Cela nr 2 [podziemia]

Strona 1 z 9 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Nie Sty 13, 2013 10:43 pm

Trzy murowane ściany i jedna w kratach, posiadająca z boku wejście. Przeważają tu zimno i wilgoć. Po lewej stronie ściany wiszą kajdany na kończyny górne. Zaś na dole na kończyny dolne. Po przeciwnej, znajduje się decha na łańcuchach umocowana do ściany łańcuchami niczym łoże lub ławka do siedzenia. Jak kto woli. Nic więcej tutaj nie ma. Żadnego okna, zważając iż to lochy, oraz żadnego oświetlenia.


Ostatnio zmieniony przez Marcus dnia Pią Kwi 08, 2016 9:56 pm, w całości zmieniany 2 razy
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Nie Sty 13, 2013 10:48 pm

Isao został przyprowadzony do tej właśnie celi. Jedna z dziesiątek wolnych w podziemiach tych ruin. Łowca wepchnął wampira do środka, zaś kobieta wzięła wcześniej pochodnię by oświetlić drogę. Wampira podsunięto pod ścianę, gdzie to zakuto mu nogi w kajdany, jakie to łańcuchami były umocowane do podłogi. Mógł sobie wstać, ale za to daleko nie pójdzie. Na nadgarstkach za plecami pozostawiono mu kajdanki blokujące moce. Przynajmniej im nie zwieje tak szybko. Przykuty był do tej ściany, która posiadała również kajdany na ręce. Jednak teraz zakuto mu tylko nogi, umożliwiając mu siedzenie sobie a nie męczenie się ze staniem. Tak go tutaj pozostawili zamykając celę na klucz. Po czym cała trójka odeszła.


[z/t łowcy]
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Nie Sty 13, 2013 11:07 pm

Nie szarpał się, nie próbował przeciwstawić czy uciec. Wiedział, że nie ma to sensu. Był znacznie osłabiony, otaczali go łowcy, którzy posiadali szkodliwą dla niego broń. Raz próbował nawet użyć mocy, nie wiedząc, że kajdanki krępujące jego ręce blokowały jego wszelkie umiejętności. Dowiedział się dopiero gdy żadna nie zadziałała. Tym bardziej więc poddał się. Wstał grzecznie i bez słowa pozwolił się prowadzić. Wzrok wbił w ziemię i zmrużył oczy, w myślach psiocząc sobie na obecną sytuację, analizując wszystko i tak dalej... Czuł się beznadziejnie, zupełnie jakby trafił do wnętrza koszmaru. Choć nie było jeszcze tak źle, cała ta sytuacja wręcz ściskała go od środka. Nie był przyzwyczajony do tego, więc jego panika i samopoczucie tylko powiększały się. Nie wiedział bowiem jak to wszystko się potoczy.
Kiedy wepchnięto go do celi, wreszcie się przeciwstawił. Próbował nawiać, jednak zatrzymano go, być może uderzono lub w jakikolwiek inny sposób powstrzymano. Tak czy owak skończył przykuty. Musieli go trzymać kiedy zakładali mu kajdany, bowiem nie pozwalał na to z własnej woli. Cały czas powtarzał, że jest niewinny i powinni go wypuścić. Powtarzał, że zamiast zajmować się nim lepiej powinni szukać prawdziwych sprawców. Ostatecznie jednak i tak łowcy dopełnili swego, na koniec wychodząc z celi i zostawiając go samego. Stał chwilę w miejscu i patrzył w stronę drzwi, jakby nie wierząc, że to się dzieje na prawdę lub sądząc, że zaraz ktoś się zawróci. Gdy jednak przekonał się o tym, że został sam na nie wiadomo jak długo, postanowił choć spróbować uciec. Ponownie próbował użyć mocy. Chciał cokolwiek podpalić, przenieść, lecz nic to nie dawało. Najpierw próbował zerwać kajdanki, lecz nie udało mu się to. Szarpnął więc się, próbując zerwać łańcuchy przykuwające go do podłogi. Używał wszystkich sił, jakie miał, nie zważając na ból. Stalowe kajdany wbijały mu sie w skórę, obcierając i raniąc aż popłynęła krew. Nie miał jednak zbyt wielu sił. Po jakimś czasie zaczynał się poddawać, czując, że robi się zmęczony. Usiadł więc pod ścianą, podsuwając pod siebie nogi. Czołem oparł się o własne kolana i siedział tak. Zamknął oczy i powoli zaczynał robić się senny...
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Nie Sty 13, 2013 11:23 pm

Wampira pozostawiono samego na nie wiadomo oczywiście jak długo. Najprawdopodobniej do momentu aż zbiorą jakieś dowody uniewinniające jego osobę. W tym czasie, po upływie jakiejś godziny, dało się usłyszeć kroki w korytarzu. Powrócił Michaił trzymając w dłoni pochodnię. Mijając tę celę, zawrócił się i zerknął do niej. Widząc więźnia i to znajomego, uśmiechnął się do siebie w duchu. Rozejrzał czy aby nikt nie idzie, ale dostać się nie dostanie. Zawrócił więc do odpowiedniego pomieszczenia po klucze i wrócił. Otworzył celę i wszedł do środka zamykając. Klucze schował do kieszeni. Pochodnię wcisnął na uchwyt specjalny do tego na ścianie.
- A jednak tu siedzisz. Zastępca Cię nie wypuścił, co? - Rzekł do niego choć nie oczekiwał odpowiedzi. Stał tak i się mu przyglądał, jak to siedział sobie niewinny wampirek.
- Skoro zabrano mi tamtą zabawkę, pobawię się z Tobą.
Niezależnie od tego czy Isao miał coś do powiedzenia, chwycił go za koszulkę i zmusił do podniesienia się do pozycji stojącej. Zsunął mu płaszcz z ramion a koszulkę niemal rozszarpał byleby odkryć jego wampirze ciało. Jeżeli próbował protestować, oberwał z pięści w pysk.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Nie Sty 13, 2013 11:51 pm

Pozostawiony sam sobie został jedynie z własnymi myślami. Usiadł pod ścianą zaś w jego głowie mimowolnie pojawiać zaczęły się różne obrazy i myśli, często niezbyt pozytywne. Cały czas czuł obawę. Co jeśli nie złapią tamtych? Co jeśli zostanie uznany za mordercę i go zabiją? W tym momencie zaczął żałować wielu rzeczy. Nie wyznał Madeline miłości, nie założył rodziny, nie odwiedził rodziców, nie reaktywował zespołu... Było jeszcze tyle rzeczy, które chciał zrobić. Pesymistyczne nastawienie zawładnęło nim całym. Towarzyszyło mu jednak uczucie zmęczenia, które powoli zaczynało go pchać w stronę krainy snów. Zaczął powoli przysypiać, kiedy nagle usłyszał, że ktoś wchodzi do środka. Drgnął lekko z zaskoczenia i wyprostował się, spoglądając na osobę, która przybyła. Gdy został sam zdążył ochłonąć i cała ta złość oraz agresja przeszły mu. Wszystko jednak wróciło ze zdwojoną siłą gdy ujrzał tego człowieka. To był ten najokrutniejszy łowca, który torturował Testamenta a jego postrzelił. Widział w jego twarzy zagraniczne rysy, lecz nie chciał przypisywać go do żadnego kraju. Takie skur*syny jak on mogły być wszędzie.
Na jego słowa nie odpowiedział nic. Patrzył na niego jedynie chłodno, zastanawiając się co kombinuje. Analizował każdy jego ruch, każdy gest. Wiedział, że mężczyzna coś knuje, czuł to w kościach. Nie mógł jednak zareagować gdy ten chwycił go za koszulkę i podniósł. Ręce miał zakute za plecami, nogi przykute do łańcuchów. Ciężko było tu jakkolwiek zaprotestować. Podniósł się więc i popatrzył na rosjanina ostro. Gdy ten zsunął mu płaszcz, szarpnął się, mierząc go morderczym spojrzeniem. Nie wiedział co ten knuje, lecz na pewno nie spodziewał się tego, co zaraz się stało. Mężczyzna zaczął rozrywać mu koszulkę! Czemu, do cholery, ostatnio ciągle trafiał na tak dziwnych facetów? Czemu coraz częściej ta sama płeć widziała w nim obiekt do przelecenia? To nie było normalne. To była czysta złośliwość losu.
- Pojebało Cię, człowieku?! - wydarł się nagle i szarpnął. Szybko jednak przekonał się o tym, że niewiele to dało. Cóż więc miał zrobić? Ręce zakute, nogami też nie mógł swobodnie operować. Co więc zrobił? Przyłożył łowcy z głowy w dyńkę. Zapewne zabolało, bo nawet od odczuł nieprzyjemny ból w tamtym momencie. Z tym, że był wampirem i był nieco bardziej wytrzymały. Jeśli łowca sądził, że on mu na to pozwoli to się grubo mylił. - Kup sobie lalkę jeśli chcesz sobie ulżyć. - warknął.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Pon Sty 14, 2013 2:41 pm

To że łowca go od góry rozbierał, nie oznaczało od razu, że zamierza go przelecieć. Ale fakt, przeszło mu to przez myśl. Isao miał prawo tak przypuszczać, z powodu nakładających się mu w życiu dziwnych przypadków sypiania z facetami. To jeszcze do tego najgorszego dla jego osoby nie doszło.
Płaszcz został mu zsunięty. Bluzka rozerwała że łowca miał piękny wgląd na jego ciało. Ale nie było tak wspaniale. Mimo skrępowanych ruchów w kończynach, wampir uderzył z Zidana łowcę. Ten odsunął się o dwa kroki łapiąc za bolące czoło.
- Zapłacisz za to. - Warknął w jego stronę, po czym podszedł do niego z boku. Złapał za ramię i pchnął go w stronę przodu, co powinno spowodować upadek i kto wie czy nie bolesny. Wampir został zmuszony zrobić parę kroków do przodu, a że jego nogi były przykute łańcuchami do podłogi, była szansa duża iż się on wywali prosto na pysk. Leżąc tak nie bardzo miał przecież jak się podnieść, skoro i ręce miał z tyłu.
Łowca w tym momencie usiadł mu na udach. Płaszcz ściągnął mu aż do nadgarstek. Bluzkę całkowicie z niego wydarł, dodatkowo pomagając sobie nożem. Zadbał o to, aby wampir miał gołe plecy. Wtem wstał z niego, odpiął bicz jaki nosił przy sobie przypięty do paska z bronią. I rozpoczął chłostę. Uderzał z całej siły w jego plecy robiąc mu cięte rany aż do krwi.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Pon Sty 14, 2013 7:22 pm

Niestety, właśnie przez ostatnie doświadczenia w owej sytuacji Isao pomyślał tak a nie inaczej. W jego oczach przybyły łowca widział go jako związany obiekt seksualny do przelecenia. Zbyt wiele miał ostatnio przypadków aż na odległość śmierdzących homoseksualizmem. Do tego dochodził fakt, że łowca ten był najbardziej podłym i okrutnym człowiekiem jakiego znał. Nie miał pojęcia o tym co jeszcze mogło mu przyjść do głowy. Uznał więc, że jest to mężczyzna zdolny do wszystkiego. Zresztą nie ważne...
Płaszcz zsunięto mu do ramion, bluzkę rozdarto nieco. I tak do niczego się już nie nadawała. Była podziurawiona od kul i brudna od krwi, która na czarnym materiale nie była aż tak widoczna. Nie to jednak było ważne. Liczył się sam fakt, że Isao nie pozwolił robić z sobą co tylko łowca chciał. Nie mając więc zbyt szerokiego pola do obrony, po prostu dał mu z bańki, co zapewne zabolało biednego człowieczka znacznie bardziej niż samego Takei'a. Nawet zatoczył się w miejscu, co dla blondyna było tylko powodem do dumy. Nie pokazał go jednak po sobie, uważnie obserwując mężczyznę. Gdy ten zaszedł go z boku, cofnął się o krok, jednak łańcuchy zbyt mu przeszkadzały. Omal się nie potknął a gdy tylko złapał równowagę, został pchnięty do przodu. Zrobił parę szybkich lecz również koślawych kroków aż nie poczuł nagle oporu łańcuchów. Jego przykute nogi zostały zatrzymane a on sam przechylił się do przodu i nie mogąc złapać równowagi uparł prosto na ziemię. Rzeczywiście uderzył glową prosto w podłogę. Przez chwilę aż poczuł nieznośny ból, któremu towarzyszyło chwilowe zamroczenie i szumienie w głowie. Uderzył się prosto w czoło aż po twarzy popłynęła mu krew.
Syknął, próbując się podnieść, lecz niewiele to dało. Ciężko było manewrować kiedy miało się skute za sobą ręce i przykute nogi. Być może nawet udałoby mu się wstać, jednak nim zdążył to zrobić, łowca usiadł na nim. Zaczął sie szarpać, lecz niewiele to dało.
- Złaź ze mnie! - krzyknął, wydając z siebie dodatkowo głośne warknięcie. Poczuł jak łowca ściąga mu jeszcze niżej płaszcz, tym bardziej krępując mu polę do manewru rękami. Słyszał tylko i czuł jak mężczyzna rozrywa jego bluzkę. W pierwszej chwili pomyślał, że ten na prawdę się do niego dobierze. Zdziwił się więc gdy łowca nagle wstał. Już miał przekręcić się by zobaczyć co się stało, gdy nagle poczuł mocne uderzenie w plecy. Syknął cicho i aż drgnął z zaskoczenia i bólu. Potem zaś skulił się nieco, zamknął mocno oczy, zacisnął zęby i ścisnął pięści. Choć cholernie bolało bez słowa przyjmował na siebie chłostę. Co jakiś czas tylko nie wytrzymywał i wydawał z siebie ciche jęki bólu.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Pon Sty 14, 2013 8:12 pm

Miał zejść, to zszedł, ale dopiero po zrobieniu tego co zamierzał. Czyli odsłonięciu pleców wampira. Takie nieskalane żadnymi bliznami. Ci to mają dobrze. Wyciągnął swój bicz i uderzał raz zarazem w plecy wampira. Chciał sprawdzić jak bardzo jest wytrzymały na ból. Taki niewinny się wydawał podczas przebywania w innej sali.
Isao z początku tłumił w sobie ból. Ale z każdą ilością uderzeń, zaczynał wydawać z siebie dźwięki jęczenia. Łowca nie przestawał, póki ten nie zacznie go błagać o przestanie. Lecz przez takie bicie aż cały bicz pokryty był krwią wampira. A jego plecy nie wyglądały już na takie gładkie. W końcu stwierdził że starczy. Wyżył się chyba wystarczająco za to uderzenie z główki. Odrzucił bicz i złapał wampira za łańcuch łączący obręcze kajdanek, w których miał skute ręce. Pociągnął mocno w swoją stronę, zmuszając wampira do podniesienia się w pozycję siedzącą. Zaczął mu się przyglądać, zastanawiając co tu zrobić dalej. Powyrywać kły żywcem? Złamać mu porządnie nos? A może wszystkie kończyny? Przynajmniej dostanie porządną karę i więcej nie będzie mordował ludzi.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Pon Sty 14, 2013 8:37 pm

Nie o to chodziło Takei'owi. Isao chciał aby łowca jak najszybciej zszedł z niego, odszedł i nie wracał najlepiej w ogóle. Chyba, że chcąc go wypuścić, o. Było to jednak oczywiste, że Michaił tak nie zrobi. Blondyn znał go krótką chwilę lecz już wiedział, że jest to człowiek niezwykle podły, okrutny i nie znający granic. Najwidoczniej gnębienie, torturowanie i sprawianie bólu wampirom wywoływały u niego radość. Był bezlitosny i wszystkich szufladkował, wrzucając każdego krwiopijcę do tej samej półki, podpisanej jako bezwzględni mordercy do wybicia. W tej chwili zaś należało się zastanowić kto tu był większym potworem... On czy Isao? Oczywiście w tej konkurencji wygrywał raczej łowca.
Sam nie spodziewał się, że będzie potrafił tak tłumić w sobie ból. Gdy obserwował to, co robiono Testamentowi, dobrze wiedział, że sam nie jest nawet w połowie tak wytrzymały jak on. Jednak teraz był sam na sam z Michaiłem - człowiekiem, którego w tak krótkim czasie zdążył znienawidzić. Nie mógł pokazać mu słabości. Zawziął się, zacisnął zęby i pięści by wytrzymać jak najdłużej. Gdy jednak jego blada skóra na plecach zaczęła gęściej barwić się czerwienią, nie wytrzymał. Rany zaczęły krwawić a każde kolejne uderzenie sprawiać niezwykły ból. Choć udało mu się nie krzyczeć, raz na jakiś czas zdarzało mu się jęknąć z bólu. I nie zawsze wychodziło mu tłumienie tych dźwięków więc raz były one głośniejsze, innym razem nieco bardziej ciche.
Leżał nieruchomo jeszcze przez jakiś czas od momentu, gdy Michaił przestał uderzać go biczem. Próbował dojść do siebie, jakoś zapomnieć o odczuwanym bólu, jednak nie dawało się. Ból tylko wzmocnił się, gdy został ciągnięty za kajdanki, którymi zakuto mu nadgarstki. Zmieniał pozycję, jego mięśnie i skóra inaczej się układały, powodując tylko kolejne fale bólu. Syknął cicho, siadając grzecznie i nie ruszając się aby nie nasilać swoich nieprzyjemnych odczuć. Spuścił głowę zaś jasne włosy opadły mu na twarz, częściowo ją zasłaniając. Tkwił tak chwilę, aż dopiero po jakimś czasie lekko uniósł głowę. Spod kurtyny jasnych włosów popatrzył chłodno na łowcę. Jego czerwone oczy aż kipiały nienawiścią.
- Jesteś gorszym potworem od samego Testamenta. - warknął nieprzyjemnie. Miał ochotę go zabić, rozerwać na strzępy. Pierwszy raz w życiu poczuł, że nie miałby oporów by kogoś pozbawić życia. - Choć nigdy nie zrobiłem nikomu krzywdy, Ciebie bym zabił bez zastanowienia. - dodał po chwili, zaraz ponownie spuszczając głowę. Wbił wzrok w podłogę i oddychał spokojnie, starając się skupić na tym a nie na przeraźliwie bolących i piekących go ranach na plecach.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Pon Sty 14, 2013 10:15 pm

- Jeszcze zobaczymy kto tu jest gorszy.
Rzucił mu wściekle w odpowiedzi. Spojrzał na ścianę za Isao, na której znajdowały się kajdany na kończyny górne. Zaraz wzrokiem powędrował na jego osobę. Złapał go za ramię i zmusił do wstania a po chwili nakierował go do tyłu, by wampir oparł się plecami o ścianę. Musiało boleć.
Za chwilę zmusił go do pochylenia się i odpiął mu kajdanki z jednej ręki trzymając ją, zaś bransoletę wolną zapiął mu w jego spodnie z tyłu na szlufce. Takie zabezpieczenie by z drugiej ręki mu nie przywalił. Tę która trzymał pociągnął i zakuł ją w kajdan wiszący na ścianie. To samo zrobił z drugą, pozostawiając na niej kajdanki, zakuwając drugą bransoletę. Dajmy na to, że jest to prawa ręka. Dzięki temu łowca pozbył się jego płaszcza. Teraz Takei był przykuty bezpośrednio do ściany. Łowca podniósł swój bicz i zamachnął się zdzierając wampirowi prawy policzek. Pojawić się powinna cięta rana a z niej sączyć krew. Nikt by się nie pomylił, nazywając tego łowcę sadystą. Lubił zadawać ból i to przeważnie więźnia i wampirom. By zapłacili za swoje zbrodnie.
Zastanowił się nad czymś i chyba pobawi się w rzutki. Choć ma przy sobie jeden nóż, to jakoś to będzie. Wyjął go i odchodząc na kilka kroków do tyłu, odmierzył cel i rzucił sobie w brzuch Isao.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Pon Sty 14, 2013 10:58 pm

Na jego słowa nie odpowiedział już nic. Nie miał nic do dodania, wiedząc, że z pewnością łowca zgarnia tu koronę z tytułem tego bardziej okrutnego i bezlitosnego. Jeżeli ktoś z tej dwójki był prawdziwym potworem to właśnie Michaił. Sadysta, który znęcał się nad więźniami, którym nie udowodniono winy. Ciekawe co mężczyzna ten powie kiedy okaże się, że Isao jest niewinny... O ile się okaże, bowiem co do tego nawet sam Takei nie miał pewności. Wampiry, które wymordowały tych ludzi miały parę ciekawych i przydatnych w ucieczce umiejętności. Byli niewidzialni, zniszczyli nagrania z monitoringu... Nie miał pewności co do tego czy uda mu się wyjść na wolność. Być może to miał być koniec jego krótkiego życia ~
Wstał, gdy łowca zaczął ciągnąc go za ramię. Nie chciał by ten uraził go w bolące, zakrwawione plecy. Ten jednak i tak popchnął go zaraz na ścianę. Najmniejszy dotyk sprawiał mu teraz ból a więc nie było to uczucie przyjemne. Syknął, kuląc się nieco i zamykając oczy. Wtedy zaś poczuł jak łowca odpina mu kajdanki. To była jego szansa! Szarpnął się ale zszokowany odkrył, że nie miał zbyt wielu sił. Michaił trzymał go mocno i nie pozwalał mu się wyrwać. Najpierw więc przykuł mu jedną rękę, potem drugą. Choć szarooki nieustannie próbował się wyrwać, niewiele to dawało. Sypały się obelgi, przekleństwa i groźby, na które łowca zdawał się nie zwracać najmniejszej uwagi.
- Będziesz się smażyć w piekle! - warknął gdy łowca przykuł go już całkowicie. Szarpnął się, ale zaraz na jego twarzy pojawił się grymas bólu. Każdy najmniejszy ruch sprawiał mu mocny ból w miejscu, które zostało tak okrutnie potraktowane przez Rosjanina. Syknął cicho i już po chwili usłyszał świst powietrza przecinanego przez bicz, który uderzył go w twarz. Drgnął czując ból i ponownie syknął. Woń krwi stała się silniejsza, jednak nie pobudzała go. Własna krew nie działała na wampiry. Mimo to nadal był głodny... Ale nie ważne. - Gdyby nie te cholernie łańcuchy, wsadziłbym Ci ten bicz w dupe. - zagroził mu.
Dawno nie był już tak agresywny jak w tej chwili. Dawno już nie pałał do nikogo tak mocną nienawiścią. Patrzył na łowcę chłodno, czując jak strużka krwi spływa po jego policzku. Oblizał zaschnięte wargi i nagle znieruchomiał, widząc co robi mężczyzna. Czy on wyciągnął nóż i zamierzał w niego rzucić? Oczy Takei'a mimowolnie się powiększyły. Zszokowany wpatrywał się w niego, czując jak serce przyspiesza mu. Przez fakt, że miał w taki sposób przykute ręce, nie mógł się ruszyć. Uniknięcie ostrza było bardzo trudne, o ile nie niemożliwe. I stało się. Wkrótce poczuł jak nóż wbija mu się w brzuch. Jęknął z bólu, zaciskając ręce na łańcuchach i napinając mięśnie. Zamknął oczy, ścisnął mocno usta. Z trudem powstrzymał się w tamtej chwili od krzyknięcia, chociażby stłumionego. Ile... Ile jeszcze miał wycierpieć za zbrodnie, których wcale nie popełnił?!
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Wto Sty 15, 2013 12:05 am

Łowca pokręcił głową z obojętnością na słowa o piekle z ust wampira. W prawdzie to on ma tam zarezerwowane miejsce i pewność, że trafi do piekła kiedy zginie czy umrze ze starości. Nie obchodziło go czy Takei jest winny czy nie. Przyłapał go w sklepie, więc zasłużył na karę. Wokół niego było kilka trupów. Co się więc dziwić? Łowca ten ma swoje zasady. Jak zapewne wielu innych. Mógłby się nawet równać z Marcusem, choć ten ma nieco lepiej poukładane w głowie.
Zbywał drugim uchem słowa wampira. Niech sobie gada przykuty do ściany ile chce. Za niedługo będzie milczał i kto wie czy nie błagał o życie. Rzucone ostrze przebiło powietrze i wbiło się w brzuch wampira. Ten z kolei nie krzyknął. Może to i dobrze. Nie ściągnie niepotrzebnie innych łowców. Lecz by uniknąć zbiegowiska, może lepiej go zakneblować? Michaił podszedł do wampira, wyciągnął z kieszeni chusteczkę i niemal wcisnął mu do ust na siłę. Niech się dławi i tak się nie udusi. Po chwili bez oporu i zastanowienia, wyjął z jego ciała nóż bez zbędnej delikatności. Nie wyszarpał co prawda by nie rozwalić mu porządnie brzucha. Wrócił na poprzednie miejsce i tym razem rzucił celując w lewe udo.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Wto Sty 15, 2013 12:42 am

Skoro widział, że jego słowa nie przynoszą efektu, powinien po prostu zamilknąć. Nie potrafił jednak. Zawsze był rozgadany a zwłaszcza w nerwowych sytuacjach. Nie łudził się, że jego słowa cokolwiek tu pomogą. Byłby chyba na prawdę głupi gdyby miał nadzieję na to, że obelgi, wyzwiska i groźby cokolwiek zmienią. Może jednak mniej denerwował się gdy tak ciągle gadał? Kto wie. Był to w końcu chłopak jedyny w swoim rodzaju i bardzo ciężko było zgadnąć co siedzi mu w głowie... Tak czy owak został przykuty. Pomimo swoich protestów, gadaniny i szarpania się i tak skończył zakuty w kajdany przyczepione do ściany...
Bał się. Choć tego po sobie nie okazywał, czuł ten cholerny strach wewnątrz siebie. Tym bardziej go to denerwowało. Był facetem, takie uczucia powinny być mu obce, a jednak krążyły wokół niego. Nieprzyzwyczajony do bólu bał się doświadczania go. Nie wiedział jak będzie silny, jak go zniesie, ile wytrzyma i co go czeka. Mimo to trzymał się jeszcze nieźle. Plecy bolały go niemiłosiernie, w gardle paliło z głodu. Nawet kiedy nóż wbił się w jego brzuch, on nie krzyknął tylko jęknął z bólu. Zacisnął mocno zęby, próbując wytrzymać. Wiedział, że to nie koniec... Musiał być silny i nie okazywać słabości. A przynajmniej tak sobie powtarzał, chociaż było mu coraz ciężej. Wiedział, że jeszcze trochę a pęknie.
Teraz i tak było ciężko. Ostrze wbijane w brzuch z pewnością nie było niczym przyjemnym. Milczał i nie otwierał ust, bojąc sie, że pokaże wtedy po sobie swoją słabość. Tymczasem nim się obejrzał, mężczyzna wepchnął mu do ust chusteczkę. To zwiększyło jego obawy. Było zupełnie niczym znak, że to dopiero początek i czeka go wiecej cierpienia. Drgnął i jęknął znów, gdy łowca wyciągnął z jego brzucha nóż. Nie był w stanie krzyknąć, choć zapewne by to zrobił. Dźwięk ten jednak stłumiony zostałby przez materiał, który miał w ustach. Krew od razu wylała się z rany, kapiąc na podłogę. Nie było to nic dobrego, bowiem Isao stracił już tego dnia zbyt dużo krwi. Tabletki w tym przypadku nic nie pomagały. Zwłaszcza po tym, co się stało przed chwilą.
Mając już dość, Takei uniósł lekko głowę i spojrzał zmarnowanym wzrokiem na łowcę. Mieszały się tam setki uczuć, emocji i przekazów. Z jednej strony nienawidził go i gardził nim, z drugiej strony zdawało się, że chciał powiedzieć, iż ma dość. W odpowiedzi jednak dostał jedynie to, że mężczyzna zajął poprzednie miejsce i znów się zamachnął. Blondyn w ostatniej chwili zorientował się o tym co się dzieje i gdzie leci nostrze. Odchylił lekko głowę i te uderzyło w ścianę, odbijając się od niej i upadając na ziemię. Szarooki spuścił głowę, a włosy opadły mu na twarz.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Wto Sty 15, 2013 10:56 am

Coś tu chyba wampir zaczął dostawać jakichś halucynacji z powodu nadmiaru bólu. Ostrze nie leciało w jego głowę, ale w nogę. Dokładniej lewe udo. A skoro odchylił głowę, to ostrze bez problemu przebiło mu wspomniane wcześniej miejsce. Powinno go to teraz obudzić. Lecz łowca patrząc na niego dostrzegał w nim wyczerpanie. Wymęczenie i cierpienie, pomimo mieszaniny emocji w wampirze. I co, miałby teraz skończyć? Podszedł do niego łapiąc za włosy i przyglądał się jego twarzy wymęczonej bólem. Wyjął ostrze z jego uda i zastanawiał, czy nie przebić mu gardła. Lecz co to za zabawa, kiedy wampir zaraz może stracić przytomność? Wbił ostrze w miejsce gdzie wampir ma serce, nie mocno a lekko, by przebić wierzchnią skórę. Stróżka krwi popłynęła po ostrzu oraz zranionym miejscu. Zrobił mu pionową kreskę a później poziomą nakreślając mu przy miejscu serca krzyż. Może gdzieś jeszcze mu jakieś znaki narysuje? Albo podda go torturze ognia? Innym słowy, ta sytuacja mogła być nawet testem dla samego wampira. Los mógł zechcieć aby ten sprawdził się w roli więźnia.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Wto Sty 15, 2013 1:04 pm

Ups... To z udem to moja wina. Tak to jest jak sie nie umie czytać. Uznajmy więc, że odchylania głowy nie było XD"

Możliwe, że rzeczywiście Isao dostawał jakiś halucynacji. Był w tej chwili zbyt zamroczony bólem i wyczerpany. Nie dość, że w jego ciele dalej tkwiły naboje z antywampirzej broni, to jeszcze jego plecy były w tej chwili jedną wielką raną, zaś z brzucha, w którym przed chwilą znajdował się nóż, leciała teraz spora stróżka krwi. Ta kapała na ziemię tworząc coraz większą kałużę krwi wampira. On zaś, oprócz bólu, wyczerpania i innych uczuć, odczuwał także coraz większe osłabienie oraz wzmacniający się głód. Gardło piekło go niemiłosiernie, płuca również. Dawno już nie był tak głodny jak w tej chwili.
Przez chwilę zdawało mu się, że ostrze leci w stronę jego głowy. Jakież jednak było jego zdziwienie, kiedy poczuł ostry ból na swoim udzie! Spuścił nieco wzrok i zobaczył rączkę od noża, która wystawała z jego nogi. Jęknął z bólu, przymykając oczy. Najchętniej potraktowałby teraz siebie własną mocą, usypiając się mocno. Nie czułby teraz tego, co czuł teraz. Ale czy obudziłby się kiedykolwiek? Nie, tego nie mógł być pewien. Całe szczęście jednak sprawdzić nie mógł, bo jego moce były w tej chwili zablokowane.
Spojrzał na łowcę wymęczonym spojrzeniem. Nie wydał z siebie nawet najmniejszego dźwięku kiedy ten złapał go za włosy. Czerwonymi oczyma wpatrywał się prosto w twarz Michaiła wzrokiem nie tyle wyczerpanym, o ile porządnie zamroczonym. Zupełnie jakby powoli tracił przytomność. Na jego nieszczęście wcale tak nie było i do utraty przytomności było mu jeszcze daleko. Jęknął znów, zamykając na chwilę oczy, gdy wyjęto mu ostrze. Kolejna porcja krwi skapnęła na podłogę. Zawarczał cicho, sprawdzając stan swojego gardła. Było źle... Robił się cholernie głodny. Wtedy jednak jego wzrok zmienił się. Oczy otworzyły się szeroko, kiedy poczuł jak ostrze wbija mu się w miejscu, gdzie biło jego wampirze serce. Te przyspieszyło teraz znacznie. Był przerażony. Zginie tu... Ten łowca go zabije. Tak właśnie myślał, kiedy poczuł ten ból. Szybko jednak zorientował się, że łowca nie wbił noża dostatecznie głęboko. Jęknął więc znów kiedy ten zaczął rysować na jego skórze krzyż. Krwawy krzyż. Jakiż to piękny musiał być widok w oczach Michaiła! Tymczasem Isao miał już dość... Błagał w myślach o to aby mężczyzna przestał lub aby wreszcie stracił przytomność. Na nieszczęście Bóg, los ani inna nadprzyrodzona moc nie zechciała mu pomóc.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Wto Sty 15, 2013 4:46 pm

- Im bardziej milczysz tym więcej siły z Ciebie ulatuje.
Rzekł łowca komentując sobie stan wampira. Kiedy Isao się darł i przeklinał na łowcę, wtedy był w stanie zachować w sobie więcej energii na przetrwanie z powodu gromadzącej się ilości bólu. Kiedy jednak w jego ustach dość głęboko wciśnięto mu materiał, przestał się tak rzucać i przyjmował na siebie wszystko. W prawdzie to musiał. A Michaił nie zamierzał skończyć.
Po wygrawerowaniu mu znaku krzyża w miejscu serca, Wytarł swoje ostrze o jego spodnie a po chwili nakierował na krocze. Przyciskając ostrze na tyle mocno, by przez materiał spodni dotknęło jego czułego miejsca. Na pewno to wampir poczuł. Musiał. Ewentualnie go mogło bardziej pobudzić.
- Przyznajesz się do winy?
Wystarczyło, że skinie głową. Tak lub nie. A jego odpowiedź będzie zależała od tego co zrobi łowca. Wbije mu ostrze głębiej czy też zabierze.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Wto Sty 15, 2013 8:03 pm

Słowa Michaiła jakoś nie bardzo docierały do Isao. Im więcej milczy tym więcej siły z niego ulatuje? A przez kogo milczał? Właśnie przez niego, bo ten wepchnął mu do ust chusteczkę, uniemożliwiając mu powiedzenie czegokolwiek. Rzeczywiście kiedy się darł, przeklinał łowcę i mu groził, był nieco bardziej energiczny. A to zapewne dlatego, że mógł jeszcze cokolwiek zrobić. Teraz nie mógł się ruszyć gdyż był zakuty i przede wszystkim porządnie osłabiony. Nie mógł też powiedzieć ani słowa. Cóż więc miał zrobić? Nie mógł zrobić nic, jedynie prosić w myślach o to aby to wszystko się skończyło. Lecz takie działania zawsze nie dawały żadnego efektu. Koszmar dalej trwał...
Wszystko go bolało. Ból był wręcz nie do zniesienia i chyba był jedynym powodem, który trzymał Takeia przytomnego. Był on na tyle silny, że nie pozwalał mu uciec w stan błogiej nieświadomości. A choć w obecnej chwili Isao nie wiedział czy jeśli zaśnie to kiedykolwiek się obudzi, utrata przytomności była niczym zbawienie. Błagał o to aby się to wszystko skończyło kiedy łowca grawerował na jego klatce piersiowej krzyż. Kolejna porcja krwi spłynęła po jego bladej skórze. Pod nim tworzyła się już porządna czerwona kałuża, która tylko powiększała się z chwili na chwilę. Nic dziwnego, że był już tak osłabiony. Powoli zaczynał nawet mieć wrażenie, że ból zmniejsza się, zaś całe jego ciało drętwieje. Ocknął się jednak kiedy łowca nagle wymierzył ostrze w jego krocze i przebił mu spodnie, dotykając ostrym czubkiem noża w jego przyrodzenie. Drgnął, a jego oczy ponownie poszerzyły się lekko. Mimo to, gdy ból w tamtym miejscu nie pojawiał się, ponownie wpadł w ten sam stan odrętwienia, wyczerpania i połowicznej nieświadomości tego, co się działo.
Gdy łowca zadał pytanie, przez chwilę nie poruszał się. W pierwszej chwili miał się przyznać. Sądził, że kiedy to zrobi - łowca da mu spokój i nie zrobi tego, co planował. W pewnym momencie jednak przyszło mu do głowy, że jeśli się przyzna, nawet jeśli niczego złego nie zrobił, łowca tym bardziej wbije ostrze w jego krocze, uznając, że wampir i tak zostanie ukarany za swoje poczynania. Ostatecznie więc pokręcił nieznacznie głową, przecząc. Wpółotwartymi oczami wpatrywał się w jakiś punkt. Miał wrażenie, że już niedługo odleci. Nie miał już na nic siły, modlił się o to aby dano mu spokój. Jeszcze trochę a nie będzie błagał o życie a o śmierć.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Wto Sty 15, 2013 9:32 pm

Zaprzeczył. Łowca westchnął zabierając ostrze od jego krocza. Widocznie wampir jest w stanie znieść ból nawet za niewinność. Albo na prawdę jest na tyle odważny by znieść więcej. Chętnie by Michaił rozstrzelał mu wszystkie stawy, ale nie będzie robił hałasu. Jeszcze ktoś się tutaj pojawi i doniesie zastępcy. Christian nie musi wiedzieć kto tutaj był i tak urządził blondyna. Nie ma tu kamer, więc po swojej robocie, opuści ruiny.
A więc zastosuje inną metodę. Ostrze noża wbił mocno w rzepkę lewego kolana. Pokręcił nią i po chwili wyjął. Rozwalone kolano musiało także krwawić. Przynajmniej gdy go uwolnią, nie będzie mógł biegać. O ile wampir zasmakuje ponownie wolności.
Na razie wystarczy. Niech chłopak trochę odpocznie a potem najwyżej wróci do niego i zada mu kolejną porcję cierpienia. Zabrał, co jego oraz pochodnię. Wyszedł z celi i ją zamknął. Wrócił się do pomieszczenia z kluczami odstawiając je na miejsce. Opuścił lochy i ruiny.


[z/t]
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Wto Sty 15, 2013 9:53 pm

Nie wiedział czy jego odpowiedź wedle łowcy była zła czy dobra. Było wiele wariantów. Gdyby się przyznał łowca mógł go zostawić, w ten sposób nagradzając za ,,szczerość" i zostawiając innym łowcom wymierzenie kary Takei'owi. Równie dobrze jednak mógł wtedy wściec się i zrobić to, czym groził blondynowi, uznając to za karę godną mordercy. Gdyby zaś szarooki się nie przyznał sytuacja mogła być zupełnie taka sama. Mógł dać mu spokój, lub ukarać za "kłamstwo". Opcji było więc kilka i bez względu na to czy Isao przyznałby się czy nie mogło się to skończyć lepiej lub gorzej.
Myśli uciekały mu jakoś, kiedy łowca zaczął się odsuwać. Mimo to odczuł wyraźną ulgę, kiedy zorientował się, że łowca nie wbija mu ostrza w krok. Odetchnął. Akurat na tej części ciała zależało każdemu facetowi. Zwłaszcza jeśli takowy chciał w przyszłości założyć rodzinę. Isao chciał, nawet bardzo. Marzyła mu się co najmniej jedna córeczka. Gdyby Michaił dopuścił się tego, czym mu groził, blondyn byłby w bardzo bladej sytuacji. Całe szczęście tak się nie stało. Zamiast tego jednak zaraz poczuł ból w kolanie. Jęknął cicho, lecz dźwięk ten zaraz zamienił się w krzyk. Ten jednak był tłumiony przez chustkę wsadzoną mu do ust. Miał dość bólu. Jego wytrzymałość szlag jasny trafił. Takie kręcenie ostrzem w jakimkolwiek miejscu było cholernie bolesne. Tym bardziej bolała więc rzepka, która teraz była wręcz "skrobana" w ładną dziurkę. Kolejna porcja krwi polała się na ziemię. Pod blondynem wytworzyła się już spora kałuża, zaś on sam powoli tracił przytomność. Jak przez mgłę widział jak łowca odchodzi, zostawiając go w takim stanie, w jakim był. Obraz był niewyraźny, powieki zrobiły się ciężkie. W końcu oczy same mu się zamknęły a głowa opadła. Jasne włosy przykryły twarz. Stracił przytomność, choć dalej pozostawał przykuty do ściany. Teraz cały ciężar jego ciała zatrzymywały łańcuchy, które wbijały mu się w nadgarstki. On jednak tego nie czuł. Wreszcie odleciał w stan błogiej nieświadomości, gdzie nie czuł bólu i wyczerpania.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Nie Sty 27, 2013 2:39 pm

Nawet w okres świąteczny posiedzieć w spokoju w domu nie można. Gdyby nie złapanie Isao, Marcus by sobie tę sprawę olał. Z Testamentem wiedział co należy zrobić, bowiem ustalone miał z Matsushitą. Isao w lochach był niespodzianką. I lepiej jak teraz sprawdzi co jest grane, bo widział w oczach Mad iż musiała coś usłyszeć podczas jego rozmowy telefonicznej. Mimo tego i tak przed wyjściem jej powiedział.
Mimo kiepskiego już samopoczucia spowodowanego przeziębieniem, dojechał do ruin zamku. Wysiadł zamykając samochód, skierował się do wnętrza i podziemi. Tam w jednym z pomieszczeń spotkał Christiana.
- Nie sądziłem że przyjedziesz. - Stwierdził zaskoczony zastępca.
- Chcę dowiedzieć się co z tym Takei'em i porozmawiać z nim osobiście. - Rzekł dowódca zdecydowanym tonem. Blondyn zgodził się i zabrał pochodnię ze ściany, zaprowadzając Marcusa do odpowiedniej celi.
Gdy stanęli przy jednej z nich, ich oczom ukazał się szokujący widok. Wampir porządnie był poraniony. Marcus wcześniej zabierając klucze, otworzył i wszedł do środka, a za nim zastępca.
- Kazałeś go tak załatwić? - Spytał Namikaze.
- Nie. Miał tu siedzieć nietknięty póki sprawa jego sytuacją nie będzie pewna iż odpowiada za swoje czyny. Sam mówił ciągle że jest niewinny.
Marcus po otrzymaniu odpowiedzi podszedł do wampira. Na dłoniach miał rękawiczki. Złapał prawą dłonią za włosy blondyna i uniósł jego głowę by sprawdzić czy to ten Takei. Jak się okazało że to Isao, westchnął spuszczając głowę.
- Szlag... - Puścił głowę wampira i klepnął go mocno w policzek. - Obudź się Takei.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Nie Sty 27, 2013 8:03 pm

Sam Isao od dłuższego czasu pozostawał nieprzytomny. I dobrze. Pozostając w błogiej nieświadomości, nie czuł tego bólu, głodu, upokorzenia. Nie cierpiał tak jak podczas tortur na nim przeprowadzanych. W tej chwili, gdyby ktoś dokopał się do jego świadomości i spytał czy chce się obudzić, zapewne stwierdziłby, że nie chce. Każdy normalny wolał śnić sobie o rzeczach przyjemnych nawet jeśli nigdy miałby się nie zbudzić, niż powrócić do rzeczywistości, w której czekały tylko cierpienia. Rany blondyna nie goiły się zbyt szybko, zachowując tempo odpowiednie dla regeneracji ludzkiej. Wszystko to przez znaczne utraty krwi (której w sumie ciągle powoli mu ubywało) oraz przez pociski z broni antywampirzej, które nadal znajdowały się w jego ciele.
Takei nie był świadom tego, że o całym zajściu został powiadomiony Marcus. Nie wiedział o tym, że mężczyzna ten zmierzał w kierunku kwatery, o tym, że Madeline również wiedziała, iż przebywa w lochach. Nie było szans żeby wiedział o czymkolwiek, skoro pozostawał w zamknięciu a dodatkowo ciągle nie odzyskiwał przytomności. Nie dochodziły do niego głosy mężczyzn, którzy zbliżali się do sali w lochach, w której przebywał sam szarooki. Nie docierały do niego nawet gdy oboje weszli do środka i stanęli przed nim. Dalej pozostawał nieprzytomny, najwyraźniej nie mając zamiaru się budzić. Jego zamiary zostały jednak zignorowane, bowiem sam dowódca chciał go sprowadzić do rzeczywistości.
A jak zachował się Isao? Przez jakiś czas nie budził się. Świadomość wracała mu powoli, bardzo mozolnie. Gdy wreszcie zaczął się wybudzać, poruszył lekko głową, która w tej chwili zdawała mu się być niezwykle ciężka. Powoli otworzył oczy i pustym wzrokiem wpatrywał się w zimną, kamienną podłogę w lochach. Lekko poruszył rękoma, wyprostował nogi, próbując przenieść na nie swój ciężar. Do tej pory bowiem cały jego ciężar utrzymywały łańcuchy, które boleśnie wbijały mu się w nadgarstki. Jego tęczówki miały teraz barwę szkarłatu. Nie było w nich nic z tego znanego wszystkim, optymistycznego blondyna, który z radością oddawał się swoim pasjom.
- P-przyznam się do wszystkiego. Dobijcie mnie. - mruknął niewyraźnie, straszliwie ochrypłym głosem. W miarę im bardziej odzyskiwał przytomność, tym bardziej zaczynał odczuwać pragnienie. Do tego stopnia, że jego własna świadomość zaczynała mu gdzieś uciekać. Nie był raczej świadom kogo w tej chwili ma przed sobą.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Nie Sty 27, 2013 11:19 pm

Isao nie wyglądał najlepiej. Tak to widział Marcus. To nie był ten sam wampir jakiego spotkał nie pierwszy raz. Jak się przyjrzał jego ciału, dostrzegł rany cięte nożem, jakby ktoś mu wbijał ostrze albo rzucał. Tym samym przesiąknięte bandaże od pocisków antywampirzych.
- Christian... Przynieś krew jeżeli jest tu jeszcze. - Dowódca zwrócił się bezpośrednio do zastępcy. Ten skinął głową i udał do innego pomieszczenia. Marcus pozostał teraz sam z wampirem. Uniósł ponownie jego głowę łapiąc za włosy, spojrzał mu w oczy.
- Isao, poznajesz mnie? - Spytał i klepnął go porządnie w policzek. Musiał sprawdzić jego świadomość. Jak bardzo się zatracił w sobie. A może nawet nie? Może jeszcze jest sobą i pozna kto stoi przed nim? Gdyby Madeline teraz widziała Isao w takim stanie, kto wie co by się stało. Na pewno by się przejęła. Od razu nawet udzieliłaby mu pierwszej pomocy. Marcus nim się tego podejmie, musi wiedzieć co ten nabroił. Teraz powiedział że się do wszystkiego przyznaje. Te słowa jednak szczere nie były. Nawet mało wyraźne przez jego stan.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Pon Sty 28, 2013 1:30 pm

Nie było możliwości aby Isao wyglądał lepiej po tym wszystkim co mu robiono. Wyglądał jak cień siebie i gdyby nie cechy wyglądu charakterystyczne dla każdego, nikt by raczej nie poznał w tej chwili Takeia. Był cały we krwi, cały poraniony, a do tego cholernie osłabiony i głodny. Ktoś nieźle się nim zabawił, co było doskonale widoczne już na pierwszy rzut oka. Chłopak nie miał siły nie tylko by ustać na nogach, skazując się w ten sposób na więcej bólu gdyż łańcuchy wbijały mu się nieprzyjemnie w nadgarstki, ale nawet by unieść głowę. Słowa, które wymieniali między sobą łowcy nie docierały do niego. Nie rozumiał ich znaczenia, nie rozpoznawał głosów. A przecież głos Marcusa powinien rozpoznać. Nie raz ani nie dwa razy miał już z tym mężczyzną do czynienia. Ta dwójka spędziła ze sobą sporo czasu jak na łowcę i wampira. Tymczasem do blondyna nie docierało nic.
Nie uniósł głowy, ona została uniesiona siłą przez dowódcę łowców. Szarooki otworzył oczy i zamglonym wzrokiem popatrzył na Marcusa. Jego oczy pozostawały krwisto-czerwone lecz jednocześnie puste, zamglone, ale również zdradzały cierpienie i męczarnie, przez które przechodził wcześniej i teraz. Słowa Namikaze po raz kolejny do niego nie dotarły. Zdawał się go wcale nie rozpoznawać, chociaż jego twarz była tak blisko. Czuł jednak jak jego pragnienie z chwili na chwilę drastycznie rośnie. W pewnym momencie zaś osiągnęło krytyczny stan. Chłopak zaczął kaszleć, ponownie opuszczając głowę i plując krwią na ziemię. Chwilę tkwił w bezruchu, aż nagle zerwał się, chcąc się wyrwać. Warcząc zaczął szarpać łańcuchami, jakby chciał wyrwać je ze ściany i uwolnić się. Stracił świadomość ustępując miejsca bestii, która tkwiła w każdym wampirze, a w nim ujawniała się tylko w momentach, w których głód brał nad nim górę. Nie miał pojęcia kto przed nim był. Wiedział jedynie, że był to człowiek. Czuł jego zapach bardzo wyraźnie. Słodki, kuszący, rozlewający się dookoła i drażniący jego gardło, które teraz piekło niemiłosiernie. Ból, jaki w tej chwili odczuwał był nie do opisania. Jeżeli Marcus nie odsunął się w odpowiednim momencie, Takei próbował ugryźć go w rękę, ramię, szyję, cokolwiek. Czy mu się to udało? Kto wie.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Marcus Namikaze Pon Sty 28, 2013 10:03 pm

Wampir nie reagował na słowa Marcusa. To co w nim łowca widział, widywał u wielu wampirów. Isao się właśnie zatracił poprzez rany i utratę krwi. To nie była ta sama istota jaką znał on i jego siostra. Puścił głowę blondyna i cofnął się. Akurat w tym momencie chłopak zaczął się szarpać i próbować uwolnić, albo nawet zaatakować samego dowódcę. Niewzruszony zachowaniem krwiopijcy Namikaze się tylko przyglądał. Czekał aż jego zastępca wróci z porcją krwi. Stało się tak po upływie dziesięciu minut.
- Są tylko dwie ostatnie. - Wrócił Christian wręczając dwa woreczki z krwią Marcusowi.
- Powinno wystarczyć. - Rzekł łowca odbierając woreczki. Wyjął nożyk i rozerwał jedną folię, drugą oddał zastępcy by potrzymał. Nożyk schował i podszedł do Isao. Zapach krwi powinien bardziej pobudzić wampira. Dlatego też Marcus z ostrożnością do niego podszedł by zawartość torebki wlać mu prosto do ust. Gdy folia została opróżniona, wziął drugą i postąpił tak samo. Kiedy i ona była już opróżniona, czekał na jakąś reakcję i zmianę w zachowaniu Takei'a.
Marcus Namikaze

Marcus Namikaze
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Znaki szczególne : Tatuaż głowy niedźwiedzia na lewym ramieniu. Opaska zasłaniająca prawe oko.
Zawód : Łowca Wampirów (były dowódca) / Informator / Mechanik samochodowy
Status Łowcy : Doświadczony
Pan/i | Sługa : Sługa: Samuru
Magia : Runy (podstawowy).


https://vampireknight.forumpl.net/t202-marcus-namikaze#228 https://vampireknight.forumpl.net/t203-marcus-namikaze#230 https://vampireknight.forumpl.net/t1644-dom-marcusa

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Isao Wto Sty 29, 2013 8:14 pm

Może dla łowcy był to normalny widok, jednak dla samego Isao nie było to w żaden sposób normalne. Choć był wampirem, nie pamiętał czy kiedykolwiek zdarzyło mu się aż tak stracić nad sobą kontrolę, całkowicie się zatracić. Czasem zdarzało mu się poddać pragnieniu, jednak zawsze zostawała mu ta cząstka świadomości. Nawet w momencie gdy został zaatakowany i poważnie zraniony, w chwili gdy po raz pierwszy od tych długich lat spotkał Madeline... Wtedy również stracił wiele krwi, dziewczyna zaś, chcąc mu pomóc, podsunęła mu nadcięty nadgarstek, z którego sączyła się krew. Był wtedy okropnie głodny a jednak zachował trzeźwość umysłu i nie zrobił jej krzywdy.
Tym razem było jednak zupełnie inaczej. Nie był świadom tego co robi. Dostał nagłego przypływu sił i energii. Cały czas rzucał się, warczał, próbował wyrwać łańcuchy, które przykuwały go do ściany, dorwać człowieka będącego przed nim. Czerwone oczy wlepiał prosto w Marcusa ale nie rozpoznawał go. W tej chwili jego postać była jedynie woreczkiem krwi, który wampir chciał natychmiast dorwać i opróżnić. Trwało to nieustannie przez te dziesięć minut, podczas których zastępca dowódcy szukał woreczków krwi. Nawet gdy mężczyzna znalazł się już w lochach, zachowanie Takeia nijak się nie zmieniło. Rzucał się, warczał i szaprał niczym wściekła bestia, chcąc dorwać cokolwiek, co ukoiłoby jego pragnienie. Zapach krwi, który rozszedł się dookoła jedynie bardziej podrażniał go i sprawiał, że wampir zaczął zachowywać się jeszcze bardziej agresywnie. Dopiero w chwili, gdy łowca ostrożnie wyciągnął w jego stronę woreczek z czerwoną posoką, krwiopijca instynktownie zrozumiał, że właśnie dostanie jeść. Otworzył szeroko usta i wyciągnął język, łapczywie spijając krew lejącą się do jego ust. Wypił jeden woreczek, potem drugi. Strużka krwi wypłynęła mu z ust i pociekła po brodzie. Zlizał ją, po czym spuścił nieco głowę, uspokajając się. Jego oczy dalej pozostawały czerwone, cała energia i siła zeszła z niego niczym z balonu. Głód ustąpił, ale osłabienie spowodowane ranami i utratą krwi dalej pozostawało. Wszak w jego ciele ciągle tkwiły naboje z antywampirzej broni, które spowalniały regenerację jego organizmu.
- M-marcus? - mruknął w końcu słabo, unosząc lekko głowę. Czerwonymi oczami zmierzył postać dowódcy przed nim. - Wypuśćcie mnie. -mruknął cicho, błagalnym tonem, ponownie spuszczając wzrok. Powróciły mu zmysły, wrócił więc również ból.
Isao

Isao
Nauczyciel
Nauczyciel

Krew : Czysta (B)
Zawód : Były wokalista znanego niegdyś w całej Japonii zespołu. Obecnie nauczyciel angielskiego w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t321-isao-takei#363

Powrót do góry Go down

Cela nr 2 [podziemia] Empty Re: Cela nr 2 [podziemia]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 1 z 9 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach