki, która cały czas widziała w każdym potencjalnego mordercę.
-Przepraszam za wtargnięcie, ale przysłał mnie Kruk. - nie pamiętała całego imienia, a ksywka najbardziej jej się spodobała to tez i ja zapamiętała.
Podeszła do biura dyrektora i położyła małe zawiniątko z informacją dla byłego łowcy.
List :
"Dyrektorze, przepraszam, że wysyłam dziewczynę do Ciebie, jednak nie mam teraz większego pola manewru. Odezwę się niedługo w jej sprawie. Podpisano : Szkolny Medyk – Aristov."
Caroline Louise Roux – uprzedziła jego pytanie o imię i nazwisko. Była wycieńczona, chciała jak najszybciej się położyć. Obraz tracił ostrość, a ciało było jak z kamieni. Też wstrzymywanie paniki zaczęło być nad wyraz męczące.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Pon Lis 04, 2013 5:17 pm

Dla dyrektora takie formalności były ważne. Zwłaszcza w sytuacjach trudnych, z jakimi boryka się obecnie miasto. Przez te wydarzenia, coraz mniej młodzieży zapisuje się do tej szkoły w obawie o swoje życie. Dawne informacje na temat tej placówki, nie zostały wymazane. Ten ślad nieostrożności i wykorzystywania budynku, nie został skreślony. Gdzieś tam u niektórych rodzin, niepokój wysłania własnego dziecka do tej placówki nadal istniał.
Kaien uśmiechnął się, kiedy napisała co trzeba. A nawet podała numer telefonu.
- To wszytko. Udanych wakacji i... Uważaj na siebie.
Nie umknęły mu jej ślady na szyi, dlatego ostatnie słowa wypowiedział z troską w głosie. Bardzo by chciał, aby Clau wróciła cała, zdrowa i ludzka.
Chwilę później rozległo się kolejne pukanie do drzwi. No tego dnia się nie spodziewał tylu gości. Ale to nic! Lubił jak ktoś go odwiedza. Z tym, że widok wycieńczonej i rannej uczennicy, normalnie go zamurował. Nie zdążył dopowiedzieć ale tym się nie przejmował. Ważne że dziewczyna weszła.
- Co Ci się stało dziecko? - Włączyła się mu ojcowska troska o uczennicę. Od razu wstał chciał do niej podejść, lecz dziewczyna zdołała się zbliżyć i wręczyła jakiś liścik. Kaien wziął go i przeczytał treść, poprawiając swoje okulary. Już wiedział o jakiego kruka chodzi. Raven. Nie zadawał pytań dziewczynie, a jedynie na nią spojrzał.
- Idziemy do skrzydła medycznego. Natychmiast.
Liścik schował a Caroline wyprowadził z gabinetu, pomagając jej oczywiście iść. Gabinet zamknął i zabrał uczennicę do wspomnianego pomieszczenia.


[z/t + Caro]


GABINET ZAMKNIĘTY
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Wto Lis 26, 2013 9:37 pm

Tego wieczoru typową; niemalże cmentarną ciszę Akademii przerywał odgłos ciężkich kroków Logana przemierzającego korytarze. Był świeżo po służbie jak z reguły z resztą, więc w praktyce - szczególnie ostatnio nie rozstawał się z mundurem i sprzętem. Tyle w ubiegłych dniach przestępstw, że aż dziw, że znalazł czas na bycie nauczycielem, ale cóż... Czego się nie robi dla pieniędzy? Liczba uczniów jakoś nie dziwiła drągala... Na studiach także, kiedy nie odbywały się wykłady tudzież ćwiczenia nie było żywej duszy. Tak czy owak, był umówiony na konkretną godzinę a niemalże wojskowa punktualność nie pozwalała mu się spóźnić. Wprawdzie był o piętnaście minut za wcześnie, ale lepiej wcześniej niż później. Mijając kolejne ściany i gabinety w końcu dotarł do właściwego, czyli "Gabinetu Dyrektora". Blondyn trzymając pod pachą ważne dokumenty w kopercie zdecydował się zapukać. Nie usłyszawszy odzewu westchnął i postanowił zaczekać. W sumie to dyrektor ma prawo być nieobecny, bo to Logan przyszedł za wcześnie, więc nie miał mu tego za złe. W sumie to nawet się ucieszył, że go nie było w środku, ponieważ znowu zapukał pięścią jak do mieszkania seryjnego mordercy.
Niestety, nawyków nie da się od tak o wyzbyć. Tak czy owak, w oczekiwaniu oparł się wygodnie o ścianę i zaczął ponownie przeglądać dokumenty. Wszystko się zgadzało tak jak w codziennym raporcie. Wyczekując przybycia zaczął mącić po swych myślach, a na i jedną konkretną szybko natrafił. Uśmiechnął się przypominając sobie czasy, kiedy zawsze zapominał przepustki do swojej Akademii, czy też legitymacji. W sumie to cieszył się w duchu, że te okropne czasy przeminęły... Gdyby ponownie miał nasiąkać bezwartościowymi informacjami potrzebnymi na kolokwia, to chyba wolałby już zatrudnić się na budowlance. Acz nie czas było na wspomnienia. Logan ponownie wyprostował się i z skrzyżowanymi rękoma na klacie wyczekiwał spotkania ze sławnym dyrektorem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Sro Lis 27, 2013 11:51 am

Dyrektor miał ostatnio zbyt wiele na głowie. Ale jak na tak wiekowo starego człowieka, dawał radę. Co prawda wiek nie odbijał się na jego wyglądzie, więc nie można było stwierdzić, czy na prawdę może mieć setki lat na karku.
Przemierzając korytarze, wysyłał wiadomość do Azela, jednego ze swoich nauczycieli, aby poinformować o możliwości odbioru artefaktu dla Chizuru. Mógł Marcusa o tym powiadomić, ale zdawał sobie sprawię z tego, że dziewczyna nie będzie chciała się mu tłumaczyć z czegoś, o czym pewnie go nie poinformują.
Przemierzając korytarze, zerknął na zegarek, stwierdzając że ma jeszcze trochę czasu do umówionego spotkania, więc może zdąży jeszcze wypić kawę. Ku jego zdziwieniu, plany przeszły na bok. Przed jego gabinetem, czekał już mężczyzna z teczką zapewne pełną dokumentów.
Zbliżył się do mężczyzny, nie mając co prawda pewności, czy to ten mężczyzna. Bo równie dobrze mógł przyjść ktoś inny w ważnej sprawie, nie zapowiedziany.
- Pan do mnie? - Zapytał Kaien ze spokojem w głosie.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Czw Lis 28, 2013 12:19 am

Stojąc pod ścianą i wyczekując przybycia, blondyn dostrzegł w oddali zbliżającą się sylwetką i jak mniemał był to oczywiście dyrektor. Sam zresztą upewnił się w dość nieformalny sposób, na co Logan odpowiedział mu swym niskim, ale i jednocześnie nieco ciepłym tonem głosu. - Tak, nazywam się Douglas i byliśmy umówieni w sprawie uzgodnień końcowych... Jestem, jednakże za wcześnie także mogę poczekać. - Odparł opuszczając w trakcie wypowiadanego zdania ręce. W między czasie zlustrował dyrektora wzrokiem - oczywiście niewidocznie z racji swoich stylowych okularów. Kaien wyglądał na przeciętnego na pierwszy rzut oka mężczyznę, którego twarz zdradzała liczne przeżycia. Naturalnie z wyglądu nawet w najmniejszym stopniu nie przypominał Japończyka, ale to tak marginalnie. Jeśli dyrektor zaprzeczy i zaprosi szarookiego do gabinetu to Logan rzecz jasna pewnym krokiem wchodzi za, nim zamykając za sobą drzwi. Drągal rozejrzał się po gabinecie, który prezentował się elegancko, ale bez ekstrawaganckiego, snobistycznego szału. - Imponujący budynek, wyróżnia się na tle reszty miasta. - Rzekł siadając na krześle naprzeciw biurka. Recz jasna chodziło mu o architekturę, która bezapelacyjnie była typowo Brytyjska.
Podobała mu się, przypominała mu rodzinne strony, ale jego skromnym zdaniem Japończycy winni budować we własnym stylu architektonicznym zamiast małpować Europę. Oczywiście, było to jego osobiste zdanie, którym nie miał zamiaru dzielić się z dyrektorem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Czw Lis 28, 2013 7:38 pm

Budynek Akademii został wybudowany z dala od miasta, w miejscu bardziej zalesionym. Ze względu na to, że uczą się tutaj wampiry, Kaien nie chciał mieszać do tego także mieszkańców miasta. Łatwiej jest pilnować młode wampiry w jednym miejscu, niż w kilku na raz. O historii i przeszłości Kaiena mało co kto wie. Jedyne zachowały się informacje o jego łowieckich wyczynach, znajomości magii i wytwarzaniu artefaktów. Te wiadomości, jedynie krążą wśród łowców.
- A, więc to Pan. Nic nie szkodzi. Zapraszam, zapraszam. - Rzekł z lekkim uśmiechem i otworzył zaraz swój gabinet, wyszukując klucz w kieszeni. Wszedł do środka zapraszając gościa, kierując się do swojego biurka. Zajął swoje miejsce za nim, a Panu Loganowi zezwolił spocząć na przeciw.
- Dziękuję. Stary, ale trzyma się bardzo dobrze.
To już kolejna osoba w tym czasie, która pozytywnie ocenia jego posiadłość, przeznaczoną do edukowania młodych ludzi i wampirów.
- A więc? Dokumenty przyniósł Pan?
Od razu Kaien zechciał przejść do rzeczy, by sprawę załatwić szybko. A jak zostanie czas, to by mogli sobie porozmawiać, gdyby czasem Pan Douglas chciał czegoś się dowiedzieć.
Przyglądając się jednak jego osobie, Kaien bardziej widziałby go w roli ochroniarza. Już sama jego postura oraz mundur. Po prostu takie ma wrażenie już na starość wiecznej młodości.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Pią Lis 29, 2013 12:18 am

Kaien Cross jest przede wszystkich sławny w raportach i aktach komendy. Nie ma co tu dyskutować, choćby rozróba bodajże sprzed ponad kilku lat nie uszła uwadze władz ot tak. Rozwalenie budynku w "niewytłumaczalnych okolicznościach" dla policji wciąż pozostaje kwestią sporną. Dlatego dyrektor tej Akademii jest dość sławny na posterunku. Taki "Pan Zagadka". - Owszem... - Odparł cicho wyjmując powoli spod lewej pachy elegancką kopertę wypchaną dokumentami i następnie kładąc ją na biurku. Swoją drogą, Kaien powinien być rad z obecności kogoś takiego jak Logan w akademii... Być może wampiry w końcu spasują i zaczną zachowywać się należycie. Obecność policji z pewnością podniesie próg bezpieczeństwa w akademii a wracając do tematu Logan przypomniał sobie o kilku ważnych kwestii, które pragnął omówić. - Chciałbym się dowiedzieć jeszcze co z ewentualną salą wykładową znaczy się "lekcyjną", organizowaniem ewentualnych wycieczek i... - Tu urwał ponuro poprawiając palcem swoje stylowe okulary. - W związku z drastycznie rosnącą przestępczością w mieście chciałbym przeprowadzić kilka zajęć z samoobrony w ramach przedmiotu, o ile nie jest to żadne kłopot. Być może przeprowadzę także wykład z najniebezpieczniejszych rewirów, dzielnic i miejsc tego... Miasta. - Słowo "Miasta" wypowiadał niemalże z pogardą, ale w istocie Loganowi zależało na tym, by uczniowie wiedzieli, gdzie się nie pałętać. Pomyśleć, że sytuacja się zaczęła pogarszać, odkąd ten kretyn zwany Samuru śmiał przejąć zaszczytny urząd jakim jest tytuł Burmistrza. Wszystko się zapewne skończy, gdy Logan dowie się wampirach a, zanim, posterunek - komenda stołeczna - prasa - ludzie... Prawdopodobnie, bo, kto wie, co może się wydarzyć. W każdym bądź razie szarooki optymistycznie podchodził do pracy i swoich propozycji, więc nie spodziewał się ewentualnych zgrzytów.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Nie Gru 01, 2013 5:34 pm

Kaien wiedział kogo przyjmuje do swojego gabinetu. Wszak umówił się już wcześniej z tym człowiekiem na spotkanie. Sam Logan zaoferował chęć przystąpienia do tej Akademii i zatrudnieniu się na nauczyciela. Cross przyjął jego dokumenty, ale nie przejrzał ich, kiedy rozmówca przedstawił swoje pytania i propozycje. Zajęcia z samoobrony? Nie jest to zły pomysł. Takie lekcje przydałyby się każdemu uczniowi zajęć dziennych. A Oświata z tego co zauważył, zaczęła bawić się z burmistrzem, zamiast podjąć odpowiednie kroki ku złagodzeniu sytuacji. Czyżby na wzgląd posiadanych dzieci, Marcus tracił tę swoją pewność siebie? Zaczął się właśnie tego obawiać.
- Nie mam nic przeciwko zajęciom z samoobrony, Panie Douglas. Bardzo mnie także cieszy, że zgłosił się Pan na nauczyciela i zechce pomóc w środkach ostrożności i ochronie tego miejsca.
Odpowiedział mu ze spokojem i przekonaniem, że ta współpraca przyniesie coś dobrego. Jednocześnie był czujny. Miał świadomość tego, że organizacja może za jakiś czas z tego zrezygnować. Już taki jeden przypadek miał w swojej karierze.
Teraz dopiero wyjął papiery Logana i zaczął przeglądać jego umiejętności i doświadczenia, by mieć pewność, że zatrudnia odpowiedniego człowieka na stanowisko nauczyciela i prowadzącego dodatkowe zajęcia z samoobrony. Z salą wykładową, problemu być nie powinno.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Wto Gru 03, 2013 12:38 am

Rozmówca Logana wydawał się jakiś nieobecny, bowiem docierała do niego tylko połowa rzeczy. Blondyn zwrócił uwagę na to, że Kaien odpowiedział tylko na dwa z trzech pytań a ponad to zaczął go brać za kogoś odpowiedzialnego za bezpieczeństwo tego kompleksu budynków. Swoją drogę co może być w takim miejscu? Raczej nie jest to miejsce podlegające obowiązkowej ochronie jak zresztą mówi ustawa. Nawet, gdyby to i tak nie miałby czasu na dodatkową pracę ochroniarza, zresztą nie miał licencji i nie wyrobiłby się z nakładem pracy. Tak, więc Logan jedynie opuścił na moment swe okulary ukazując swe zimne szare oczy, którymi przeszył Kaiena, po czym z powrotem wsunął je na nos. - Mhmm... Wszystko dla "młodzieży". - Raczej zdegenerowanych smarków... Logan, ledwo zdołał ukryć szyderczy uśmiech, który nieznacznie pojawił się na lewym końcu jego ust. Niemniej jednak nikt nie może ukryć, że chęć nauki uczniów samoobrony to czysty przejaw dobrej woli... A w ramach samoobrony każdy z uczniów musi zaliczyć egzamin sprawnościowy obejmujący podciągnięcia, pompki, biegi maratońskie itp. - W porządku nie mam więcej pytań w takim razie będę się żegnał, ponieważ dzisiaj mam nocną zmianę, także dziękuje za poświęcony czas. - Po tych słowach odebrał dokumenty Kaienowi i podał mu dłoń do uściśnięcie. Jeśli uściśnie to Logan rzecz jasna odwzajemnia uścisk z niemałym wkładem siły, a jeśli nie to trudno. Następnie kieruje się do wyjścia ciężkim krokiem i zamyka za sobą drzwi. Chyba, że dyrektor pragnął coś dodać na odchodne bądź zatrzymać policjanta. Tak czy inaczej, blondas czuł w kościach, że jego praca tutaj będzie dziwnie nieprzyjemna i cudaczna... Choć może, to po prostu złudne przeczucia, która wcale a wcale nie mają podstaw do ubiegania się swych racji.
z/t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gerard Sro Gru 11, 2013 9:01 pm

Gerard zaprowadził swojego syna do opla. Otworzył tylne drzwi, żeby ten mógł się wygodnie położyć na kanapie samochodowej. Chyba, że chciał usiąść koło swojego ojca, to nie widział problemu. Wiedział, że Zack jest teraz nieprzewidywalnym wampirem, ale to wciąż jego syn, więc wątpił, żeby ten go zaatakował. Po prostu nie dopuszczał takiej myśli do siebie. Po chwili zajął swoje miejsce za kierownicą, włożył kluczyk do stacyjki i przekręcił go. Silnik zawył, zaryczał jak dziki zwierz, zadusił się i zgasł. Takich prób miał jeszcze z osiem, dopiero za dziewiątym zaskoczył i mogli ruszyć. Nie spieszył się, więc po ponad godzinie dojechali do miasta. Wiedział gdzie znajduje się szkoła, więc zaparkował tuż przed jej główną bramą.
- Tutaj są ludzie, którzy nie mają pojęcia o istnieniu wampirów. Proszę Cię, żebyś nie szalał.
Miał nadzieję, że środki jakie zaaplikował mu Hiroo raz jego krew, pomogą chłopakowi przejść przez tę katorgę. Na pewno wyczuje sporo ludzkich zapachów oraz krwi. Wysiadł z samochodu, pomagając także synowi. Złapał go za ramię na tyle mocno, żeby ten się nie wyrwał. I ruszyli przez dziedziniec, docierając aż do budynku, w którym znajdowały się sale lekcyjne oraz gabinet dyrektora. Łowca nie znał drogi, więc trochę pobłądzili i popytali, jeśli kogoś zastali na korytarzach, którędy do gabinetu.
Wreszcie dotarli na miejsce, a łowca zapukał dwa razy do drzwi. Kiedy rozległo się zaproszenie, otworzył drzwi, wpuszczając pierw swojego syna. Spojrzał na dyrektora, po czym rozejrzał się szybko po pomieszczeniu sprawdzając, czy przypadkiem nie przeszkadza mu w jakimś ważnym spotkaniu. Jednak nikogo nie było.
- Witam i przepraszam, że przeszkadzam. Przysłał mnie Marcus. Sądzę, że będzie pan w stanie mi pomóc. Jestem Gerard Trizgane, a to mój syn Zack. Zapewne zna pan jeszcze moją córkę, Louisę.
No tak, Gerard jak zawsze wali prosto z mostu. Choć poniekąd przedstawił mu także siebie i swoją rodzinę, by wiedział kogo ma przed sobą, a nie rozmawiał z obcą osobą.
Gerard

Gerard
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Drobne blizny, okalające jego klatkę piersiową i brzuch.
Zawód : Łowca wampirów (były dowódca). | Były agent służb specjalnych.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Testament.
Magia : Blokada umysłowa (zaaw.) oraz Zmysł (zaaw.)


https://vampireknight.forumpl.net/t1105-gerard-trizgane

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Czw Gru 12, 2013 7:51 am

Niechętnie wybudził się ze snu. Zack pragnął snu niemalże tak samo jak świeżej krwi, na szczęście po przebudzeniu nie rzucił się na ojca. Leki jakie podał mu szlachetny, działały, choć nie usuwały pragnienia krwi. Młody Trizgane z chęcią przyjął szklankę z czerwoną posoką... Dzięki niej poczuł się znacznie lepiej i mocniejszy, najwidoczniej otrzymał silną szlachetną krew. Choć na ile ona wystarczy? W końcu stał się poziomem E i możliwe, że nawet szalonym, wszak sam wzrok Zacka zdradzał jak bardzo jest oddalony od otoczenia. Niemal żywe zombie.
Nie bronił się przed ogarnięciem w domu. Oczywiście także skorzystał z pomocy ojcu, głównie przy ubiorze. Nałożył na siebie bluzę, żeby mógł zakryć głowę kapturem. Przynajmniej najmniejsze światło nie będzie drażniło wampira.
Ulokował się na tylnym siedzeniu, kładąc na boku. Zanim ojciec odpalił swoje wszechmocne auto, chłopak zapadł w głęboki sen. Okryty szczelnie bluza, naciagniętym kapturem, zupełnie nic mu nie przeszkadzało, jak i on sam nie zagrażał swojemu ojcu. I kiedy zajechali na miejsce, biedny Zack zaś musiał wyrwać się z ramion odpoczynku i wysiadł naprawdę nie chętnie z samochodu. Od razu do jego zmysłu wampira uderzyło mnóstwo zapachów, odgłosów... Aż musiał złapać się za głowę, w której powstał niemal wir i gdyby nie pomoc Gerarda, straciłby równowagę, co mogło zaskoczyć się upadkiem. A słowa ojca? Może dotarły do głowy młodego? Kto wie...
Każda minuta stawała się cierpieniem. Błądzili po Akademi, co oczywiście strasznie drażniło chłopaka. Dlatego nie brał udział w pytaniach odnośnie drogi, a jedynie odsuwał się, czekając aż ojciec skończy. Dosłownie mógłby odetchnąć z ulgą, jak tylko znaleźli się na miejscu. Trzeba dodać, że Zack nie odezwał się słowem przez całą drogę. Właściwie ciężko stwierdzić czy w ogóle kojarzył co się w okół niego dzieje.
Po wejściu do gabinetu, do którego wpuścił go ojciec, rzucił przeszywające spojrzenie mężczyznie noszącego okulary. Sam Cross, jak i Gerard mogli teraz dostrzec okropny wygląd najmłodszego.Trupia bladość, podkrążone oczy a te z kolei skrywały w swoje zabójczość. Innymi słowy, Zack jest gotowy do zabijania i wątpliwe jest, czy się w ogóle powstrzyma, czy da radę. Dlatego najlepiej jakby nikt go nie dotykał. Odsunął się na bok, nie spuszczając wzroku z dyrektora placówki.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Czw Gru 12, 2013 10:35 pm

Sprawa z Panem Loganem została załatwiona, a to że Kaien był jakiś nieobecny, to może z tego względu że mało odpoczywał? Albo przejmował się dalszymi losami swojej placówki? Bądź też uczniami. Niestety nad wszystkim zapanować nie można i z problemami trzeba się zmierzyć. Na pożegnanie, Kaien oczywiście uścisnął dłoń.
Pozostawiony sam w gabinecie, zrobił sobie gorącej herbaty i wziął za przeglądanie dokumentów. Godziny później, zapukano do niego, więc zerknął w stronę drzwi, zezwalając na wejście.
Nie będziemy ukrywać, że zaskoczył go widok przysłanego przez Marcusa człowieka w towarzystwie, przemienionego chłopaka w wampira. A ten chłopak to jego syn. Nazwisko było Kaienowi bardzo znajome. Uśmiechnął się do Gerarda lekko.
- Oczywiście że znam. Proszę, wejdźcie.
Znał Louisę. Nawet jej pomógł w odwampirzeniu. Patrząc z tej strony na tego człowieka, ma pecha w życiu, że jego dzieci zostają przemieniane w wampira. Pierw córka, teraz syn. Kaien oczywiście spojrzał na twarz Zacka, jakby analizował jego obecny stan, po czym przeniósł spojrzenie na Pana Trizgane, wskazując na wolne krzesła.
- Usiądźcie. W czym mogę Panu pomóc? - Zapytał z uprzejmością.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gerard Pią Gru 13, 2013 4:42 pm

Gerard nie miał pojęcia czy jego słowa dotarły do uszu syna. Wydawało się, że nie bardzo kontaktował z otoczeniem. Może była to wina zapachów ludzkich, jakie tutaj dominowały. Pewnie czuł się niespokojnie, jednak łowca przy nim był, wspierał go i nie dopuści, żeby przytrafiło mu się coś gorszego. Choć czy może być gorzej? Sam nie wiedział. Zack ewidentnie sobie nie radził w nowej skórze, a Gerard nie wiedział jak mógłby mu pomóc. Denerwował się, kiedy nie mógł trafić za pierwszym razem do gabinetu, tylko błądził tak po korytarza. Biedy Zack, dla niego to były katorgi, ale poradził sobie całkiem nieźle.
Wreszcie dotarli do gabinetu dyrektora, która zaprosił ich do środka. Gerard dokonał szybkiej prezentacji i zostali zaproszeni. Zaprowadził syna na jedną z kanap, żeby mógł na niej swobodnie usiąść i czuć się nieco bezpieczniej. Sam Gerard zajął miejsce na krześle przed biurkiem dyrektora.
– Marcus mi powiedział, że zna pan starą magię, dzięki której wampiry poziomu E, są w stanie zapanować w większej bądź mniejszej mierze nad swoimi żądzami.
Zaczął, oczekując od byłego łowcy potwierdzenie bądź zaprzeczenia. Jeśli się tego doczekał, mógł kontynuować.
– Prosiłbym pana o to, żeby użył pan tej magii na moim synu. Zamierzam zdobyć dla niego krew jego stwórcy, jednak nim to się stanie, mógłby zrobić pewne, niewygodne dla wszystkich… rzeczy.
Chrząknął, nie wiedząc jak za bardzo się wytłumaczyć. Na pewno Kaien wiedział w czym rzecz i rozumiał łowcę.
Gerard

Gerard
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Drobne blizny, okalające jego klatkę piersiową i brzuch.
Zawód : Łowca wampirów (były dowódca). | Były agent służb specjalnych.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Testament.
Magia : Blokada umysłowa (zaaw.) oraz Zmysł (zaaw.)


https://vampireknight.forumpl.net/t1105-gerard-trizgane

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Pią Gru 13, 2013 11:24 pm

Kaien obserwując Zacka, miał wrażenie że młody jest jakiś nieobecny. Wtem wysłuchał jego ojca, który jasno przedstawił sytuację. Z Zackiem najwyraźniej nie było dobrze, skoro nie kontaktuje albo porusza się jak marionetka bestii i walczy z nią wewnątrz siebie. Cross poprawił swoje okulary, słysząc jak wiele Trizgane wie na jego temat. Widać, że Marcus niezłą mu reklamę robi, ale czy zdaje sobie sprawę z tego, że to go kiedyś wykończy?
- To prawda. Posiadam umiejętności powstrzymywania bestii wampirzej w ciele ludzkim.
Potwierdził słowa, o jakich Gerard się dowiedział o swojego przełożonego. Ale skoro mówił o Marcusie jak o dobrym znajomym, po imieniu, to można stwierdzić, że znają się bardzo dobrze.
- Rozumiem Pana obawy. Ale czy mógłbym wiedzieć, kto go uczynił wampirem?
Proste pytanie. Kaien po prostu chciał to wiedzieć, bo może będzie posiadał krew szlachetnego wampira w swoim asortymencie? Miał jeszcze jedną fiolkę Nadiry Shiroyamy. Jeżeli to ona, problemu nie będzie. Ale jeżeli to inny wampir, no to cóż. Ojciec by ratować syna, musi się o tę krew postarać. Nim zaś Kaien przejdzie do działania, poczekał na odpowiedź starszego Trizgane.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Nie Gru 15, 2013 6:36 pm

Nie, nie kojarzył tego, co się w okół niego dzieje. W umyśle Zacka pojawił się istny chaos, tysiące myśli, doprowadzające go do potwornej migreny, a za chwilę totalna cisza i znużenie, doprowadzające do piekielnego zmęczenia. I jak teraz było? Cisza... siedział na kanapie, na którą nawet nie miał pojęcia jak się znalazł. Rozejrzał się po pomieszczeniu, zatrzymując się za chwilę na Gerardzie. Właściwie... nie miał chęci siedzieć tutaj. Było duszno, w powietrzu trzymało się napięcie, mimo iż był bezpieczny.
- Idę stąd. - Mruknął pod nosem, wstając chwiejnie na proste nogi. Nie za bardzo wiedział, że ojciec wraz z Crossem planują dla niego pomoc. Nie czuł się najlepiej i postanowił wyjść, pochodzić popatrzeć na ludzi. I jeśli nikt go nie powstrzyma, młody Trizgane skieruje się ku drzwi i bez żadnych wyjaśnień, opuści gabinet. Kto wie co się dalej stanie? Może kogoś zaatakuje? W każdym bądź razie na nikogo nie zwracał uwagi i nikt nie mówił, że z świeżo stworzonym poziomem E będzie łatwo. Wręcz przeciwnie... Zack stał się bardziej nieobliczalny.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gerard Pon Gru 16, 2013 5:14 pm

Gerard nie wiedział, że Kaien czuł się nieco gorzej albo był już schorowany. Choć czy to by coś zmieniło? I tak by przyszedł, spróbował chociaż zrobić coś dla syna, którego nie mógł zostawić samego sobie. Widział jak się męczył i nawet jeśli Zack nie powiedział tego na głos, Gerard to widział. Jako rodzic potrafił zobaczyć więcej, niż ktoś obcy.
Nieco ulżyło młodszemu łowcy, słysząc potwierdzającą odpowiedź. Nie miał pojęcia jak miałoby wyglądać to zaklęci bestii w ludzkim ciele, byle tylko okazało się skuteczne. Wówczas Gerard w trybie przyspieszonym musiałby zdobyć krew Samuru, co przecież nie będzie takie łatwe. Musiał pierw stoczyć z nim niemały pojedynek, choć może przy pomocy Hiro powiódłby się plan.
Owszem, Gerard i Marcus to starzy znajomi. Może faktycznie łowca powinien zwracać się do dowódcy per pan, szczególnie w obecności osób trzecich, jednak przyzwyczajenie swoje już robiło. Właśnie zamierzał odpowiedzieć na pytanie Dyrektora, gdy Zack zaczął się kręcić, aż wreszcie wstał z zamiarem opuszczenia gabinetu. Gerard w szybkim tempie znalazł się przy synu, kładąc mu dłonie na ramionach. Zastawił mu przejście. Chyba nie zamierzał rzucić się z pazurami i kłami na własnego rodziciela?
– A Ty dokąd Zack? Nie męcz się. Usiądź.
Zaprowadził syna w stronę biurka i tam go usadowił na fotelu, wciąż trzymając ręce na ramionach. Był zdecydowanie silniejszy od syna, więc wszelkie szarpaniny jedynie mogłyby zaszkodzić młodzieńcowi.
– O czy to… a tak. Stwórca… Kuroiaishita. Samuru.
Odpowiedział, przyglądając się łowcy. Zastanawiał się, skąd ta ciekawość. Może Kaien planował powrócić do dawnego życia? Pewnie wciąż miał w zanadrzu kilka ciekawszych sztuczek.
Gerard

Gerard
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Drobne blizny, okalające jego klatkę piersiową i brzuch.
Zawód : Łowca wampirów (były dowódca). | Były agent służb specjalnych.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Testament.
Magia : Blokada umysłowa (zaaw.) oraz Zmysł (zaaw.)


https://vampireknight.forumpl.net/t1105-gerard-trizgane

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Pon Gru 16, 2013 11:32 pm

Kaien dostrzegł malującą się ulgę na twarzy Gerarda, kiedy potwierdził mu o posiadaniu przez siebie, umiejętności magicznych. Tym samym mógł wierzyć, iż jest jakiś ratunek dla tego chłopaka. Jeżeli chodzi o stan zdrowia Kaiena, to nie był chorowity, ale zbyt częste odwampirzanie, wymęczało jego już i tak wiekowy organizm. Mimo iż trzymał się świetnie, to jednak zbyt często przeprowadzane odwampirzania były męczące. Przy ostatnim, mało brakowało a powrót uczennicy do człowieczeństwa, mógłby się zakończyć tragedią. I jakby nie było, chodziło wtedy o Chizuru.
Podczas rozmowy prowadzonej między Crossem a starszym Trizgane, Zack postanowił się ulotnić z pomieszczenia. Nie tyle co wstał, ale i oświadczył o tym. Może i teraz sprawiał wrażenie spokojnego, ale gdy opuści gabinet, może się zmienić. Również i Kaien wstał ze swojego miejsca, kiedy Gerard podszedł do syna, sprowadzając go aż do biurka i usadowił na wolnym krześle.
Dyrektor obszedł swoje biurko, podchodząc do panów i wtedy usłyszał odpowiedź, niezbyt zadowalającą. Aż spojrzał nagle na Gerarda.
- Samuru? - Nie dowierzał. Po prostu w głowie się zaczynało nie mieści, że to już któraś z kolegi osoba przez niego przemieniona, trafia do jego gabinetu. Westchnął, smutnie i poprawił okulary.
- Pański syn, nie jest pierwszą jego ofiarą, którą do mnie przyprowadzano.
Rzekł, kątem oka spojrzawszy na starszego rozmówcę. Po czym położył dłoń na szyi Zacka, z lewej strony.
- Może trochę boleć. - Uprzedził i wtedy zaczął się koncentrować, w myślach wypowiadając formułkę. Zamknął oczy a spód jego dłoni zaczął świecić. Tym samym, Zack mógłby poczuć narastające pieczenie, jakby ktoś rysował mu czymś cienkim i ostrym po szyi. Owe pieczenie się nasilało, tak długo, aż Kaien skończył. Zabrał dłoń, ukazując czerwony symbol Akademii Cross.
- Za moment zmieni kolor. Ten symbol będzie się świecił i piekł, jeżeli nie zaspokoisz głodu. To minimalna blokada wampiryzmu, że nagle nikogo nie zaatakujesz i pozostaniesz sobą, ale będziesz cierpiał. Niestety to także ma swoje granice. Jeżeli zaczniesz tracić zmysły, konieczne będzie spożycie krwi szlachetnej.
Przemówił Zackowi, gdzie przy okazji Gerard mógł usłyszeć działanie pieczęci. I to jak na razie, byłoby na tyle.
- Na razie zatrzymałem w nim bestię. Ale nie wiem, jak silny jest jego organizm i jak długo wytrzyma. - Tymi słowami, zwrócił się już bezpośrednio do ojca ofiary Burmistrza.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Sro Gru 18, 2013 9:59 pm

Niestety Zack nie mógł sobie pójść z tego denerwującego miejsca. Został zatrzymany przez ojca i od razu sprowadzony na kanapę, oczywiście parę razy się szarpnął i na szczęście wszystkich zebranych, nie zaatakował, powstrzymał się.
Usiadł na swoim miejscu, krzywiąc się z niezadowolonia. Nie odzywał się nic, dopóki Cross nie podszedł. Zack posłał mu ostre spojrzenie, obnażając wyrośnięte kły. Jedynie ojciec mógł się do niego zbliżać, nikt inny. Więc jeśli Kaien na spokojnie chciał rzucić zaklęcie, Gerard musiał mu pomóc i przytrzymać syna, bo ten nie pozwoli się dotknąć. I jeśli tak się stało, Cross mógł wykonać swoje zadanie... Młody Trizgane powstrzymywał się przed zaatakowaniem dyrektora placówki, zaciskał szczęki, wbijał pazury w materiał kanapy. Dopiero po wszystkim mógł odetchnąć. Przejechał dłonią po włosach, kiwając głową. Rozumiał... i jeszcze bardziej rozumiał wampiry. Spojrzał na ojca bezsilnie, licząc że za chwilę go stąd zabierze.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gerard Czw Gru 19, 2013 10:39 pm

Gerard nie był aż tak wiekowy jak Kaien, ale potrafił zrozumieć to zmęczenie organizmu. Nawet jeśli ciało wzmacniane było wampirzą krwią, nie dawało rady wciąż pracować prawidłowo. No tak, w przypadku ulubionych uczennic czy nawet córki samego dowódcy oświaty, mogłoby się zrobić niezbyt ciekawie. Rozumiał to doskonale, zresztą sam był łowcą i jego celem było ratowanie ludzkich istnień niezależnie od wszystkiego.
Na pytanie dyrektora, który wyraźnie nie mógł uwierzyć w to, co łowca powiedział, białowłosy jedynie skinął, potwierdzając. Nie przeszkadzało mu, że dyrektor stał tka blisko nich, miał jedynie nadzieję, że Zackowi to także nie przeszkadzało. Wiadomo, krew, bicie ludzkiego serca, zapach człowieka… to wszystko się ze sobą łączyło.
– Domyślam się. Wystarczy stanąć twarzą w twarz z tym wampirem.
Aż westchnął. Coś mu się zdawało, że będzie zmuszony złapać Samuru i przytargać do Oświaty, żeby mu spuścić porządne manto. Już Gerard się o to postara, bo szlachetny bardzo ostatnio narozrabiał. Ktoś powinien przetrzepać mu dupsko rózgą i to dosłownie.
Starszy Trizgane położył dłonie na ramionach syna, zaciskając je nieco mocniej, by wampir wysiedział na miejscu.
– Zack, uspokój się, proszę.
Starał się go uspokoić, żeby nie musiał używać na nim sił. Musiał się też powstrzymać, żeby pieszczotliwie nie pogłaskać syna po głowie. Podziwiał jego odwagę i wytrzymałość.
Cały proces wreszcie się zaczął. Wciąż trzymał syna, jakby miał nadzieję, że chociaż w taki sposób może mu ulżyć w bólu. Ale był dzielny, na pewno. W końcu to mężczyzna, nie? Nie od parady ma przecież klejnoty między nogami, a to do czegoś zobowiązywało.
Wysłuchał słów i wieści, jakie miał do przekazania dyrektor. Akurat o krew szlachetną martwić się nie musiał, miał jej trochę pod dostatkiem, więc mógł wesprzeć syna, jeśli będzie tego potrzebował.
– Zrozumiałem. Dopilnuję go. Nim stanie się bestią, zdobędę dla niego krew.
Stwierdził to z taką powagą, że na pewno mu się uda. Był tego pewien i już.
– Bardzo panu dziękuję za pomoc.
Zabrał lewą dłoń z ramienia syna i wyciągnął ją w stronę dyrektora chcąc podziękować. Dostrzegając minę syna wiedział, że z chęcią by się stąd zmył.
– On też panu dziękuję, choć w tej chwili raczej nie przejdzie mu to przez gardło.
Nie był pewien czy nawet jako człowiek byłby w stanie podziękować. Taki typ, ot co.
- Niedługo idziemy, Zack.
Pocieszył syna, uspokajając go, że jego pragnienie niedługo się spełni.
Gerard

Gerard
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Drobne blizny, okalające jego klatkę piersiową i brzuch.
Zawód : Łowca wampirów (były dowódca). | Były agent służb specjalnych.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Testament.
Magia : Blokada umysłowa (zaaw.) oraz Zmysł (zaaw.)


https://vampireknight.forumpl.net/t1105-gerard-trizgane

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Sro Gru 25, 2013 3:44 pm

Proces przebiegł prawidłowo, ale z małymi problemami. Gdyby nie Gerard, Kaienowi nie udałoby się na spokojnie dokończyć to, co zaczął. Zack powinien poczuć się znacznie lepiej i nie odczuwać skutków wampiryzmu, a nawet mógłby myśleć i funkcjonować jak człowiek. Niestety do takiego stopnia, póki nie wyjdzie na słońce i nie zaatakuje go głód. Teraz młody Trizgane musi ochłonąć i przywyknąć do tego, co go spotkało. Przy nim powinna być siostra, która przeszła już ten proces i wie jak żyje wampir.
- Nie ma sprawy. W razie problemów, może Pan przyjść do mnie lub się skontaktować telefonicznie.
I w tym momencie, Kaien po uściśnięciu ręki Gerarda, sięgnął do pudełeczka ze swoimi wizytówkami, gdzie to jedną z nich podarował Panu Trizgane. Wtem z lekkim uśmiechem, spojrzał także na Zacka. Panowie byli więc wolni, chyba że mają jeszcze jakieś pytania.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Gość Czw Gru 26, 2013 10:58 pm

A Zack, jak to Zack nie wtrącał się. Cały zabieg okazał się dosyć bolesny i bardzo męczący, co oznacza że najchętniej poszedłby spać. Siedział nawet w ciszy, nie słychając co starsi mają do powiedzenia. Gerard podziękował za swojego syna oraz za udzieloną im pomoc. Naprawdę Cross to taki dobry typ, tylko że młody Trizgane nie miał ochoty tego docenić. W każdym bądź razie panowie goście/klienci mogli się grzecznie pożegnać (a przynajmniej Gerard) z dyrektorem placówki, po czym opuścili gabinet, udając się w tylko sobie znanym kierunku.

zt Gerard i Zack
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Kaien Cross Pią Gru 27, 2013 7:55 pm

Wszystko zostało wytłumaczone i zrozumiałe dla obu panów. Nie mieli więcej pytań, więc pożegnali się i opuścili gabinet. Kaien mógł zostać sam w pomieszczeniu. Oparł się rękoma o oparcie krzesła, na którym wcześniej siedział Zack. Spuścił głowę, westchnąwszy w rezygnacji.
- Ile ja to jeszcze pociągnę? - Zadał sobie pytanie na głos. Kolejna osoba, przemieniona przez wampira, która będzie czekać na proces odwampirzania, jeżeli zdobędzie krew szlachetnego wampira. Nie zakładał, żeby szybko się to powiodło. Ale nawet jeśli tak będzie... To może być ostatni rytuał jaki przeprowadzi. Odczuwał w sobie zbyt częste wykorzystywanie owej energii, a jeszcze po ostatnim, nie doszedł do siebie. Lata robią swoje a ciało zaczyna odczuwać zmęczenie.
Uniósł głowę spoglądając przed siebie w stronę okna, które przedstawiało pochmurny i śnieżny krajobraz. Rok szkolny, dobiegł końca. Być może ten okres będzie spokojniejszy, a dzieci wrócą do swoich domów.
Wrócił na swoje miejsce, zasiadając przed biurkiem. Siedział rozważając, a dopiero później, wziął się za dokończenie pracy papierkowej.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Gabinet Dyrektora - Page 9 Empty Re: Gabinet Dyrektora

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 9 z 19 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14 ... 19  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach